Lublin: Prawda ponad partiami

Gazeta Wyborcza/a.

publikacja 14.09.2005 10:02

Na pierwszym posiedzeniu 12 września 2005 r. w Lublinie Zespół Opinii Etycznych (ZOE) określił główne kierunki przyszłych prac nad moralną oceną zachowań z okresu PRL.

Prace Zespołu będą dotyczyć zarówno ogólnych zasad etycznych, które stanowią warunek konieczny sprawiedliwej oceny dramatów z najnowszej historii Polski, jak i konkretnych mechanizmów funkcjonujących w praktyce prawnej. Założenia programowe 1. Stanowisko członków Zespołu w sprawach doniosłej wagi związanych z wyraźną oceną moralną może okazać się przydatne do przeciwdziałania postawom radykalizmu politycznego, który usiłuje ignorować bądź to prawdę historii, bądź też elementarne poczucie ludzkiej godności. ZOE kieruje się założeniem, iż prawda historii musi być ponad interesami partyjnymi natomiast nawet w imię najszczytniejszych ideałów nie wolno stosować zasady "cel uświęca środki", zwłaszcza zaś traktować instrumentalnie osoby ludzkiej jako środka do poznania prawdy. Opinie wyrażane przez Zespół mają stanowić formę przeciwdziałania tym skrajnym propozycjom, w których lekceważy się rolę sumień, zaciera świadectwo pamięci o wyrządzonych krzywdach, ignoruje poczucie ludzkiej godności i wrażliwości moralnej. 2. Zespół nie będzie się podejmował recenzowania działań IPN ani sądów lustracyjnych; dlatego też nie będzie on prowadził oceny spraw badanych przez wspomniane instytucje. Zadaniem Zespołu jest natomiast refleksja etyczna nad bolesną prawdą historii, ukazująca właściwe proporcje w ujmowaniu odpowiedzialności za popełnione zło. Proporcje te naruszane są obecnie, gdy główną uwagę kieruje się na działania Tajnych Współpracowników, natomiast do minimum sprowadza się kwestie odpowiedzialności moralnej tych, którzy tworzyli system przemocy, naruszając prawa człowieka. Jednym z następstw naruszenia tych proporcji jest nieobecność kultury skruchy, w której wyrażałaby się odpowiedzialność za współtworzenie struktur zła moralnego. 3. Obserwowane obecnie przejawy braku kultury politycznej stanowią w dużym stopniu następstwo zaniedbania rozrachunków moralnych dotyczących ważnych wydarzeń z najnowszych dziejów Polski. Składają się na to takie czynniki, jak: brak pełnego i konsekwentnego rozliczenia zbrodni z okresu stalinowskiego, uniki w przedstawianiu interwencji wojskowej w Czechosłowacji w 1968 r. na rozkaz ministra Obrony Narodowej PRL, brak należytej oceny haniebnej kampanii antysemickiej z 1968 r. zorganizowanej przez aparat PZPR i podległe mu agendy państwowe. Ogólnikowe przedstawianie stanu wojennego jako "mniejszego zła" ma zwalniać z odpowiedzi na pytanie o konkretne formy zła, których można było wtedy uniknąć, gdyby respektowano konsekwentnie zasady państwa prawa. Ujawnianym przez historyków informacjom ukazującym nadużycia na szczytach władzy nie towarzyszą oczekiwane wyjaśnienia ze strony osób odpowiedzialnych w przeszłości za funkcjonowanie resortów, które stały się symbolem łamania prawa. Oceny moralne były niektórym środowiskom zupełnie obce w przeszłości i są im obce obecnie. Podobna praktyka znieczulania sumień prowadzi do zniekształcania ważnej prawdy kształtującej społeczną tożsamość. Inicjatywa Zespołu "Sumienie i pamięć" ma na celu tworzenie wspólnoty wrażliwych sumień, bez której niemożliwy jest klimat trwałego pojednania na fundamencie wspólnych wartości ludzkich i narodowych. 4. Członkowie Zespołu są świadomi ograniczeń niesionych zarówno przez czas, jak i przez dotychczasowy przebieg polskich obrachunków z najnowszą historią. W realistycznej ocenie nie należy oczekiwać, by w 16 lat po upadku PRL można było w działaniu ZOE osiągnąć cele, które próbowała realizować kierowana przez bpa Desmonda Tutu Komisja "Prawda i pojednanie". Ważne jest jednak, by w kształtowaniu etycznej odpowiedzialności za dramaty historii formułować jasne oceny moralne, których postać nie będzie wynikiem manipulacji politycznych ani rozgrywek personalnych. Jest także potrzebne okazanie pomocy tym wszystkim, którzy samotnie zmagają się z rozterkami sumienia i chcieliby odnaleźć duchowy pokój. Uwzględniając ewolucję ich postawy, Zespół stworzy odpowiednie środki działania, aby mogli poddać samokrytycznej ocenie swe wcześniejsze zachowania i odnaleźć pokój sumienia. Kwestie merytoryczne 1. Utrudnienia w obrachunkach moralnych z okresem PRL wynikały w ostatnim czasie z prób ograniczania działalności IPN przez niektórych parlamentarzystów rządzącej wówczas koalicji. Reakcję na kolejne zmniejszanie budżetu IPN stanowiły niezgodne z regulacjami prawnymi próby ujawniania nazwisk TW. Uznając niedopuszczalność podobnych procedur, należy ustawowo zapewnić środki umożliwiające funkcjonowanie IPN w sposób niezależny od doraźnego układu sił politycznych.

