Prof. Kłoczowski zasłużony dla KUL

KAI

publikacja 11.03.2005 05:36

Profesor Jerzy Kłoczowski otrzymał Medal za Zasługi dla Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.

To najwyższe odznaczenie, jakie uczelnia przyznaje własnym profesorom. Wybitny naukowiec i dydaktyk mówił o swojej drodze naukowej jako "historyka zaangażowanego w swoje czasy". KUL nie przyznaje swoim pracownikom tytułu doktora honoris causa, medal za zasługi ma w tym wypadku równą mu rangę, przyznawany jest, jak mówił rektor uczelni ks. prof. Stanisław Wilk, "najbardziej zasłużonym ludziom, dzięki którym uniwersytet żyje, na których buduje rozwój i przyszłość". W uchwale przyjętej przez Senat Akademicki napisano, że wyróżnienie jest "wyrazem najwyższego uznania za wieloletnią, ofiarną i owocną pracę na rzecz Uniwersytetu i kultury chrześcijańskiej w Polsce i na świecie". "Historyk chrześcijaństwa, kultury polskiej i europejskiej, wielki humanista" - tak określił laureata w laudacji prof. Henryk Gapski, dyrektor Instytutu Geografii Historycznej Kościoła w Polsce, jednostki, którą w KUL powołał prof. Kłoczowski. Przywoływał zasługi swojego mistrza jako naukowca i administratora. Zauważył, że Kłoczowski pojawił się w lubelskiej uczelni w czasach, gdy "uprawianie nauki stawało się politycznie niebezpieczną sprawą" i wprowadził w swej pracy "atmosferę swobodnej, wolnej od ideologicznych nacisków dyskusji". - Wiedza, talent, zaangażowanie i urok osobisty, połączone z charyzmą przywództwa młodego doktora Kłoczowskiego gromadziły wokół niego studentów ambitnych i zaangażowanych - mówił Gapski, przypominając, że to dzięki niemu studia historyczne w KUL szybko uzyskały renomę, nie tylko w skali kraju. Podkreślił, że jako administrator Kłoczowski "uporczywie przeciwstawiał się atmosferze i działaniom zmierzającym do izolowania nauki uprawianej na uniwersytecie", a jego osoba odegrała szczególną rolę w przełamywaniu nieufności między różnymi placówkami. Mówiąc o obszarze badań nad Europą Środkowo-Wschodnią i znaczeniu powołanego przez Kłoczowskiego Instytutu Europy Środkowo-Wschodniej, stwierdził, że dzieło to jest owocem "daleko przekraczającym wymiary dokonań ściśle naukowych". - Jerzy Kłoczowski jest człowiekiem zakorzenionym, ma swoje podwaliny, swoje korzenie. Ten wybitny historyk, jak mało kto, zna tradycję, jej rolę i znaczenie, wie, co to jest długie trwanie, ale jest zarazem człowiekiem w drodze - mówił Gapski. Dodał, że widząc nieuchronność zmian, Kłoczowski przypomina o konieczności obrony fundamentów i kulturowej tożsamości Europy. Bohater uroczystości, opowiadając o swoim naukowym dorobku podkreślił, że wybór jego zainteresowań - dzieje Kościoła, a najpierw zakonu dominikanów - łączył się z bardzo istotnym wyborem ideowym i światopoglądowym. - Klęska powstania warszawskiego 1944r. i przejęcie władzy w Polsce przez komunistów pod sowieckimi auspicjami stanowiło zarówno dla mnie, jak i dla wielu młodych ludzi mego AK-owskiego pokolenia, głęboki wstrząs i kryzys wewnętrzny - mówił laureat. Dodał, że równowagę zaczął odzyskiwać w atmosferze dominikańskiego duszpasterstwa akademickiego w Poznaniu, które dawało "solidną podstawę intelektualną tradycyjnej wiary, ułatwiającą odnalezienie sensu życia i nadziei także w nowych warunkach politycznych, wobec aktualnych potrzeb i zadań".

