Zainteresowanie wśród księży jest ogromne

Życie Warszawy/a.

publikacja 11.09.2004 05:45

Od października u ojców kapucynów pod Krakowem rusza pierwsza w Polsce szkoła dla spowiedników - przypomina opublikowaną kilka dni w naszym portalu informację Życie Warszawy.

Dalej gazeta pisze: - Zainteresowanie wśród księży jest ogromne - zapewnia o. Henryk Cisowski, dyrektor ośrodka. Szkołę założyli krakowscy kapucyni pod patronatem Komisji Duchowieństwa Episkopatu Polski. W ciągu dwóch lat uczestnicy będą się wymieniać doświadczeniami w zakresie spowiedzi, a także pogłębiać swą wiedzę teoretyczną. - Każdy ksiądz przygotowuje się do spowiadania już w trakcie nauki w seminarium. W dzisiejszych czasach to jednak często zbyt mało. Kapłani spotykają się bowiem nieraz z człowiekiem, wobec którego cała podręcznikowa wiedza okazuje się niewystarczająca, począwszy od kwestii etyki w biznesie na problemach antykoncepcji skończywszy - tłumaczy o. Henryk Cisowski. Zajęcia będą prowadzić doświadczeni spowiednicy, a także specjaliści różnych dziedzin nauki. Jak zapewnia zakonnik, stopień zainteresowania inicjatywą ze strony kapłanów przerosło jego oczekiwania. - To potwierdza, jak potrzebna jest dzisiaj taka szkoła - ocenia. Podczas nauki księża będą zdobywać dodatkową wiedzę teologiczną, ale też poznawać podstawy psychologii. - Oczywiście, spowiedź to nie psychoterapia, ale podstawowa wiedza psychologiczna jest kapłanowi niezwykle potrzebna. W wielu wypadkach współpraca kapłana i psychologa przynosi bardzo pozytywne owoce - wyjaśnia o. Cisowski. Po ukończeniu dwuletniego cyklu szkoleniowego szkoła oferuje kapłanom sesje poświęcone spowiedzi konkretnych kategorii wiernych. Chodzi m.in. o osoby uzależnione, homoseksualistów, ludzi o szczególnie głębokim życiu duchowym, a także cierpiących na zaburzenia psychiczne. W tym zakresie krakowscy kapucyni mają pewne doświadczenia. W 2002 roku zorganizowali na przykład sesję dotyczącą pomocy kobiecie, która dokonała aborcji. Ks. Cisowski zapewnia, że te doświadczenia będą kontynuowane. - W ostatnich latach zmienia się bowiem podejście wiernych do sakramentu pokuty. Od kapłana oczekuje się o wiele więcej niż kiedyś. Ludziom nie wystarcza, że ksiądz ich rozgrzeszy i odpuka w konfesjonał. Coraz częściej pragną nie tylko wyznać swe grzechy, ale też po prostu rozmowy, słowa, które pomoże im zrozumieć i po chrześcijańsku rozwiązywać ich dylematy życiowe - wyjaśnia ks. Cisowski. Więcej na ten temat