USA: Zozumiała swój błąd

KAI

publikacja 23.01.2005 16:17

Norma McCorvey, która jako Jane Roe doprowadziła przeszło 30 lat temu do zalegalizowania w Stanach Zjednoczonych przerywania ciąży, poprosiła obecnie Sąd Najwyższy o cofnięcie tamtej decyzji.

Przedstawiła świadectwa ponad tysiąca kobiet, które czują się poszkodowane w wyniku aborcji, i obfitą dokumentację lekarską nt. szkód tego rodzaju zabiegów dla kobiet. Na początku 1970 r. McCorvey oświadczyła, że zaszłą w ciążę w następstwie gwałtu, dokonanego na niej przez grupę chuliganów. Jej świadectwo natychmiast podchwyciły dwie młode prawniczki Sarah Weddington i Linda Coffee, świeżo upieczone absolwentki Uniwersytetu Teksaskiego, które bardzo potrzebowały "klientki", aby zaatakować istniejący od stu lat zakaz przerywania ciąży w tym stanie. Skontaktowały się więc z Normą, aby ta domagała się udzielenia zgody na zabieg, zamiast prosić o adopcję dla dziecka, które by urodziła. Rozpoczął się wówczas ciągnący się kilka lat proces, znany jako sprawa "Roe przeciw Wade", zakończony ostatecznie wydaniem w styczniu 1973 r. przez Sąd Najwyższy zgody na dokonywanie aborcji we wszystkich 50 stanach amerykańskich. Tymczasem sama sprawczyni urodziła dziecko i oddała je do adopcji. W 1987 r. przyznała, że wcale nie została zgwałcona i że ojcem jej dziecka jest znany jej mężczyzna. Kłamstwem były również zeznania jej domniemanych gwałcicieli. Kilka lat temu kobieta przeszła na katolicyzm i od tamtego czasu działa na rzecz obrony życia. W tym tygodniu McCorvey przedstawiła świadectwa ponad tysiąca kobiet, które stwierdziły, że cierpiały wskutek aborcji i ponad 5,3 tys. stron zaświadczeń lekarskich, mówiących o szkodach, jakie tego praktyki wywołują u kobiet. Jednocześnie poprosiła ona Sąd Najwyższy USA, aby zrewidował swą decyzję sprzed 32 lat lub przynajmniej nakazał nowe śledztwo w tej sprawie. "Obecnie wiemy dużo więcej na temat aborcji i błagam Sąd, aby wysłuchał świadków i na nowo przejrzał sprawę «Roe przeciw Wade»" - oświadczyła Mc Corvey.