II Kongres Kultury Chrześcijańskiej rozpoczęty

KAI

publikacja 25.09.2004 02:17

Wybitni twórcy kultury, artyści i intelektualiści, dziennikarze oraz politycy biorą udział w II Kongresie Kultury Chrześcijańskiej, który rozpoczął się w Lublinie.

Kongres obraduje pod hasłem: "Europa wspólnych wartości. Chrześcijańskie inspiracje w budowaniu zjednoczonej Europy". Kongres - przygotowywany pod kierunkiem abp. Józefa Życińskiego, metropolity lubelskiego i Wielkiego Kanclerza KUL - jest wydarzeniem międzynarodowym, biorą w nim udział wybitni twórcy kultury, zasłużeni dla kształtowania duchowego oblicza Europy. - Chrześcijańskie dziedzictwo Europy jest potrzebne współczesnej kulturze - przypomniał abp Józef Życiński, otwierając Kongres w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Podkreślił, że realistyczny kontekst dyskusji o kulturze i człowieku ukazuje doświadczenie ubiegłowiecznych wojen i totalitaryzmów. Metropolita lubelski przeczytał telegram od Jana Pawła II do organizatorów i uczestników Kongresu, w którym Ojciec Święty pisze o potrzebie chrześcijańskiej nadziei w czasach nihilizmu i rozczarowania. W telegramie papież przypomniał własne słowa o związku między kulturą i chrześcijaństwem w dziejach poszczególnych narodów i wspólnot Europy. "Dziś powtarzam te słowa, mając w świadomości, że zawsze, nawet w doświadczeniach dziejowych burz, Kościół na różne sposoby podkreślał szczególną rolę tego związku: ukazywał wzorce życia ukierunkowanego w oparciu o Ewangelię, akcentował wagę refleksji intelektualnej, zakładał uniwersytety, wspierał działania na rzecz kultury życia i posłannictwa nadziei. Współczesne wyzwania, zagrożenie nihilizmu i pustki egzystencjalnej, jaką coraz częściej przeżywają poszczególne osoby i całe społeczności, przynaglają do podejmowania i dziś troski o te same wartości. Potrzeba świadectwa chrześcijańskiej nadziei, która każdemu mieszkańcowi Europy pomoże przetrwać rozczarowania i pokusę rozpaczy, zwłaszcza wtedy, gdy boleśnie doświadcza on skutków coraz częstszych przypadków podporządkowania godności osoby ludzkiej prawom rynku" - napisał Ojciec Święty. - Chcemy we wspólnotowej refleksji objąć troską to co autentycznie ludzkie i naznaczone niepokojem i niepewnością, rozdarciem, chcemy poczuć odpowiedzialność za przyszłość tego kontynentu, który chrześcijaństwo rzeźbiło w sposób szczególny - mówił metropolita. Podkreślił, że to właśnie z judeochrześcijańskiej koncepcji człowieka stworzonego na obraz Boga "Europa wzięła to, co największe w jej humanistycznej kulturze, czerpiąc inspirację dla humanizmu, w którym wysoko ceniona jest twórczość intelektualna i artystyczna". Abp Życiński zauważył, że specyfika chrześcijańskiego dziedzictwa "w nurcie obecnych przemian kulturowych stanowi szczególnie ważną formę solidarnego dialogu z braćmi, otwarcie na transcendencję, gdzie znajdujemy największą afirmację tego, co nienaruszalne w świecie ludzkich wartości". Metropolita zauważył jednocześnie, że to właśnie w Europie, gdzie łączyło się doświadczenie Akropolu, Kapitolu i Golgoty, rozpętano dwie wojny światowe i stworzono dwa systemy totalitarne, usiłujące deptać godność osoby ludzkiej.

