Warszawa: Czy Kościół odzyska ulicę?

Gazeta Wyborcza/a.

publikacja 12.01.2005 12:49

Kościół ubiega się o zwrot działki na Starym Mieście w Warszawie. Jego prawa do tego gruntu sięgają aż XV w. - donosi Gazeta Wyborcza.

Reprywatyzacja ciągnie się już 15 lat, a dopóki się nie zakończy, kilkuset mieszkańców ul. Kanonii nie będzie mogło wykupić swoich mieszkań na własność. Paweł Goryński mieszka w kamienicy przy ul. Kanonii 10/12/14 od ponad 30 lat. Dom podlega dzielnicy. - Chciałbym wykupić mieszkanie na własność. Będę wtedy spokojny, że kamienicy ktoś nie przejmie i drastycznie podniesie czynsze - mówi pan Goryński. On i jego sąsiedzi ucieszyli się, gdy na początku lat 90. pojawiły się ogłoszenia o przygotowaniach do sprzedaży mieszkań. Ta jednak nigdy się nie zaczęła, bo w 1990 r. zablokowała ją warszawska kuria metropolitalna. Ubiega się ona o zwrot działki, na której stoją domy - po wojnie teren ul. Kanonii znacjonalizowano dekretem Bieruta. 13 lat zastoju Prawa Kościoła do ul. Kanonii sięgają XV w. (patrz ramka). - Po prostu staramy się odzyskać to, co kiedyś należało do Kościoła - mówi Grzegorz Kalwarczyk, ksiądz kanclerz w kurii. Zwrotami nieruchomości należących w przeszłości do Kościoła zajmuje się specjalna komisja majątkowa działająca przy Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. To właśnie tam kuria złożyła wniosek o zwrot działki przy ul. Kanonii liczącej 1651 m kw. Sprawa ślimaczy się tam 15. rok. Krzysztof Wąsowski z Komisji Majątkowej tłumaczył się jakiś czas temu mieszkańcom ul. Kanonii, że to Warszawa i Kościół nie mogły się dogadać, a Komisja - będąc jedynie arbitrem - nic nie mogła pomóc. Obu stron nie dopingowały żadne przepisy - prawo nie określa, jak długo może ciągnąć się zwrot nieruchomości. Jednak Irena Orłowska z miejskiego biura gospodarki nieruchomościami wytyka, że w latach 1990-2003 komisja nawet nie sprawdziła, czy roszczenia Kościoła są zasadne. Ksiądz Ryszard Rumianek, ekonom kurii, nie chce komentować działalności komisji. - Ważne jest, że sprawa najprawdopodobniej już za kilka tygodni się wreszcie skończy - mówi. Sprzedamy, jak zamienimy W 2003 r. przeprowadzono badania archiwalne i ustalono, jaka część działki należała przed wiekami do Kościoła. Kłopot w tym, że dzisiejsze granice nieruchomości zupełnie nie pokrywają się z tymi sprzed wieków. Dlatego nie można podzielić działki i części oddać Kościołowi - granice przebiegałyby w poprzek budynków. I dlatego kuria wystąpiła o działkę zamienną.

Więcej na następnej stronie

- W tej sprawie trwają rozmowy z kurią - mówi pani dyrektor Orłowska. Działka jest już wybrana. Jest to teren, dla którego kuria dostała już warunki zabudowy dla kaplicy i plebanii. Ksiądz ekonom nie chce wyjawić, w której części Warszawy jest ona ulokowana. Wiadomo jedynie, że nie chodzi o Stare Miasto. Zamianę w najbliższych miesiącach powinna zatwierdzić Rada Warszawy. Ale to jeszcze nie wszystko. Żeby zacząć sprzedaż mieszkań przy Kanonii, miasto musi najpierw uregulować status kamienicy... przy ul. Jezuickiej 2. - Bo w księdze wieczystej ujęta jest razem z budynkami przy Kanonii - tłumaczy pani Orłowska. O zwrot tej kamienicy wystąpił spadkobierca przedwojennych właścicieli. Miasto już rozpatruje ten wniosek. Historia ulicy Kanonia Prawa Kościoła do tego terenu ul. Kanonia wywodzą się z początku XV wieku. Wtedy to mazowiecki książę Janusz I Starszy podarował duchownym działki pod budowę domów i wyłączył je spod władzy miasta. Jeszcze wcześniej, bo w XIII-XIV w. (równolegle z kościołem św. Jana) powstał cmentarz. Zlikwidowano go w 1780 r, dziś w tym miejscu jest placyk. Budynki kanoników i prałatów stopniowo były przejmowane przez państwo. Ostatnie zabrały carskie władze w ramach represji po powstaniu styczniowym na podstawie ukazu z 1865 r.. W dwudziestoleciu międzywojennym Kościół odkupił nieruchomości przy ul. Kanonia 8, ul. Kanonia 10/12/14, ul. Kanonia 16/18, ul. Kanonia 20/22 oraz ul. Kanonia 24/26. Prawa do tych budynków potwierdził konkordat przyjęty w 1925 r.. W czasie wojny domy przy tej ulicy zostały doszczętnie zburzone. Po wojnie teren znacjonalizowano dekretem Bieruta. Co dotychczas odzyskał Kościół? Departament Wyznań i Mniejszości Narodowych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji podał w zeszłym roku, że po 1989 r. Kościół złożył do Komisji Majątkowej dokładnie 3 tys. 62 wnioski o zwrot nieruchomości zabranych po wojnie. Do września 2004 r. rozpoznano 2 tys. 875 spraw. Kościół odzyskał nieruchomości o łącznej powierzchni 56,3 tys ha, w tym 415 budynków. Episkopat szacuje, że po wojnie Kościołowi niezgodnie z prawem zabrano ok. 120 tys hektarów ziemi.