publikacja 19.09.2005 13:00
Ponad 80 tys. osób zgromadziła na Jasnej Górze w niedzielę, 18 września 23. Pielgrzymka Ludzi Pracy, przebiegająca pod znakiem wielkiego jubileuszu 25. rocznicy powstania „Solidarności".
Tegoroczne dziękczynne spotkanie rozpoczęło się od odsłonięcia pomnika ks. Jerzego Popiełuszki, inicjatora pielgrzymek świata pracy na Jasną Górę. Pomnik bohatera „Solidarności” i kapłana-męczennika został ustawiony u podnóża Jasnej Góry, przy początku głównej alei wiodącej między parkami, szlaku którym zwykły na codzień podążać na Jasną Górę wszystkie pielgrzymki piesze, częstochowianie i przyjezdni turyści. Autorem projektu pomnika ks. Jerzego Popiełuszki - dzieła szczęśliwie wreszcie po roku zrealizowanego - jest częstochowski artysta-rzeźbiarz Jerzy Kędziora. Pomnik to odlana w brązie, wielkości 260 cm i wagi ok. 600 kg postać ks. Jerzego Popiełuszki z rękoma skrępowanymi widocznymi sznurami z tyłu korpusu. Sylwetka kapłana osadzona jest na monumencie - krzyżu wykonanym z bloku granitu, jakby ukrytym większą swoją częścią w ziemi. Odnosi się więc wrażenie, że niewidoczna część krzyża jest schowana głębiej, pod powierzchnią ziemi. Faktycznie, ramiona krzyża wznoszą się niewiele - około 40 cm - ponad powierzchnię gruntu. Granitowy, leżący krzyż kształtem swoim również pozostaje w nawiązaniu do bryły innego pomnika, powszechnie już kojarzonego z ks. Popiełuszką - granitowego obelisku krzyża, który spoczywa na grobie ks. Popiełuszki przy kościele św. Stanisława w Warszawie. Na granicie zostały zamontowany pisany dużymi literami napis informacyjny: KS. JERZY POPIEŁUSZKO 1947-1984. Poniżej zaś, tym samym krojem liter i wielkością liter odczytujemy napis: NSZZ „Solidarność”/ Regionu Częstochowskiego/ Społeczność miasta/ Częstochowy/. Zdaniem wielu osób lokalizacja tego około 3 metrowej wysokości pomnika jest dobrze wybrana. „Ks. Jerzy będzie witał wszystkich pielgrzymów, którzy udają się do Matki Bożej” - powiedział przy odsłonięciu pomnika abp Stanisław Nowak, metropolita częstochowski. Wielu z oglądających pomnik mówi, że pierwszym pytaniem cisnącym im się na usta jest - „a gdzie ks. Jerzy ma ręce?”. W pierwszym bowiem odbiorze figury, postać ks. Jerzego ubranego w kapłańską sutannę, wydaje się być ich pozbawiona - tak jakby stała sama tylko brązowa, pionowa kolumna, ociosany słup, a na tle drzew parkowych ledwie tylko wysoki pień znaczący korpus postaci. Drugim, poruszającym dla oglądających elementem pomnika jest wspaniale realistycznie oddana, pełna spokoju, uporu, wzniosłości, raczej więcej niż stanowcza bo nawet zdeterminowana twarz ks. Jerzego. Jest też pełen wymowy szczegół - jakby wyrastający z serca kapłana, przypięty do sutanny kwiat róży - symbol wierności i miłości. U nóg postaci, na sutannie kapłańskiej dobrze czytelne jest zdanie, które stało się przesłaniem ks. Jerzego: Aby zwyciężyć zło dobrem trzeba zachować życie w prawdzie.
