Prześladowania w Sudanie będą się nasilać?

kab / Open Doors

publikacja 18.03.2013 19:58

W najbliższej przyszłości prześladowania chrześcijan w Sudanie prawdopodobnie będą poważnie przybierać na sile, a sami chrześcijanami są w kleszczach islamizacji i arabizacji - ocenia organizacja Open Doors, w Światowym Indeksie Prześladowań 2012.

Posłuchaj felietonu dr Tomasza M. Korczyńskiego z Open Doors Polska nt. aktualnej sytuacji w Sudanie.

Główna siła prześladowań w Sudanie to połączenie islamskiego ekstremizmu i dyktatorskiego terroru. Co prawda, w związku z trudnościami jakich doświadcza reżim al-Baszira, wciąż jeszcze nie udało się całkowicie uprawomocnić prawa szariatu, jednak wciąż czynione są takie starania. Kościół liczebnie znacząco zmalał, z powodu Południowców opuszczających kraj, by udać się do Sudanu Południowego. Jednak w pewnych regionach Kościół wzrasta. Zdecydowanie rośnie liczba wierzących wywodzących się z islamu.

Chrześcijanie stawiają czoła wzrastającemu zagrożeniu, zarówno ze strony muzułmańskiej społeczności, jak i przedstawicieli islamistycznego rządu, którzy od dawna chcą oczyszczenia Sudanu z chrześcijaństwa. Przywódcy chrześcijańscy powiedzieli Open Doors, że chrześcijaństwo jest teraz postrzegane jako obca religia, co od czasów secesji skutkuje deportacjami setek tysięcy ludzi, w tym wielu chrześcijan, do Sudanu Południowego. Wrogość dotyczy wszystkich typów chrześcijaństwa w różnym stopniu, w zależności od sfery życia i części kraju. Chrześcijanie o muzułmańskich korzeniach są jednak najczęściej prześladowani.

Wzmacnianie arabizacji jest argumentem w wojnie przeciwko murzyńskiemu ludowi Nuba, w którym znaczna część ludności to chrześcijanie. Rząd i społeczeństwo starają się ograniczyć przestrzeń dla wszystkich chrześcijan, w różnych sferach ich życia (prywatnego, rodzinnego, społecznego, obywatelskiego i religijnego). Konwertyci z islamu zawsze doświadczają największych trudności w takich sytuacjach. Stopień przemocy w ciągu zeszłego roku był skandaliczny. Przykładem są tu ataki na chrześcijan w Chartumie, niszczenie kościołów i własności chrześcijan. Jest to jeden z czynników przemocy na tle religijnej.

Drugim składnikiem była przemoc powiązana z wojną w regionach graniczących z Sudanem Południowym. Zgodnie z oświadczeniem eksperta Open Doors: „liczba formalnie odnotowanych zabójstw w Sudanie jest ograniczona, ale cały Kordofan Południowy (włącznie z Abyei) i region Nilu Błękitnego odnotowały setki zabitych. W Kordofanie Południowym i w regionie Nilu Błękitnego wiele kościołów było celem bombowców Antonova. „Możemy bezsprzeczny stwierdzić, że celem byli chrześcijanie, ponieważ większość ze zniszczonych kościołów została zbombardowana w trakcie niedzielnego nabożeństwa”. Przemoc w Kordofanie Południowym była związana głównie z wojną w Górach Nubijskich przeciw Nubijczykom, wśród których wiele osób to chrześcijanie. Lud ten był konsekwentnie atakowany, próbowano go także zagłodzić.

Doniesienia o atakach na chrześcijan dochodziły z całego kraju. Jednak kilka nazw powtarzało się regularnie: Kordofan Południowy z Abyei i Góry Nubijskie, Nil Błękitny, Darfur, Chartum. Przyszłość Kościoła w Sudanie jest niepewna. Poziom strachu wśród chrześcijan wzrasta. To, że sudańscy przywódcy, al-Baszir albo potencjalnie nowy islamistyczny przywódca będą kontynuować religijne i etniczne czystki, szczególnie w regionach graniczących z Sudanem Południowym, ciągle stanowi powód do obaw. Nie oglądając się na politykę, my, chrześcijanie podejmujemy w tym tygodniu wspólną modlitwę za chrześcijan z Sudanu oraz o pokój. Niech Pan Jezus obejmie swoją chwałą ten region Afryki.

Intencje modlitwy proponowane na najbliższy tydzień przez Open Doors:

Prześladowania w Sudanie będą się nasilać?   Open Doors Poniedziałek:
O pokój między Republiką Sudanu a Sudanem Południowym. W tym czasie, trwają rozmowy pokojowe, często zrywane dla pokazania przez obie strony swojej siły i nieustępliwości. Niech pokój trwa, niech dyplomaci, negocjatorzy w duchu zrozumienia i troski o region dojdą do realnego porozumienia.

Wtorek:
Za uchodźców. Z Republiki Sudanu dziesiątki tysięcy osób musiało uciekać na Południe. Dostali ultimatum: albo opuszczą kraj albo zginą. Wybrali życie w wolności w Sudanie Południowym, ale i tu mają mnóstwo kłopotów. Pozostawili wszystko, domy, swoje ziemie, własność i muszą zaczynać wszystko od nowa. Na pustyni. Niech Pan ulituje się nad nimi, niech pochyli się nad ich losem, wysłucha ich próśb i płaczu, niech da im godne życie w pokoju i wolności.

Środa:
Za ofiary długoletniej wojny domowej. Niech Pan zsyła na sieroty, wdowy, okaleczonych, przeżywających traumę wojenną swój Święty Pokój, opiekę, łaskę uzdrowienia, bezpieczeństwo, zaspokojenie wszystkich potrzeb materialnych, duchowych i psychicznych, niech nie pozostawia ich bez opieki i swej wielkiej miłości, niech skrzywdzeni i poniżeni z Sudanu podniosą swoje głowy i zostaną utuleni przez naszego Dobrego Boga.

Czwartek:
Za przywódców Kościoła. Za liderów, którzy muszą radzić sobie z milionem różnych potrzeb i wyzwań, aby byli gotowi ofiarnie służyć swoim podopiecznym, aby wsłuchali się w ich potrzeby i stali się dla nich podporą w czasie trudnym, w czasie próby.

Piątek:
Za prześladowców. Za urzędników reżimu, za prezydenta, za rząd, za urzędników bezpieczeństwa wewnętrznego, za milicjantów, aby respektowali godność każdego obywatela, aby służyli sprawiedliwości i pokojowi, sprawowali swoje urzędy i funkcje w służbie pokojowi, sprawiedliwości, równości.

Sobota:
Za kobiety z Republiki Sudanu. Zarówno chrześcijanki, jak i muzułmanki, aby rzeczywistość jaka je otacza zaczęła respektować ich godność osobistą. Świat, w którym żyją, islamski świat koraniczny poniża je i sprowadza do roli niewolnic. Kary jakim podlegają to chłosta, kamieniowanie, okaleczanie ciała, bicie, areszt, często gwałt i morderstwa honorowe. Módlmy się, aby w duchu miłości, ten twardy i często bezwzględny świat kar, nakazów zakazów, stał się dla nich rzeczywistością wolności i wyzwolenia z ucisku.