Chcą być patriarchatem

KAI

publikacja 17.09.2004 05:56

Ukraiński Kościół Greckokatolicki (UKGK) spełnia wszelkie warunki, aby otrzymać status patriarchatu, a jego ustanowienie w żadnym wypadku nie powinno zaszkodzić stosunkom między wyznaniami i ekumenizmowi.

Taki pogląd wyrazili biskupi grekokatoliccy z Ukrainy w liście pasterskim "O utwierdzenie patriarszego ustroju Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego". Dokument ten, noszący datę 6 września i podpisany przez zwierzchnika UKGK kard. Lubomyra Huzara, ogłoszono dziś na oficjalnej stronie internetowej tego Kościoła. Biskupi przypomnieli, że 3 czerwca br. Stały Synod UKGK ze swym zwierzchnikiem na czele odwiedził w Watykanie Jana Pawła II, aby omówić z nim właśnie sprawy patriarchatu. Ojciec Święty poparł te pragnienia, wzywając jednocześnie grekokatolików ukraińskich do cierpliwości, aż nadejdzie czas, gdy będzie można nadać ten status ich Kościołowi. Orędzie przypomina, że wiek XX był bardzo bolesny dla UKGK: dwie wojny światowe, walki o niepodległość Ukrainy w latach dwudziestych, likwidacja Kościoła po wojnie i jego wielkie cierpienia. Były też takie wydarzenia jak ogłoszenie autokefalii przez prawosławie ukraińskie w latach dwudziestych, co prawda na krótko, ale miało to swoje znaczenie. Grekokatolicy po raz pierwszy zaczęli mówić o patriarchacie, co prawda w wąskim gronie, już w połowie lat trzydziestych. Później, gdy w 1963 został zwolniony z łagrów sowieckich metropolita Josyf Slipyj, o całej sprawie stało się głośno. To on po raz pierwszy wspomniał o tej idei publicznie na Soborze Watykańskim II, ale - przypomina list biskupów - "wtedy nie udało się tego zatwierdzić formalnie, bo nie wypracowano jeszcze procedury tworzenia patriarchatów". Jednakże rzucona wówczas myśl zakiełkowała i wyobrażenia o nowej formie ustroju Kościoła zaczęły się coraz bardziej krystalizować. Nie brakowało wtedy różnych poglądów na ten temat wśród samych grekokatolików, z których jedni uważali, że za wcześnie jeszcze na takie decyzje, inni zaś widzieli w tym sposób na rozwiązanie wszelkich kłopotów. W roku 2002 przedstawiciele całego Kościoła z Ukrainy i zagranicy, zgromadzeni na Soborze Patriarszym we Lwowie, stwierdzili jednogłośnie, że ich owczarnia oczekuje utworzenia patriarchatu. Potem kilkakrotnie potwierdzano to stanowisko na kolejnych posiedzeniach Synodu Biskupów. A na początku czerwca br. podzielił ten pogląd sam Ojciec Święty. Biskupi UKGK wyjaśnili następnie, czym jest patriarchat. Przypomniawszy, że od początku chrześcijaństwa wspólnota wiernych działała pod kierunkiem biskupów, autorzy listu podkreślili, że dość szybko zrodziła się instytucja patriarchatu, zwłaszcza na Wschodzie. Potwierdził to Sobór Watykański II, podkreślając, że wschodnim Kościołom katolickim należy nadawać taką rangę. Status taki nadawał zwykle jeden Kościół lokalny innemu, co uznawały i potwierdzały później inne Kościoły kanoniczne. Na Zachodzie natomiast prawo podejmowania decyzji w tym zakresie zawsze należało do papieża. Na Vaticanum II stwierdzono, że patriarchat w Kościele wschodnim może ustanowić Sobór Powszechny lub papież. Biskupi wyjaśnili z kolei "niektóre kryteria ustroju patriarszego", np. tradycje liturgiczne, teologiczne i duchowe łączące daną wspólnotę wiernych, dyscyplina kanoniczna i wspólna hierarchia, jak również dojrzała świadomość wiernych, przejawiająca się w świętości członków tego Kościoła i gotowość pomagania ludziom spoza swego Kościoła. UKGK spełnia wszystkie te warunki. Na przykład należy do tradycji wschodniej i uważa patriarchat za naturalną formę swego istnienia, ustanowienie patriarchatu odpowiada potrzebom rozwoju tego Kościoła i jest jego odpowiedzią na ustanowienie państwowej niezależności Ukrainy. Poza tym UKGK istnieje też poza granicami tego jednego kraju i w różnych państwach ma miejscową hierarchię, która jednak stanowi część episkopatu całego UKGK. I wreszcie hierarchowie greckokatoliccy uważają, że wzmocnienie ich Kościoła nadaniem mu rangi patriarchatu oznaczać będzie umocnienie też jego pozycji w świecie chrześcijańskim i jego udziału w ruchu ekumenicznym. Na zakończenie list pasterski stwierdza, że Kościół greckokatolicki na Ukrainie i poza jej granicami, choć od dawna oczekuje tej decyzji, nie zrobi niczego sam, ale czeka z utęsknieniem na decyzję i błogosławieństwo Ojca Świętego, gdyż tylko on ma prawo ustanowić patriarchat. Będzie to decyzja, podjęta pod działaniem Ducha Świętego - zapewnili biskupi UKGK. Obecnie istnieje sześć katolickich Kościołów wschodnich w randze patriarchatów: chaldejski, koptyjski, maronicki, melchicki, ormiański i syryjski.