Więcej na następnej stronie

- Doświadczenie Oświęcimia i Kołymy ukazuje kontekst realistycznej refleksji o kulturze i człowieku. Ukazuje perspektywę, w której może współistnieć humanizm i barbarzyństwo - mówił. Dodał, że "intelektualną patologię wprowadzano do rangi wzorca zachowań, korzystając z prometejskich haseł o wyzwoleniu, sprawiedliwości i postępie". - W tym kontekście czujemy szczególną odpowiedzialność za to, by Chrystus docierał ze swym przesłaniem do współczesnych Europejczyków, byśmy czuli się współodpowiedzialni za budowanie wielkiej Europy ducha, europejskiej wspólnoty wartości w świecie targanym przeciwnościami, niepokojem, zagubieniem - stwierdził. Na koniec życzył uczestnikom Kongresu: - Niech humanizm, który swoje najgłębsze źródło ma w tajemnicy Wcielenia, zobowiązuje nowe pokolenia twórców do wierności tej tradycji, do której odnoszą się najpiękniejsze dążenia rodziny ludzkiej: afirmacja godności człowieka, pragnienie wolności i prawdy, poszukiwanie świętości i solidarności. Na początku Kongresu doktoraty honoris causa Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego otrzymali twórcy, którzy czerpią inspirację z chrześcijańskiego dziedzictwa: reżyser Krzysztof Zanussi i kompozytor Henryk Mikołaj Górecki. W pierwszym dniu spotkania Krzysztof Zanussi wygłosił wykład o "Europie ducha w kulturze inspirowanej Ewangelią". - Cywilizacja europejska jest bez wątpienia najwspanialszą, jaką ludzkość wytworzyła w swej historii, a u jej podstaw leży judeochrześcijańska koncepcja osoby ludzkiej - powiedział Zanussi. Zastanawiając się czym właściwie jest Europa prelegent zwrócił uwagę, że naszemu kontynentowi przypisuje się pewną osobliwość, nie znaną wcześniej w historii, która jest określana mianem "cywilizacyjnego przyśpieszenia". Jak podkreślił wszystkie inne znane nam cywilizacje rozwijały się w powoli, a jedynie cywilizacja Europy wytworzyła zawrotne przyśpieszenie. W efekcie kolejne pokolenia Europejczyków żyją w warunkach tak odmiennych, że nie są w stanie rozpoznawać rzeczywistości ojców, nie wspominając już tego, czym żyli ich dziadkowie. Rozwój ten jest tak niezwykły i dynamiczny, że według reżysera, cywilizacja europejska jest bez wątpienia najwspanialszą, jaką ludzkość wytworzyła w swej historii. Zanussi zwrócił uwagę, że jako jedyna w historii cywilizacja europejska zdołała wyzwolić w człowieku szczególny potencjał twórczy, gwarantując swoim członkom wolność, twórczy rozwój jednostki, prawo do kwestionowania wszelkich autorytetów, wreszcie pozwalając człowiekowi na odwołanie się do doświadczenia.

Więcej na następnej stronie

- Europa zgotowała w swej cywilizacji wolność, jakiej nie proponowała żadna z cywilizacyjnych konkurencji. Europa postawiła na twórczy rozwój jednostki, dając jej prawo kwestionowania wszelkich autorytetów, pozwalając jej na odwołanie się do doświadczenia, które zrównuje wszystkich w obliczu nagiego faktu. Żaden dogmat ani żadna władza nie może podważyć faktów dostępnych w doświadczeniu. Jednostka, która zechce realizować swoją wolność, ma szansę podeprzeć się empirią i zakwestionować wszystko, czego empiria nie potwierdza - tłumaczył swoje tezy Zanussi. Zdaniem prelegenta, wolność, którą gwarantuje cywilizacja europejska, wynika z naszych judeochrześcijańskich korzeni. To właśnie judeochrześcijańska koncepcja osoby ludzkiej zaowocowała wspomnianym przyspieszeniem cywilizacyjnym. - Europa zawdzięcza swój sukces sferze ducha, w której się znalazła i którą rozwinęła, idąc tropem wytyczonym w Starym i Nowym Przymierzu - podkreślił. Wśród charakterystycznych cech naszej cywilizacji wymienia krytycyzm i autokrytycyzm, oraz zdolność przyswajania prawd odkrytych czy zapożyczonych ze źródeł, które możemy uważać za zewnętrzne. - Inne cywilizacje, które przegrały z naszą, miały skłonność do zamykania się w swym kręgu, na swoim obszarze, przygniecione zapewne obawą utraty tożsamości. Europa zachowuje swą tożsamość, kwestionując nieustannie samą siebie, i wydaje się, że to ten właśnie wynalazek nieustannego samokwestionowania się uczynił z Europy kolebkę przyśpieszenia w rozwoju, który chętnie zwykliśmy nazywać postępem - argumentował. Tłumacząc siłę rozwojową krytycyzmu zwrócił uwagę, że postawa krytyczna wyrasta z przeświadczenia, że istnieje jakaś obiektywna prawda i jeśli poprawnie szukamy, to nie możemy jej stracić. - Krytycyzm jest wyrazem ufności we własne siły i przekonania, że rozum nas nie zawiedzie - podkreślił. Prelegent zauważył dalej, że ta nieustanna potrzeba kwestionowania wszelkich aksjomatów doprowadziła do sytuacji, w której współczesna Europa podważać znaczenie chrześcijaństwa nie tylko w jej dalszym rozwoju, ale także w całej jej historii. Jego zdaniem samo kwestionowanie nie jest jeszcze błędem, pod warunkiem, że szukamy prawdy i nie stawiamy sobie z góry tezy, którą próbujemy udowodnić. Tymczasem według reżysera "teza, że chrześcijaństwo uległo wyczerpaniu, że straciło siłę inspirującą w kulturze, jest niemożliwa do udowodnienia tak długo, jak długo są w świecie chrześcijanie". Analizując dzisiejszy stan naszego kontynentu zauważył, że nawet najwyżej rozwinięta technologia nie jest gwarancją przetrwania żadnej cywilizacji, nie jest też rękojmią jej zdolności do reprodukcji i obrony. Z niepokojem stwierdził, że niechęć do posiadania dzieci i dążenie do komfortu musi rodzić pytania, czy nasza cywilizacja ma rzeczywistą wolę trwania i rozwoju, czy też doszła już do swego kresu, wyczerpała się i pragnie śmierci.