Więcej na następnej stronie

Jak zaznaczył, jednym z oczywistych zadań wówczas, w latach 50., "stawała się praca nad historią i znaczeniem dla współczesności dziedzictwa chrześcijańskiego, jako przeciwwagi dla świata marksistowsko-sowieckiego". Także powołana na uniwersytecie jednostka naukowa, nazwana Instytutem Geografii Historycznej Kościoła w Polsce, prowadziła program badawczy "uchwycenia podstawowych struktur, ram życia religijnego społeczeństwa polskiego w jego długim trwaniu aż do dziś". Profesor podkreślił, że kierowany przez niego zespół nie chciał skupiać się na wyłącznie "erudycyjnym wysiłku" przygotowywania kolejnych tomów dokumentacji źródłowej. - Istniała oczywista potrzeba, wobec polityki panującej w państwie władzy eliminowania chrześcijaństwa z całego obrazu historii, teraźniejszości polskiej, pokazania roli, jaką właśnie odegrało chrześcijaństwo w dziejach kolejnych pokoleń Polaków, Polski i jej kultury, należącej w pełni do Europy i świata cywilizacji zachodniej - stwierdził. Przywołując dokonania swego zespołu podkreślił zwłaszcza wysiłek sióstr historyczek, dzięki któremu od początku lat 70. zrealizowana została seria kilkunastu tomów dokumentacji dla każdego zgromadzenia żeńskiego w Polsce. - Konsekwentne, rzeczowe przypominanie tradycji Rzeczypospolitej, średniowiecza europejskiego, chrześcijaństwa zachodniego w Polsce i jego kultury stanowiło zasadniczy argument za naszym tradycyjnym miejscem w europie i organicznymi związkami z Zachodem, a nie z Rosją - wyjaśniał sens swoich wysiłków. W uroczystości w auli kard. Wyszyńskiego uczestniczyli m.in. bp Bronisław Dembowski, zastępca prezesa IPN Janusz Krupski i dyrektor Niemieckiego Instytutu Historycznego w Warszawie dr Klaus Zimmer. Prof. Jerzy Kłoczowski urodził się 29 grudnia 1924 r. w Bogdanach pod Chorzelami na ziemi przasnyskiej. Od jesieni 1941 r. żołnierz Związku Walki Zbrojnej, potem Armii Krajowej, w konspiracji ukończył Szkołę Podchorążych. Walczył w powstaniu warszawskim, ciężko ranny w ataku na "Królikarnię" stracił prawą rękę. Po uwolnieniu z obozu jenieckiego podjął wiosną 1945 r. studia z zakresu historii na Uniwersytecie Poznańskim. Od 1950 r. związany jest z KUL, od 1974 r. jako profesor zwyczajny. W latach 1952-62 kierował katedrą Historii Średniowiecznej i Nauk Pomocniczych Historii, a następnie, do przejścia na emeryturę w 1997 r., katedrą Historii Kultury Polskiej. Powołał Instytut Geografii Historycznej Kościoła w Polsce w KUL; pełnił różne funkcje uniwersyteckie, m.in. dziekana Wydziału Nauk Humanistycznych. Jego główne kierunki zainteresowań naukowych to historia średniowieczna Polski i Europy, dzieje chrześcijaństwa w Polsce i w Europie Środkowo-Wschodniej, historia społeczno-religijna i historia kultury polskiej. Jest autorem ponad 800 publikacji, w tym kilkudziesięciu książek. Prof. Kłoczowski to także współzałożyciel Klubu Inteligencji Katolickiej w Warszawie w 1956 roku, założyciel i dyrektor Instytutu Europy Środkowo-Wschodniej w Lublinie w 1991 r. i Instytutu Armii Krajowej w Lublinie w 1991 r., współtwórca i przewodniczący Konwentu Europejskiego Kolegium Polskich i Ukraińskich Uniwersytetów w Lublinie w 2002 r., członek wielu towarzystw naukowych polskich i zagranicznych, członek komitetów redakcyjnych licznych czasopism naukowych, wieloletni członek Prezydium Komitetu Nauk Historycznych PAN i Rady Naukowej Instytutu Historycznego PAN w Warszawie. Po wprowadzeniu stanu wojennego współpracował z podziemną "Solidarnością". Był sędzią Trybunału Stanu w latach 1989-90, senatorem RP w latach 1990-91, członkiem Rady Wykonawczej UNESCO w Paryżu. Wykładał jako visiting professor na uniwersytetach we Francji, Belgii, we Włoszech, w Niemczech, Hiszpanii, USA, Kanadzie, Wielkiej Brytanii, Holandii. Jest laureatem wielu nagród, został odznaczony m.in. Krzyżem Virtuti Militari i Krzyżem Walecznych, a także papieskim "Pro Ecclesia et Pontifice" i Orderem Orła Białego.