Abp Gocłowski: tekst, który nie ma nic wspólnego z prawdą

KAI

publikacja 06.10.2004 05:25

"Mogę wyrazić tylko głębokie ubolewanie, że dziennikarze pozwalają sobie podeptać godność biskupa" - tak skomentował artykuł w "Dzienniku Bałtyckim" arcybiskup Tadeusz Gocłowski.

Dziennik doniósł, że "Arcybiskup będzie musiał zrezygnować z sutych obiadów i częstych wyjazdów w teren. Komornik zajął pieniądze, które proboszczowie płacą na utrzymanie Kurii". - Ubolewam nad tym, że niektórzy dziennikarze posuwają się do tego typu działania - powiedział metropolita. Jego zdaniem dziennikarze przekroczyli fundamentalną zasadę uczciwości i kultury. - Po dwudziestu latach mojej posługi czytam na pierwszej stronie tekst, który nie ma nic wspólnego z prawdą - stwierdził metropolita. Arcybiskup poinformował też, że zadzwonił do prezesa dziennika i złożył głębokie ubolewanie. - Może ktoś mnie bić po twarzy, ale musi to robić opierając się na czymś. Dlatego przyznam się, że tak jak szanuje dziennikarzy, tak dzisiejszy dzień uważam za jeden z najbardziej dramatycznych, gdy chodzi o mój stosunek do nich - stwierdził. "Dziennik Bałtycki" poinformował między innymi, że w ubiegłym tygodniu komornik z Inowrocławia, który już dwukrotnie próbował zająć majątek Kurii, rozesłał do kilkudziesięciu parafii pismo. Domaga się w nim, aby pochodzące z tacy pieniądze trafiły nie na konto diecezji, ale by pokryły dług, jaki ma należące do diecezji wydawnictwo Stella Maris wobec firmy leasingowej z południa Polski.