Publiczny, ogólnodostępny teren wokół nowego pomnika został starannie wybrukowany granitową kostką. Wśród jakby wiru wznoszących się okrągłych trzech poziomów podłoża wokół tego pomnika, zostały zamontowane (jak na razie) trzy pamiątkowe płytki z nazwami tych, kórzy dotychczas wydatnie przyczynili się do fundacji tego pomnika: NSZZ Solidarność Huty Częstochowa, Scrapena SA, Częst.[ochowskie] Przeds.[iębiorstwo] Komunalne S.A. Sobuczyna. W nocy na pomnik mają padać snopy światła - od dołu z trzech lamp gruntowych i z góry - z dwóch lamp zawieszonych na słupach. W pierwszą noc po odsłonięciu pomnika figura pomnika jeszcze nie była oświetlona. Niknęła w ciemności. Jedynie mogotliwe światełka lampek i zniczy nagrobnych, złożone wśród wieńców u stóp ks. Jerzego rzucały słaby poblask na pomnik. Centralnym punktem Pielgrzymki Ludzi Pracy była uroczysta suma na jasnogórskim Szczycie, której przewodniczył kard. Henryk Gulbinowicz. Homilię wygłosił abp Józef Michalik, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. Eucharystię koncelebrowali również: abp Tadeusz Gocłowski, metropolita gdański oraz blisko 100 duszpasterzy Ludzi Pracy na czele z ks. prał. Witoldem Andrzejewskim z Gorzowa Wielkopolskiego. Pielgrzymów w imieniu Jasnej Góry witał podprzeor o. Piotr Polek. W homilii abp Józef Michalik podkreślił, że 25 lat „Solidarności” to „dopiero początek wysiłków, trudów całego narodu”. „O przeszłości, o historii nie wolno zapominać, nie wolno jej pomijać. Tę historię trzeba nieustannie rozeznawać, trzeba ją przekazywać następnym pokoleniom, aby była twórcza i mogła wydawać owoce” – mówił arcybiskup. Kaznodzieja stwierdził, że „’Solidarność’ nie stała się Ojczyzną utraconą, że i dzisiaj ta ‘Solidarność’ żyje w nas”. „Przed dzisiejszym robotnikiem stają także zadania. I przed dzisiejszym światem praca i przed nami duszpasterzami stają także nowe zadania, które są kontynuacją poprzednich. Trzeba uzdrawiać sytuację robotnika w naszej Ojczyźnie, trzeba poprawiać to, co widzimy jako niedoskonałe, niewłaściwe. Trzeba odradzać człowieka i pracę także dzisiaj – podkreślił abp Józef Michalik – Polska dzisiaj przeżywa swoje wielkie problemy. Dzisiaj prawa robotnika są bardzo często deptane. Dzisiaj lekceważy się człowieka przy tym wielkim wzroście bezrobocia, bo stoi już inny u bram i kołacze. I można wyrzucić robotnika”. Kaznodzieja stwierdził, że „Solidarność” „nie może ‘skapitulować’ wobec tych wyzwań”.
„Nie powinniśmy bać się przyszłości. Nie powinniśmy bać się człowieka. To także wskazanie na dzisiaj dla robotnika, dla świata pracy, dla wszystkich ludzi żyjących na naszej ziemi – powiedział abp Józef Michalik – Trwa dziś lęk przed wizją państwa mocnego narodem, mocnego wiarą, religią, Bogiem, mocnego przykazaniami, etosem, moralnością (...) Trwa dalej ośmieszanie Polaka katolika, a przecież Polska to naród ochrzczony, i dlatego otwarty na inne narody, na inne religie”. Arcybiskup mocno zaakcentował, że trwa „niejednokrotnie demokracja na ustach, a później interes prywatny bierze górę”. „Przetrwać to trzeba, trzeba formować umysł i serce. Uzdrowienie przyjdzie przez jedność – podkreślił abp Józef Michalik i dodał – Idą wybory do parlamentu. Zwycięzcą w tych wyborach zostanie człowiek, rodzina, zdrowe państwo, czy grupa, partia, układ, na który zagłosujemy, albo który dojdzie do władzy, bo nie poszliśmy do głosowania. To bardzo ważne pytanie. To prawda, że po raz kolejny zostanie przemycona część kandydatów niewłaściwych, sprawdzonych ludzi prywatnego interesu. I prawda, że tylko bezpośrednie, a nie partyjne wybory dają większą kontrolę społeczną nad kandydatami. Ale w obecnej sytuacji trzeba Polskę leczyć na raty, skoro nie możemy jej wyleczyć i uzdrowić całkowicie. I dlatego trzeba iść do wyborów” – zaapelował abp Michalik. „Nie czekajmy, że nasze trudności rozwiąże ktoś inny, że naszym bezrobociem, brakiem autostart przejmował się będzie parlament niemiecki, amerykański czy rosyjski. To nasz parlament musi na prawdzie analizy sytuacji i na radykalnej wierności oprzeć swoje decyzje – mówił kaznodzieja – Bez uczciwych, radykalnie prawych ludzi, bez świętych parlamentarzystów, tak, bracia i siostry bez świętych Polska dziś sobie nie poradzi. Bez ‘Solidarności’, bez nowego powszechnego zrywu odpowiedzialności Polska dziś sobie nie poradzi” – stwierdził abp Józef Michalik. „Naszą siłą jest jedność” – podkreślił z wielką stanowczością na zakończenie homilii arcybiskup. Ponowienia Aktu Zawierzenia środowiska Ludzi Pracy dokonał abp Tadeusz Gocłowski. Pielgrzymi przekazali replikę pamiątkowego złotego medalu, którego oryginał został przekazany do Watykanu za pośrednictwem abpa Stanisława Dziwisza podczas Mszy św. odprawionej 31 sierpnia w Gdańsku. Na zakończenie Mszy św. odśpiewano „Boże coś Polskę”. Janusz Śniadek, Przewodniczący NSZZ „Solidarność”, witając przybyłych ludzi pracy przypomniał - „Dwadzieścia pięć lat temu podpisano porozumienia sierpniowe i narodziła się ‘Solidarność’ z wizerunkiem Matki Boskiej i Ojca Świętego zawieszonymi na bramach zakładu. Powstanie ‘Solidarności’, jej walka bez użycia przemocy, pokojowy rozpad Związku Radzieckiego – ateistycznego imperium zła, spełnienie marzeń Polaków i wielu narodów o odzyskaniu wolności to cudowne owoce pontyfikatu Jana Pawła II” – mówił Janusz Śniadek – Kierowane do nas słowa Ojca Świętego są pozostawionym nam do realizacji testamentem. Te zadania chcemy i musimy wypełnić”. Przewodniczący Związku zachęcił także do „umacniania ‘Solidarności’ tam, gdzie jest oraz tworzenia i budowania tam, gdzie jej nie ma”.
