Włochy: Prasa czeka na konklawe

KAI

publikacja 11.04.2005 13:36

Prasa włoska wyraźnie zwraca się już ku rozpoczynającemu się 18 kwietnia konklawe.

"Oczekiwanie. 115 kardynałów kładzie podstawy pod konklawe" - pisze na pierwszej stronie "Il Tempo". "Pierwsze kroki ku konklawe w milczeniu. Kardynałowie zachowują rezerwę" - pisze "La Stampa", dodając jednocześnie, że zdaniem przewodniczącego Niemieckiej Konferencji Biskupów kard. Karla Lehmanna, na konklawe nie widać "faworyta". Według "Il Messaggero" przyszły papież mógłby pochodzić z Ameryki Łacińskiej. "Ponieważ nie sposób naśladować zmarłego papieża, jest bardzo prawdopodobne, że ten nowy będzie zupełnie inny" - czytamy w dzienniku. Gazeta uważa, że "pozwoliłoby to w jak najmniej bolesny sposób rozwiązać problem tej sukcesji". "Il Tempo" przytacza również głosy dochodzące z Polski, przychylające się do tej hipotezy. Tymczasem, zdaniem obserwatorów francuskich, nowy papież będzie jednak Włochem. Tenże "Il Tempo" pisze, że przed polityką zagraniczną Kościoła stoją obecnie dwa największe wyzwania: kontakty z dyktaturą chińską i z Moskwą, a zwłaszcza z Rosyjskim Kościołem Prawosławnym. Prasa wiele uwagi poświęca również ewentualnej szybkiej beatyfikacji Jana Pawła II. "Zadecyduje o niej jego następca" - powtarzają wszystkie tytuły, przypominając równocześnie, że "teczka z dokumentacją dotyczącą cudów Wojtyły już leży w Watykanie" ("Il Tempo"). Przypomniano przypadek amerykańskiego chłopca, chorego na raka, który miał wyzdrowieć po przyjęciu eucharystii z rąk papieża. W homilii wygłoszonej podczas Mszy św. - drugiej z dziewięciu, jakie są odprawiane po pogrzebie Papieża - w wypełnionej przez ok. 5 tys. wiernych bazylice św. Piotra kard. Francesco Marchisano wspomniał, że dotknięcie chorego miejsca przez Jana Pawła II pomogło chłopcu wyzdrowieć i odzyskać głos po operacji. Prasa donosi również, że pielgrzymi nadal przybywają na Plac św.. Piotra, modląc się tam i w bazylice. Równocześnie podkreśla się znakomitą organizację miasta w czasie pogrzebu Jana Pawła II. "Il Messaggero" podaje liczbe 2-3 milionów uczestników tych obrzędów. Na ich przyjęcie i koszty organizacyjne miasto wydało ok 6 mln euro. Burmistrz Walter Veltroni powiedział, że "rzymianie wykazali się ogromną dojrzałością, a Włochy mogą być dumne ze swojej stolicy". "Pasja, serce, umysł i komunikatywność to cechy, dzięki którym «made in Italy» wygrywa" - uważa Guido Berolaso, kierujący służbami, które zorganizowały to "mega-wydarzenie" w rozmowie z "Il Messaggero". "Il Tempo" w komentarzu redakcyjnym przed konklawe pisze: "Duch powieje nad Świętym Kolegium Kardynalskim tak, jak powiał nad cyprysową skrzynią, w której spoczywało ciało Karola Wojtyły, przewracając kartki Ewangelii. (...) Karol Wojtyła nas zostawił. Jan Paweł II, papież, pozostał w tych milionach wiernych, którzy go pożegnali. Także w milionach ludzi, którzy wiernymi jeszcze nie są, a jednak zostali poruszeni wydarzeniami ostatnich dni. To jest Kościół, to jest Ciało Chrystusa. To jest dar, który otrzyma nowy papież, następca Piotra. Jesteśmy gotowi oklaskiwać go na tym samym placu".