Ksiądz prałat jednak odejdzie?

Dziennik Bałtycki/a.

publikacja 09.11.2004 05:57

Ksiądz Henryk Jankowski będzie musiał odejść z parafii św. Brygidy - donosi Dziennik Bałtycki, powołując się na abpa Tadeusza Gocłowskiego.

Gazeta napisała: Jego ostatnia wypowiedź, że zamierza zostać w bazylice, tylko dolała oliwy do ognia. Arcybiskup Tadeusz Gocłowski, w rozmowie z "Dziennikiem" zapowiedział, że wszystkie procedury odwołania prałata będą kontynuowane. Ksiądz Jankowski w niedzielę po mszy zapytany przez dziennikarzy, czy arcybiskup Gocłowski kontaktował się z nim w sprawie jego ewentualnego odejścia z bazyliki, powiedział, że nie. Po chwili dodał pewnym i mocnym głosem "ja tu zostaję". W rozmowach z kilkoma gdańskimi duchownymi usłyszeliśmy, że ta wypowiedź wskazuje, iż Jankowski jest pewien swojej pozycji oraz że nie liczy się w ogóle ze słowami swojego zwierzchnika. Jeden z bliskich współpracowników abp. Gocłowskiego powiedział tylko, iż ma nadzieję, że prałat zażartował. - W innym przypadku byłoby to odczytane jako wypowiedzenie wojny metropolicie - powiedział nam w niedzielę proszący o zachowanie anonimowości duchowny. Z naszych informacji wynika, że wypowiedź księdza Jankowskiego nie zrobiła wielkiego wrażenia na arcybiskupie. - Metropolita wie, jakie jest jego miejsce w Kościele, a jakie jest miejsce prałata Jankowskiego - powiedział nam enigmatycznie pracownik gdańskiej Kurii. Potwierdza to zachowanie abp. Gocłowskiego, z którym ,Dziennik" rozmawiał wczoraj rano. - No, tak. Rano otwieram waszą gazetę, a tam takie wielkie zdjęcie na czołówce - wesoło zaczął rozmowę arcybiskup. - Czy ksiądz arcybiskup będzie chciał skomentować to wydarzenie? - pytamy. - Tu już wszystko jest napisane. Nie ma czego komentować. Mogę tylko dodać, że Kościół ma swoje zadania i zamierza je zrealizować. - Czy w takim razie możemy w najbliższym czasie spodziewać się jakiejś decyzji arcybiskupa? - Ja już to powiedziałem - zakończył rozmowę metropolita. Nadal jednak nie wiadomo, jak będzie przebiegała procedura odwołania księdza Jankowskiego. Nikt też nie jest w stanie podać daty, kiedy prałat opuści bazylikę. Wiadomo tylko, że "nastąpi to na pewno", jak powiedziano nam w Kurii. Tymczasem prałat Jankowski wspólnie ze swoimi zwolennikami m.in. Ligą Obrony Suwerenności zapowiada na czwartek (w Święto Niepodległości) manifestację patriotyczną przy pomniku Poległych Stoczniowców.