Anioł Pański: Chrześcijański wkład w budowanie Europy

KAI

publikacja 25.07.2005 06:03

Papież Benedykt XVI podkreślił wkład, jaki "chrześcijaństwo dało i nadal nie przestaje dawać w budowanie Europy".

Wyraził też ubolewanie i współczucie z powodu "cierpienia, nienawiści i przemocy na świecie". W rozważaniach papież przypomniał, że odnajdujemy w sobie siłę, kiedy myślimy o świętych , którzy "wskazują nam drogę, którą należy kroczyć". Nawiązał do postaci świętych, których wspomnienie Kościół obchodzi w tych dniach: Jakuba, Brygidy Szwedzkiej i Benedykta, patrona tzw. starego kontynentu, "oraz mojego, odkąd zostałem powołany na Stolicę Piotrową" -dodał. - Patrząc na tych świętych, człowiek zatrzymuje się i zastanawia nad w wkładem, jaki chrześcijaństwo dało i nadal nie przestaje dawać w budowanie Europy, powiedział Benedykt XVI i zacytował słowa Aktu Europejskiego, jaki jego poprzednik, sługa Boży Jan Paweł II wygłosił z Santiago de Compostela w 1982 r. Do tego problemu powrócił w 1989 r. również w Santiago de Compostela podczas Światowych Dni Młodzieży. Wyrażał życzenie Europy bez granic, która nie zaprzecza swym chrześcijańskim korzeniom, z których wyrosła, nie rezygnuje z prawdziwego humanizmu chrześcijańskiej Ewangelii. - Jakże aktualne pozostały ten jego apel w świetle niedawnych wydarzeń na kontynencie europejskim", powiedział Benedykt XVI. - Módlmy się, by nowe pokolenia, czerpiąc z Chrystusa swe życiodajne siły, potrafiły stawać się zaczynem nowego humanizmu w społeczeństwie europejskim, w którym w promocji człowieka i budowaniu prawdziwego pokoju współpracować będą z sobą w owocnym dialogu wiara i rozum - wzywał Papież nawiązując do sierpniowych XX Światowych Dni Młodzieży w Kolonii i swojej pielgrzymki w dniach 18-21 sierpnia na spotkanie z młodzieżą całego świata . Na niedzielnej modlitwie Anioł Pański Ojciec Święty spotkał się z grupą pielgrzymów już po raz drugi w Les Combes w Dolinie Aosty na północy Włoch, gdzie spędza swe wakacje letnie. Po odmówieniu modlitwy maryjnej i udzieleniu zgromadzonym pielgrzymom błogosławieństwa apostolskiego Papież pozdrowił wszystkich w różnych językach. Pozdrowił m. in. swoich rodaków, których - jak zauważył - " nie ma zbyt wielu, ale trochę się znalazło". Publikujemy cały tekst papieskiego wystąpienia: Drodzy Bracia i Siostry, Przede wszystkim bardzo dziękuję za dobre słowa, które usłyszeliśmy z ust biskupa, który mówił o pięknie miejscowej przyrody, ale również o cierpieniu, przemocy i nienawiści, która jest na świece. Cierpimy z tego powodu, współczujemy w tych cierpieniach, niesiemy je do naszego Pana. Znajdujemy siłę, kiedy myślimy o wielkich świętych, którzy ukazują nam drogę, którą należy kroczyć.

Więcej na następnej stronie

Zaczynamy od św. Jakuba, którego czcić będziemy jutro - św. Jakuba, pierwszego męczennika, który był jednym z trzech najbliższych apostołów Pana Jezusa, uczestniczył w Jego przemienieniu na Górze Tabor, gdzie Chrystus objawił swoje piękno, swoją chwałę. Ale również uczestniczył w cierpieniu Pana, które tam, na Górze Tabor, zostało wyrażone: Chrystus, który wziął na siebie wszelkie cierpienie, które nosi w sobie świat. Wiecie, że relikwie św. Jakuba czczone są w sanktuarium św. Jakuba w Santiago de Compostela w hiszpańskiej Galicji, które jest celem niezliczonych pielgrzymek z różnych stron Europy. Wczoraj wspominaliśmy św. Brygidę Szwedzką, patronkę Europy. Kilka dni wcześniej, 11 lipca, obchodziliśmy święto innego wielkiego patrona - św. Benedykta - patrona Europy, patrona tzw. Starego Kontynentu i - jak wiecie dobrze - również mojego patrona, odkąd zostałem powołany na Stolicę Piotrową. Patrząc na tych świętych, spontanicznie człowiek zatrzymuje się na refleksji nad wkładem, jaki chrześcijaństwo dało i nadal nie przestaje dawać w budowanie Europy. Chciałbym uczynić to biegnąć myślą ku pielgrzymce, jaką mój umiłowany poprzednik, sługa Boży Jan Paweł II odbył w 1982 r. do Santiago de Compostela, gdzie dokonał uroczystego Aktu Europejskiego, wypowiadając te wiekopomne i stale aktualne słowa: "Ja, Biskup Rzymu i pasterz Kościoła powszechnego, kieruję do ciebie, Europo, z Santiago, okrzyk pełen miłości: obudź siebie samą, odnajdź siebie samą, bądź sobą, odkryj swe początki; ożyw swe korzenie, ożyw te prawdziwe wartości, które uczyniły twe dzieje wspaniałymi, a twoją obecność pośród innych kontynentów - błogosławioną". Tak mówił papież Jan Paweł II i w tych słowach skierował apel do Europy, by była świadomą swej duchowej jedności. Do tego problemu powrócił on podczas Światowych Dni Młodzieży w 1989 r., który obchodzony był właśnie w Santiago de Compostela. Wyrażał życzenie Europy bez granic, która nie zaprzecza swym chrześcijańskim korzeniom, z których wyrosła i nie rezygnuje z prawdziwego humanizmu chrześcijańskiej Ewangelii. Jakże aktualny pozostaje ten jego apel w świetle niedawnych wydarzeń na kontynencie europejskim. Za niespełna miesiąc ja także wyruszę jako pielgrzym do historycznej katedry europejskiej w Kolonii, gdzie zbiorą się młodzi w ramach ich XX Światowego Dnia. Módlmy się, by nowe pokolenia, czerpiąc z Chrystusa swe życiodajne siły, potrafiły stawać się zaczynem nowego humanizmu w społeczeństwie europejskim, w którym w promocji człowieka i budowaniu prawdziwego pokoju współpracować będą z sobą w owocnym dialogu wiara i rozum. Prośmy o to Boga przez wstawiennictwo Najświętszej Maryi Panny, która czuwa jako Matka i Królowa, nad losami wszystkich narodów.