Toruń: Duszpasterz pogubionych i poranionych

Nasz Dziennik/a.

publikacja 06.06.2005 12:25

Od piątku do niedzieli w Toruniu przebywał Guy Gilbert, francuski ksiądz zajmujący się resocjalizacją nieletnich - informuje Nasz Dziennik.

Duchowny odwiedził studentów Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej, bursę akademicką w Przysieku, wyższe seminarium duchowne, a także więzienie. Wszędzie dzielił się owocami swojej pracy z młodymi, pogubionymi ludźmi. Ksiądz Gilbert przestrzegł młodych ludzi przed hołdowaniem bogactwu. Mówił, że nie można pogodzić materializmu z duchowością. - Pamiętacie "Solidarność"? - pytał młodych uczestników spotkania. - Szczególnie wy musicie docenić i szanować wolność, jaką macie. Największym niebezpieczeństwem po komunizmie jest materializm. Spójrzcie na Francję. Jest bogata, ale ile w niej biednych - mówił. Ksiądz Guy Gilbert ma 68 lat. Urodził się jako trzecie z piętnaściorga rodzeństwa w bardzo biednej rodzinie. Tam, jak mówi, nauczył się miłości wzajemnej, szacunku do drugiego człowieka, prawości. Tego, czym jest przemoc, doświadczył w czasie wojny w Algierii, gdzie jako kleryk odbywał służbę wojskową. Później zobaczył przemoc na ulicach Paryża. Wtedy postanowił poświęcić swe życie młodym ludziom wplątanym w przestępczość. W tym celu zewnętrznie upodobnił się do nich. - Kościół ma wiele twarzy. Mam gębę z marginesu, ale jestem w Kościele - mówi ksiądz Gilbert noszący włosy do ramion, skórzaną kurtkę, dżinsy oraz kowbojki i jeżdżący na motocyklu. - Kiedy byłem zmuszony uderzyć, używałem przemocy bez nienawiści, z szacunkiem. Gdybym nie bił się z nimi, nie mógłbym z nimi zostać - wspomina francuski kapłan. Żeby wyrwać młodych z ich przestępczego środowiska, kupił w Górnej Prowansji ruiny, na których "250 małych przestępców w ciągu 10 lat zbudowało farmę". - Ci ludzie nienawidzą innych ludzi, więc postanowiłem, że będą zajmować się zwierzętami. A ponieważ wielbłąd nie posiada portmonetki, nie mają co kraść. Opiekują się zwierzętami i w ten sposób przywracamy ich społeczeństwu - mówi o swojej pracy resocjalizacyjnej ksiądz Gilbert. - Każdy człowiek ma prawo do swej szansy. Każda osoba ma w sobie coś kryształowego, jest synem światłości, jak mówi Ewangelia - dodaje francuski duszpasterz.