Bóg jest potrzebny w tym dokumencie

KAI

publikacja 18.06.2004 06:04

Od początku prac nad przyjętym przez Konwent Europejski w lipcu 2003 r. projektem Traktatu Konstytucyjnego Unii Europejskiej Episkopat Polski konsekwentnie apeluje, by w unijnej Konstytucji nie zabrakło odniesienia do Boga i chrześcijaństwa. Brak takiego odwołania, w liście skierowanym do premiera Irlandii, aktualnie przewodniczącej UE, biskupi określili mianem "dziejowej niesprawiedliwości".

W związku z trwającym w Brukseli szczytem Unii, podczas którego ma zostać przyjęta treść Traktatu, przedstawiamy syntezę wypowiedzi Polskiego Episkopatu nt. Konstytucji UE. Jeszcze podczas prac nad projektem Traktatu Konstytucyjnego, 21 marca 2002 r. Konferencja Episkopatu Polski w dokumencie "Biskupi Polscy wobec integracji europejskiej" wyraziła ubolewanie, że z Karty Praw Podstawowych, będącej częścią Traktatu, usunięto odwołanie do chrześcijaństwa. Biskupi uznali to za fakt ahistoryczny i obraźliwy wobec Ojców Nowej Europy, chrześcijańskich polityków, takich jak: Alcide De Gasperi, Robert Schuman czy Konrad Adenauer, z inspiracji których zrodziła się idea zjednoczonej Europy. "Oczekujemy, że w przyszłym ustawodawstwie Europy znajdzie się odniesienie do Boga, który dla ludzi wierzących stanowi ostateczną rację istnienia podstawowych wartości, porządku religijno-moralnego i ładu społecznego" napisali Biskupi Polscy w marcu 2002 r. W "Komunikacie Rady Stałej KEP" z 18 lutego 2003 r. przypomniano za Ojcem Świętym Janem Pawłem II, że Europa powinna się jednoczyć nie tylko gospodarczo, ale nade wszystko wokół wartości, które decydowały o jej tożsamości na przestrzeni dwóch tysięcy lat. W niespełna cztery miesiące później, 15 czerwca, Episkopat z niepokojem przyjął informację, że w preambule projektu Traktatu Konstytucyjnego UE "świadomie pominięto rolę chrześcijaństwa w wielowiekowym procesie budowania Europy". Polscy hierarchowie wyrazili przekonanie, że na kształt przyszłej Konstytucji będzie miał wpływ również głos polskich chrześcijan, "podkreślający stałą obecność Ewangelii w duchowym rozwoju naszego kontynentu. Nie można przecież budować przyszłości fałszując przy tym historię" - czytamy w Komunikacie z 323. Zebrania Plenarnego KEP. Biskupi, "mając na uwadze historyczne doświadczenia zarówno naszej Ojczyzny jak i całej Europy" w "Słowie Rady Stałej Konferencji Episkopatu Polski oraz Biskupów Diecezjalnych z Jasnej Góry" z 25 sierpnia 2003 r. wezwali władze do uwzględnienia głosu Jana Pawła II, który także domaga się "wpisania Imienia Bożego oraz wyraźnego odwołania się do chrześcijaństwa" w przygotowywanej Konstytucji UE, przypominając o "chrześcijańskich korzeniach kultury i cywilizacji europejskiej". W sprawie projektu Konstytucji UE Prezydium Episkopatu Polski 3 września 2003 r. wystosowało list do premiera Silvio Berlusconiego, bowiem Włochy sprawowały wówczas półroczną prezydencję w UE. Podkreślając, że Traktat "określi przyszłość narodów zjednoczonej Europy na wiele dziesięcioleci, a może nawet wieków" wskazano, że zdaje się on rozmijać z prawdą historyczną. "Nie można budować przyszłości Europy bez duchowego fundamentu, jakim jest prawda o jej historii i teraźniejszości" - czytamy w tekście. "Oczekujemy, że ostateczny tekst Traktatu - przy pełnym poszanowaniu świeckiego charakteru instytucji - będzie zawierał odniesienie do europejskiej spuścizny religijnej a w szczególności chrześcijańskiej".

