SLD zablokowało uchwałę ws. śmierci Przemyka

wt /polskieradio.pl

publikacja 14.05.2013 19:19

30 lat po bestialskim mordzie na Grzegorzu Przemyku spadkobiercy PZPR blokują uchwałę, bo...

SLD zablokowało uchwałę ws. śmierci Przemyka materiały IPN / CC 2.0 Grzegorz Przemyk

Uchwałę z okazji 30 rocznicy bestialskiego mordu dokonanego przez funkcjonariuszy milicji na maturzyście, Grzegorzu Przemyku przygotowała Sejmowa komisja kultury . Niestety SLD miało zastrzeżenia wobec niektórych zapisów projektu, co uniemożliwiło przyjęcie przez aklamację uchwały - tłumaczyła w Sejmie marszałek Ewa Kopacz. W związku z tym na początku posiedzenia odczytano krótkie dwa zdania, mówiące o rocznicy śmierci i uczczono pamięć Przemyka minutą ciszy.

Spadkobiercy PZPR zbuntowali się przeciw słowom: "na polecenie najwyższych władz partyjnych i państwowych fabrykowano". Zdaniem Sojuszu nie można winić władz PZPR za śmierć maturzysty. Niestety działacze SLD nie potrafią wskazać odpowiedzialnych.

Przemyk wraz z kolegami świętował na Starym Mieście zdanie egzaminów maturalnych. Zatrzymany przez milicjantów, został ciężko pobity na komisariacie przy ulicy Jezuickiej. Otrzymał kilkadziesiąt uderzeń pałkami w plecy i kilkanaście ciosów w brzuch. Dwa dni później chłopiec zmarł wskutek obrażeń wewnętrznych. Była to jedna z najgłośniejszych zbrodni aparatu władzy PRL z lat 80. Przemyk był synem działaczki opozycyjnej i poetki Barbary Sadowskiej.