Ostrzelali cztery wioski

PAP |

publikacja 31.03.2013 16:17

Z terytorium Syrii ostrzelane zostały libańskie wioski tuż przy granicy - poinformowała w niedzielę libańska agencja informacyjna, na którą powołuje się Associated Press.

Ostrzelali cztery wioski Bernard Gagnon / CC-SA 3.0 Aleppo

Pociski eksplodowały w czterech wsiach późnym wieczorem w sobotę w północnym rejonie syryjsko-libańskiej granicy. Według okolicznych mieszkańców po ataku w powietrzu unosił się nieprzyjemny zapach.

Libańska agencja informacyjna nie donosi o żadnych ofiarach w ludziach. Nie podano również, kto dokonał ataku z Syrii - czy były to siły reżimowe prezydenta Baszara el-Asada, czy też walczący z nimi rebelianci.

W połowie marca Rada Bezpieczeństwa ONZ wyraziła poważne zaniepokojenie z powodu powtarzających się incydentów na granicy między Syrią a Libanem, w wyniku których ginie i odnosi rany ludność cywilna. W rezolucji zwrócono uwagę, że kryzys w Syrii ma niekorzystny wpływ na stabilizację w Libanie; stale rośnie liczba uchodźców uciekających z Syrii przed przemocą - obecnie jest ich w Libanie już ponad 360 tysięcy.

Ponadto syryjski konflikt spotęgował napięcia religijne w Libanie. Polaryzacja stanowisk Libańczyków wobec trwającej od dwóch lat wojny domowej w Syrii doprowadziła do starć między sunnitami a alawitami w północnej części kraju.

Większość libańskich sunnitów poparła antyreżimowych rebeliantów w Syrii, podczas gdy szyici sprzyjają raczej Asadowi, który - podobnie jak wielu ludzi z jego otoczenia - wywodzi się z mniejszości alawickiej. Alawici to wyznawcy skrajnego odłamu szyizmu, a wielu sunnitów uważa ich za niewiernych. Szyicki Hezbollah nie ukrywa, że jego bojownicy walczą w Syrii po stronie sił tamtejszego reżimu.

TAGI: