Śp. bp S. Moskwa: Życie wiódł tak, aby ludzie się nim radowal

KAI

publikacja 24.10.2004 04:57

W Przemyślu miał miejsce pogrzeb biskupa Stefana Moskwy - zmarłego 19 października biskupa pomocniczego archidiecezji przemyskiej.

W uroczystościach uczestniczyli hierarchowie z Polski i Ukrainy. Przy trumnie zmarłego modlili się także wyznawcy obrządku greckokatolickiego odmawiając tzw. panychydę. Bp Moskwa zmarł w wieku 69 lat. Mszy pogrzebowej przewodniczył abp Edward Nowak, sekretarz watykańskiej kongregacji ds. świętych. Abp Józef Michalik, metropolita przemyski powiedział w homilii, że zmarły biskup był dobrym pasterzem, który służył z oddaniem swoim owcom. - Życie wiódł tak, aby ludzie się nim radowali i aby było im smutno, że zabrakło wiernego i oddanego pasterza - powiedział abp Michalik. Metropolita przemyski przewodniczył następnie konduktowi pogrzebowemu ulicami miasta i modlitwom na cmentarzu. Nuncjusz apostolski abp Józef Kowalczyk napisał w telegramie kondolencyjnym, że bp Moskwa "odznaczał się duchem skromności i pokory, która wyrażała się między innymi w cichej, czasem anonimowej posłudze niesionej potrzebującym. (....) Tworzył klimat kapłańskiej miłości i braterstwa, nacechowany szacunkiem do kapłanów i wszystkich wiernych" - napisał nuncjusz. Bp Stefan Moskwa zmarł 19 października w wieku 69 lat. W tym roku obchodził jubileusz 45-lecia kapłaństwa i 20-lecia posługi biskupiej. Był m.in. zastępcą Przewodniczącego Komisji ds. Trzeźwości, członkiem Komisji Iustitia et Pax, Komisji ds. Seminariów Duchownych oraz Komisji ds. Dialogu z Niewierzącymi. W ostatnich miesiącach życie nie szczędziło mu bolesnych doświadczeń. Ci, którzy byli blisko niego zwracają uwagę, że cierpienia potrafił znosić z pogodą ducha.