Więcej na następnej stronie

Po raz kolejny KEP zwróciła uwagę na potrzebę odwołania się do tradycji chrześcijańskiej w przyszłej unijnej Konstytucji w Komunikacie z 324. Zebrania Plenarnego oraz specjalnym oświadczeniu z 21 października 2003 r. Przypomniano, że wiara chrześcijańska nadała istotne duchowe znamię cywilizacji europejskiej i nadal dla milionów ludzi jest żywą rzeczywistością współkształtującą tożsamość europejską. Hierarchowie uznali, że "nierespektowanie zasady poszanowania wzajemnych przekonań i dyskryminowanie ludzi wierzących, którzy stanowią zdecydowaną większość społeczeństwa europejskiego, podważa najbardziej istotne cele leżące u podstaw jedności europejskiej". W bieżącym roku kwestia odwołania do Boga i tradycji chrześcijańskiej pojawiła się w kilku dokumentach KEP. "Słowo biskupów polskich z okazji przyjęcia Polski do Unii Europejskiej" zwraca uwagę, że "brak miejsca dla Boga i chrześcijaństwa w przyszłym Traktacie Konstytucyjnym budzi obawy, że tego miejsca zabraknie także w życiu publicznym". Biskupi podkreślili, że nie zabiegają o przywileje dla chrześcijaństwa, ale podobnie jak w przypadku Konstytucji Polskiej, która gwarantuje pełne prawa i poszanowanie przekonań wszystkim uznawanym prawnie wyznaniom, mają prawo oczekiwać podobnej postawy poszanowania i otwartości także w przyszłym Traktacie Konstytucyjnym - czytamy w dokumencie datowanym na 18 marca br. Stanowisko KEP przypomniane zostało również w Komunikacie z 327. Zebrania Plenarnego, 2 maja br. W kilka dni później, 6 maja, wystosowano List "Biskupów Polskich do Premiera Irlandii", która przewodniczy obecnie UE. Dokument, wystosowany w kilka dni po wstąpieniu Polski do Wspólnoty, zwraca uwagę, że Unię łączą także wspólne chrześcijańskie korzenie kulturowe. "Nie uwzględnienie odwołania do Boga i do chrześcijaństwa, które od wieków kształtowało oblicze kontynentu europejskiego i wyznaczało kierunki jego rozwoju, byłoby wielką dziejową niesprawiedliwością i zafałszowaniem prawdy" - napisano do premiera Irlandii Berthie'go Ahern'a. Ostatnią wypowiedzią Episkopatu Polski w sprawie unijnej Konstytucji jest "Oświadczenie Prezydium KEP" z 12 maja br. Ponownie zwrócono się z apelem "do wszystkich, od których to zależy, aby preambuła Traktatu Konstytucyjnego właściwie uwidoczniła prawdziwe korzenie Europy. Czerpie przecież ona swe inspiracje z kulturowego, humanistycznego i religijnego, a szczególnie chrześcijańskiego dziedzictwa". W dokumencie pojawiło się również stanowisko KEP w odniesieniu do możliwości dołączenia do Konstytucji UE dodatkowej deklaracji, która wskazywałaby na chrześcijańskie korzenie Europy, bez potrzeby umieszczania jej w preambule Traktatu. Biskupi uznali, że nie stanowiłaby ona ewentualnego rozwiązania spornej kwestii, ponieważ nie miałaby żadnej mocy prawnej. Projekt Traktatu Konstytucyjnego UE został przyjęty w lipcu 2003 r. przez Konwent Europejski. Podczas pierwszego szczytu szefów państw w Brukseli, w grudniu 2003 r., nie udało się osiągnąć porozumienia. Obecnie, również w Brukseli, przywódcy 25 państw mają uzgodnić treść unijnej konstytucji i doprowadzić do jej przyjęcia.