Reklama kontra Adwent

KAI

publikacja 04.12.2004 05:36

- Natarczywa reklama świąteczna rozmywa symbolikę Adwentu - uważa przewodniczący komisji liturgicznej diecezji radomskiej ks. Dariusz Zbigniew Skrok.

Jego zdaniem rozpoczynające się już w połowie listopada kampanie reklamowe odwracają uwagę od chrześcijańskiego przygotowania do świąt Bożego Narodzenia. Gość radomskiego Radia Plus, stwierdził, że żyjemy w świecie reklamy, która mocno dobija się do naszej świadomości. - Media już przed Adwentem zachęcają nas do przygotowania się do świąt poprzez robienie zakupów. Poszukiwanie "bezcennych" prezentów na gwiazdkę powoduje, że adwent jest czasem wyłącznie kupowania. W takiej sytuacji z góry jesteśmy skazani na bycie niewolnikami wszechobecnej reklamy. Wymiar religijny schodzi na margines, a wielu uważa ten okres jako czas dobrych i udanych zakupów - powiedział liturgista. Dodał, że potrzeba nam świadectwa ludzi, dla których Adwent jest czasem refleksji nad własnym życiem. - Miejmy świadomość, że Chrystus wciąż puka do naszych drzwi pytając nas o jakość wewnętrznego życia. Adwent zmusza nas do zadania ważnego pytania: czy chcemy zasiąść do stołu wigilijnego zmęczeni robieniem przedświątecznych zakupów - podkreślił wykładowca liturgiki w radomskim seminarium duchownym. Ks. Skrok zauważył także, że reklama powoduje wielkie spustoszenie w duszy człowieka. Jedynie ci, którzy wiedzą jak się poruszać w świecie reklam, mają szansę na właściwe przeżycie czasu przygotowań do narodzin Chrystusa. - Dla wielu z nas uczestniczenie w rekolekcjach to zadanie wręcz niemożliwe do zrealizowania. Najczęściej tłumaczymy to brakiem czasu z powodu pracy. Takie myślenie uruchamia mechanizm pewnego przyzwyczajenia, co powoduje, że zaczynamy bardziej słuchać przekazu reklam niż tego co do nas mówi sam Chrystus - powiedział ks. Skrok. Dodał, że dla wielu osób obcym pojęciem stały się roraty. - W wielu domach zapomniano o tradycjach adwentowych takich jak wieniec adwentowy na korzyść świątecznych dekoracji, często pozbawionych symboli religijnych - podkreślił ks. Skrok.