Kościół według Polaków i... gazety

Gazeta Wyborcza/a.

publikacja 25.04.2005 06:41

Czy rozkochani w naszym Papieżu Polacy chcą, by Benedykt XVI nauczał tego samego? Nie wszyscy, nie zawsze, nie w każdej kwestii - stwierdza na podstawie sondażu Gazeta Wyborcza.

Gdy w sobotę Benedykt XVI spotykał się ze światowymi mediami, ankieterzy PBS pytali Polaków, czego oczekują od nowego papieża. W sprawach, które nas bezpośrednio dotyczą - jak antykoncepcja, czy rozwody - w większości chcielibyśmy liberalizacji katolickiej nauki. Nie dotyczy to jednak aborcji - tu Polacy przejęli się nauczaniem o "cywilizacji śmierci". Natomiast popularne na Zachodzie postulaty - ograniczenia celibatu, kapłaństwa kobiet czy praw gejów w Kościele - do nas docierają powoli. Na karę śmierci zaś mamy poglądy nawet bardziej konserwatywne niż doktryna Kościoła. Pokolenie Jana Pawła II (badani w wieku 18-24 lata) okazało się bardziej liberalne niż starsi. Wyjątkiem jest jednak aborcja. Tutaj młodzi są większymi przeciwnikami niż starsi. To do nich trafiło przesłanie cywilizacji życia. Konserwatyzm na cudzy rachunek Benedykt XVI nie powinien zmieniać zasad w takich sprawach jak kapłaństwo kobiet czy stosunek do homoseksualizmu - twierdzi dwie trzecie badanych, zaś tylko nieco ponad 20 proc. jest za liberalizacją podejścia Watykanu. Ponad połowa opowiada się za utrzymaniem papieskiego sprzeciwu wobec przerywania ciąży, odmiennego zdania jest zaś tylko jedna trzecia. Może to skutek przypominanych po śmierci Jana Pawła II nauk - nasz Papież porównywał aborcję do zbrodni ludobójstwa. W starszych badaniach CBOS około połowy respondentów opowiadało się za "prawem kobiety do aborcji". Twardziej od papieża 60 proc. Polaków uważa, że Benedykt XVI powinien dopuścić stosowanie w niektórych przypadkach kary śmierci. Polacy są tu bardziej "papiescy niż papież" - Jan Paweł II był zdecydowanym przeciwnikiem kary śmierci, aczkolwiek nie została ona bezpośrednio potępiona w ogłoszonym w 1983 r. Kodeksie Kanonicznym. Poglądy Polaków zostały tu jednak i tak złagodzone - w innych badaniach około trzech czwartych badanych opowiada się zwykle za jej stosowaniem. Współgra to z hasłem PiS zaostrzenia prawa karnego. Bliższa ciału koszula... ...więc w kwestiach "etyki seksualnej i małżeńskiej" opinie są bardziej liberalne.

Więcej na następnej stronie

Połowa badanych uważa, że Benedykt XVI powinien dopuścić możliwość rozwodów. Przeciwnego zdania jest jednak aż 42 proc. Nauczanie Kościoła nie dopuszcza rozwodów, a jedynie stwierdzenie nieważności małżeństwa, jeśli zajdą odpowiednie przesłanki (okaże się, że małżeństwo było wymuszone np. przez rodzinę, "nieświadomość sakramentalnej wagi małżeństwa", np. niedojrzałośc emocjonalna małżonka, nieujawniona odmowa posiadania dzieci, bezpłodność). W 2003 r. Polacy byli na trzecim miejscu pod względem liczby unieważnionych przez Watykan małżeństw. Mało prawdopodobna wydaje się rezygnacja z zasady nierozerwalności małżeńskiego sakramentu, ale m.in. "La Repubblica" spekulowała ostatnio, że Kongregacja Nauki Wiary, którą kierował Joseph Ratzinger przed wyborem na papieża, pracowała nad dokumentem dopuszczającym rozwodników do komunii świętej. Największą zdradą wobec nauczania Jana Pawła II jest kwestia antykoncepcji. 70 proc. respondentów uważa, że nowy papież powinien dopuścić stosowanie niektórych środków, tylko 21 proc. jest przeciwnego zdania. Po skandalach bez celibatu? Kiedy zapytaliśmy o możliwość ograniczenia celibatu księży, żadna z odpowiedzi nie zdobyła większości. 45 proc. opowiedziało się za utrzymaniem bezżenności, ale niemal tyle samo (43 proc.) uznało, że należy stopniowo dopuścić żonatych do kapłaństwa. Popularność takiej liberalizacji każe przypomnieć o częstych w ostatnich latach doniesieniach o skandalach seksualnych z udziałem księży. Zniesienie celibatu bywa również przywoływane jako sposób na przełamanie kryzysu powołań w Europie Zachodniej. Ekumeniczni jak On Aż 93 proc. respondentów uważa, że dialog z innymi religiami - nie tylko chrześcijańskimi (islamem, religią żydowską) - powinien być pogłębiany, tylko 4 proc. jest przeciwnego zdania. Otwarcie na inne religie okazuje się zatem tym przesłaniem Jana Pawła II, które najszerzej oddziaływało na Polaków i które - w prawie jednomyślnej opinii - powinno być kontynuowane przez Benedykta XVI. Pokolenie JP II? Oczekiwanie na "Kościół otwarty", gotowy do zmian obyczajowych, jest silniejsze wśród ludzi młodych, mieszkających w dużych miastach i z wyższym wykształceniem, a także przez mężczyzn. Natomiast poglądy tradycyjne są częstsze wśród starszych, mieszkańców wsi i małych miast, osób z wykształceniem podstawowym oraz wśród kobiet. Są jednak wyjątki. O ile młodzi są większymi zwolennikami antykoncepcji niż ogół Polaków (79 proc. wobec 70 proc.), o tyle w przypadku aborcji sytuacja jest odwrotna. To młodzi w większym stopniu chcą podkreślania sprzeciwu Kościoła wobec aborcji (72 proc. wobec 53 proc. wśród ogółu społeczeństwa). Może się to wiązać z przyzwyczajeniem starszego pokolenia do liberalnej polityki aborcyjnej okresu PRL-u. Może antyaborcyjny radykalizm młodych to wynik przeżycia pokoleniowego, jakim były dla nich "narodowe rekolekcje" po śmierci Jana Pawła II? Mamy zdanie o Kościele Polacy mają wyjątkowo dobrze wyrobione opinie o tym, jak powinno wyglądać nauczanie nowego papieża. Odsetek odpowiedzi "trudno powiedzieć" wynosił ledwie 10 proc. W innych badaniach sondażowych często nawet i 30 proc. respondentów nie potrafi zająć stanowiska. • Telefoniczne badanie wykonane 23 kwietnia przez PBS dla „Gazety”, na 1000-osobowej próbie kwotowo-losowej, reprezentatywnej dla dorosłej ludności Polski.