Więcej na następnej stronie

- Jaki model doskonałości moralnej proponuje nam dzisiaj kultura, jakie drogi rozwoju duchowego zaszczepia w nas dzisiaj sztuka? Czy nasza cywilizacja umie przedłużyć wizję, na której została zbudowana? - zastanawiał się prelegent. Jego zdaniem pytanie o przyszłość kultury i Europy jest pytaniem o przyszłość Ewangelii. - Wierzę, że odpowiedź nie powinna i nie musi być pesymistyczna - zakończył. Po Krzysztofie Zanussim wykład poświęcony "homo sovieticus" w świecie liberałów wygłosi abp Tadeusz Kondrusiewicz z Moskwy. Odbędą się debaty o etyce w życiu politycznym, o wolności, praworządności i nihilizmie. Wezmą w nich udział m.in. Jerzy Buzek, Bronisław Geremek, Leon Kieres, Stefan Niesiołowski, Andrzej Wajda, Antoni Libera, Roman Kluska i Andrzej Zoll. Po wykładach i dyskusjach w kościele akademickim KUL sprawowana będzie Msza św. za duszę śp. Czesława Miłosza i Zygmunta Kubiaka. Wieczorem redaktorzy naczelni miesięczników: "Więzi" - Zbigniew Nosowski i "Christianitas" - Paweł Milcarek wezmą udział w dyskusji dwóch ambon "Jak być świadkiem wiary dzisiaj". Sobotnie obrady otworzy wykład Jerzego Kłoczowskiego o duchowym dziedzictwie Rzeczpospolitej wielu narodów, zaś ks. Tomasz Halik z Pragi zmierzy się z tematem "Europa: rany przeszłości i wyzwania jutra". W ramach dyskusji panelowych o duchowej jedność Europy będą rozmawiać: Róża Thun, o. David Sullivan, Jerzy Pomianowski i Władysław Stróżewski; wartości duchowe w kulturze postmoderny będą tematem dyskusji Hanny Gronkiewicz-Waltz, o. Mariana Zawady OCD, Andrzeja Szczeklika i Piotra Wojciechowskiego. Po obiedzie znana filozof z Francji Chantal Delsol powie nt. godności człowieka wobec zjawiska politycznej poprawności. Tematyka dyskusji panelowych będzie dotyczyć takich problemów jak polityka, kobiety i wartości, rola mediów, budowa Europy ducha. W dyskusjach wezmą udział m.in.: Hanna Suchocka, Irena Lipowicz, Janne H. Matlary z Norwegii, ks. Adam Boniecki, Krystyna Mokrosińska, Tomasz Lis, Jan Skórzyński, Magda Vasaryova, Michał Łesiów. Wieczorem odprawiona zostanie Msza św. za śp. ks. prof. Józefa Tischnera. Ostatni dzień Kongresu otworzą wykłady Władysława Bartoszewskiego oraz Karla Dedeciusa. W dyskusjach panelowych nt. etosu akademii i korzeni agresji, wezmą udział m.in. Jacek Jadacki, ks. Andrzej Szostek, Konstanty Gebert, Władysław Bartoszewski, Norman Davies i Jakub Weksler-Waszkinel. O 13.00 sprawowana będzie Msza św. transmitowana przez Telewizję Polonia. O 15.00 planowane jest podsumowanie i przesłanie Kongresu. Obrady toczyć się będą w murach Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Codziennie odbędzie się konferencja prasowa. Obradom towarzyszyć będą liczne imprezy kulturalne i wystawy w różnych miejscach Lublina. Na przykład w sobotę o 21.00 przy Bramie Grodzkiej na Starym Mieście można będzie obejrzeć misterium pt. "Poemat o Miejscu".