2. W świadectwie pamięci wrażliwych sumień pojawiają się nieuchronne konflikty wartości. Szczególnie często daje znać o sobie napięcie między świadectwem prawdy, dążeniem do sprawiedliwości a poczuciem godności osoby ludzkiej. W sytuacjach konfliktowych należy pamiętać, iż znamienna dla naszego środowiska kulturowego postawa humanizmu inspirowana Ewangelią wyraża się w uznaniu podstawowej godności osoby ludzkiej. Podkreślił to w swej pierwszej encyklice "Redemptor hominis" Jan Paweł II przypominając wyjątkową pozycję człowieka w świecie stworzeń oraz wzywając do solidarności z konkretnym człowiekiem, "którego 'los'... w ścisły i nierozerwalny sposób jest zespolony z Chrystusem" (RH, 14). Aby przezwyciężać jakościowo nowe trudności i czynić życie ludzkie bardziej ludzkim, należy uznać podstawowy charakter zasad moralności i etyki, stawiając je nad pragmatyczną skuteczność czy zastosowania nowych technik (RH, 15). 3. Z racji moralnych nie można usprawiedliwić praktyki, w której poszczególne osoby usiłują występować w roli prywatnego trybunału sprawiedliwości publikując w Internecie, na plakatach czy tablicach ogłoszeń własne wersje listy TW. Podobna praktyka sprzyja tworzeniu klimatu walki wszystkich przeciw wszystkim, prowadzi u wielu osób uczciwych do poczucia bezradności, niszczy kulturę polityczną i utrudnia obronę godności osobowej w klimacie podejrzeń i pomówień. 4. Właściwym miejscem do publicznego udostępniania informacji o dramatach nieczułych sumień pozostają opracowania naukowe, w których przywołana dokumentacja pozwala ukazać tło bolesnych wydarzeń. Ujawnione w tych publikacjach np. nazwiska pracowników resortów sprawiedliwości czy spraw wewnętrznych stanowią wyraz odpowiedzialności przed historią, w którą wpisuje się także pasmo ludzkich słabości i zdrad. Osąd historii ukazujący zniewolenie umysłów ujawnia się wyraziście w tych właśnie publikacjach, stanowiąc ostrzeżenie dla wszystkich, którzy zapomnieli o słowach Czesława Miłosza: "Spisane będą czyny i rozmowy". 5. ZOE z niepokojem przyjmuje tendencję do przypisywania nadmiernego znaczenia świadectwom byłych funkcjonariuszy SB. Świadectwa te należy traktować z najwyższą ostrożnością, zwłaszcza w przypadku składania obecnie zeznań dotyczących zdarzeń sprzed lat. Rzetelnej krytyki źródeł wymagają także zapiski operacyjne, które należy konfrontować z innymi materiałami oraz świadectwami epoki. 6. ZOE wyraża zdecydowany sprzeciw wobec podejmowanych prób powoływania byłych funkcjonariuszy aparatu bezprawia na stanowiska wymagające wysokich kwalifikacji moralnych. 7. Zespół przyjmuje z niepokojem decyzję GIODO z 26 VIII 2005 r. zakazującą udostępniania w czytelniach IPN pomocy ewidencyjnych, inwentarzy i katalogów, które miałyby pozostać dostępne tylko dla pracowników IPN. W środowisku historyków badających prawdę o polskich dziejach nie można wprowadzać różnic pozamerytorycznych, gdyż praktyka ta prowadziła w przeszłości do znanych patologii. 8. Opowiadając się za koniecznością nowelizacji ustawy o IPN oraz usunięcia niekonsekwencji prawnych związanych z lustracją, Zespół kładzie szczególny nacisk na zasady etyczne leżące u podstaw nowych regulacji prawnych. ZOE ocenia zdecydowanie krytycznie przedstawiane obecnie przez niektórych polityków propozycje dotyczące np. powszechnego dostępu do wszystkich akt przechowywanych w archiwum IPN. Przechowane dokumenty winny być dostępne dla badań naukowych oraz udostępniane zainteresowanym nimi osobom pokrzywdzonym. 9. Istnieją osoby bezbronne, które ze względu na wiek, biedę czy stan zdrowia nie potrafią same dochodzić na drodze prawnej swych praw naruszanych w sposób nieetyczny. Aby świadectwa narodowych dramatów nie stawały się wtedy instrumentem manipulacji i rozgrywek, organa ścigania mają moralny obowiązek wszczęcia działań przeciw tym, którzy rażąco naruszają zasady sprawiedliwości społecznej rozpowszechniając nieprawdziwe informacje. W obradach wzięli udział następujący członkowie Zespołu: 1 Red. Magdalena Bajer 2. Prof. Władysław Bartoszewski 3. Prof. Wiesław Chrzanowski 4. Dr Andrzej Grajewski 5. Bp Tadeusz Pieronek 6. Ks. Prof. Andrzej Szostek 7. Abp Józef Życiński Lublin, 12 września 2005 roku