Ks. Sobański: Ten konflikt jest obcy naturze Kościoła

KAI

publikacja 06.03.2005 05:10

- Nie ulega żadnej wątpliwości, że wierni mogą przyjmować Komunię świętą na rękę - stwierdził w rozmowie z KAI prawnik ks. prof. Remigiusz Sobański.

Członek Komisji Konkordatowej Episkopatu Polski, podkreśla, że jest to zgodne z postanowieniami II Synodu Plenarnego, które obowiązują w naszym kraju od 2001 r. Jako "obce naturze Kościoła" określił natomiast wywoływanie konfliktów wokół sposobów przyjmowania komunii w Polsce. - W świetle obowiązującego w Polsce prawa kościelnego wierni mogą przyjmować komunię świętą na rękę - stwierdził ks. Sobański. Postanowienia II Synodu Plenarnego, które po zatwierdzeniu przez Stolicę Apostolską, obowiązują od 2001 r. dopuszczają inne formy przyjmowania komunii niż przyjęcie bezpośrednio do ust. - Nie znam innej formy, obok przyjmowania do ust, jak tylko jedną: przyjęcie na rękę. Nie sądzę też, by ojcowie synodalni znali jakąś inną formę, bo taka w Kościele katolickim nie istnieje. Więc ich intencją było właśnie udzielenie pozwolenia na przyjmowanie komunii na rękę - skomentował uchwałę synodalną ks. Sobański. Chociaż przepisy synodalne obowiązują już od kilku lat, to obecnie spotykamy się z konkretyzacja tych przepisów w poszczególnych diecezjach. Przykładem może być archidiecezja warszawska, gdzie kardynał Józef Glemp w liście pasterskim na Wielki Post 2005 r. wyraził następującą dyspozycję: "zezwalam na to, by kapłani i szafarze, poczynając od Wielkiego Czwartku, mogli kłaść świętą Hostię na rękę wiernego". Zdaniem ks. Sobańskiego rolą takiej normy zezwalającej jest "ochrona uprawnień, co w tym przypadku znaczy: nikt już nie może powiedzieć wiernemu, że nie wolno mu przyjąć Komunii św. na rękę, a tym bardziej nie można mu jej odmówić." Normy zezwalające odgrywają też "rolę uspakajającą i mobilizującą, a wiernych nie trapią już wątpliwości, czy mogą wyciągnąć rękę po Pana Jezusa" - dodał kanonista. Ks. Sobański przestrzega jednocześnie przed doktrynerstwem w jedną czy w drugą stronę. - Na rozdmuchaną agitację przeciw komunii na rękę nie trzeba odpowiadać propagandą przeciwną. Należy po prostu respektować decyzje każdego z wiernych. Wydaje się, że tu mamy największe trudności: zamiast respektu - zgorszenie - dodał kanonista. Jako "obce naturze Kościoła" ks. Sobański określił wywoływanie konfliktów wokół sposobów przyjmowania komunii. - Komunia święta ma jednoczyć, a nie wprowadzać rozłamy. Obawiam się, że obecna dyskusja na temat w Polsce przechyla się niebezpiecznie w stronę złych podziałów - ocenił kanonista. Jeśli nie nastąpi żadna zmiana prawa kościelnego, to - jak podkreśla ks. Sobański - "obowiązującą normą pozostają ustawy synodalne, zatwierdzone przez Stolicę Apostolską, które dopuszczają przyjmowanie komunii na rękę."