„Musimy podjąć wielki wysiłek docierać do pracowników w zakładach, gdzie nie ma związków i pomagać im utworzyć ‘Solidarność’, aby mogli skuteczniej bronić swojej godności i swoich praw. Róbmy to pod zawołaniem: ‘Nie ma godności, bez ‘Solidarności’” – powiedział Janusz Śniadek. Podkreślił on również, że Komisja NSZZ „Solidarność” apeluje o udział w wyborach i o głosowanie na Lecha Kaczyńskiego. „Ten apel jest równocześnie ważnym głosem ‘Solidarności’ w toczącej się niezwykle doniosłej dyskusji, jakiej Polski chcemy. Opowiadamy się za drogą zasypywania przepaści ciągle dzielącej Polskę od europejskich standardów socjalnych. Opowiadamy się za Polską budowaną według ideałów, z których zrodził się związek zawodowy ‘Solidarność’” – mówił Janusz Śniadek. Pismo Stolicy Apostolskiej skierowane do uczestników 23. Pielgrzymki Ludzi Pracy odczytał ks. prał. Witold Andrzejewski. W Liście Ojciec Święty Benedykt XVI wyraził „uznanie dla przedstawicieli wielu środowisk pracy, którzy każdego roku zdążają przed oblicze Królowej Polski, by Jej orędownictwu przed Bogiem powierzać swoje sukcesy troski i zmagania”. „Łącząc się w modlitwie z uczestnikami tegorocznej pielgrzymki - napisał Ojciec Święty - dziękuję Bogu za dar wolności Ojczyzny Sługi Bożego Jana Pawła II. Dziękuję także za wolność innych narodów Europy Środkowo-Wschodniej, która stała się możliwa dzięki przemianom zainicjowanym przez ruch związkowy ‘Solidarność’” – odczytał słowa papieża ks. prał. Witold Andrzejewski. Na pielgrzymce obecni byli również: Marianna Popiełuszko – matka ks. Jerzego, ks. prał Henryk Jankowski, który złożył swoje wotum - stułę, Janusz Śniadek, przewodniczący Związku NSZZ „Solidarność” wraz z prezydium i Komisją Krajową „Solidarności”, Anna Hintz, przewodnicząca zarządów regionu i sekretariatów branżowych i główny inspektor Państwowej Inspekcji Pracy wraz z inspektorami okręgowymi, były przewodniczący Związku pan Marian Krzaklewski, władze państwowe i samorządowe na czele z: prezydentem Częstochowy Tadeuszem Wroną, prezydentem Warszawy Lechem Kaczyńskim, prezydentem Łodzi Jerzym Kropiwnickim. Nieobecny był pan Lech Wałęsa. Rano, przed rozpoczęciem uroczystości religijnych, na wzniesionej pod wałami jasnogórskimi scenie, zaprezentowano program słowno-muzyczny pt.: „Prowadź nas Nadziejo”. Program ten w hołdzie Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II dedykowali wszyscy „Bezimienni Solidarności w 25-tą rocznicę narodowego zrywu ku wolności podjętego przez Ludzi Pracy w całej Polsce”. W koncercie wystąpili m.in.: Ryszard Rynkowski, Natalia Kukulska, Edyta Geppert, Anna Szałapak, Grażyna Łobaszewska i Jan Pospieszalski. W ramach Pielgrzymki Ludzi Pracy, o godz. 14.00 w odnowionym fragmencie jasnogórskich murów obronnych, w Bastionie św. Rocha otwarto okolicznościową wystawę pt. „Narodowy zryw ‘Solidarności’ w wotach pielgrzymów jasnogórskich”. Wystawa została przygotowana specjalnie z okazji jubileuszu 25-lecia powstania NSZZ „Solidarność”.