PZU zabezpiecza kościoły

KAI

publikacja 15.12.2005 06:31

Od maja w 15 zabytkowych kościołach drewnianych w całej Polsce zamontowano systemy zabezpieczające przed pożarem i kradzieżą w ramach programu "PZU dla kultury i sztuki".

Program ten jest realizowany we współpracy z Ośrodkiem Ochrony Zbiorów Publicznych i Konferencją Episkopatu Polski - oświadczył Tomasz Fill, rzecznik prasowy PZU na konferencji prasowej 14 grudnia w Gliniance, w jednym z kościołów, objętych programem. Systemy są dobierane indywidualnie do każdego obiektu. Czujniki antywłamaniowe umieszcza się przy drzwiach, oknach i innych miejscach, przez które złodzieje mogliby dostać się do środka. Reagują one na ruch, dźwięk tłuczonego szkła i uderzania metalu o metal. Ponadto zamontowane są dwa rodzaje czujników przeciwpożarowych: optyczne i jonizacyjne, te ostatnie reagują na substancje chemiczne wydzielające się już w początkowej fazie pożaru. W chwili wykrycia zagrożenia automatycznie uruchamiany jest alarm lokalny (syrena i sygnał świetlny - umieszczone na obiekcie), a informacja o zagrożeniu przekazywana jest do uzgodnionego odbiorcy, np. do straży pożarnej, na plebanię czy policję. Taki system ułatwia podjęcie szybkiej i sprawnej akcji ratunkowej. Zamontowane czujniki przestrzenne prawidłowo funkcjonują w trudnych warunkach klimatycznych, cechujących drewniane kościoły: w ujemnych temperaturach i przy dużych wahaniach wilgotności. PZU SA przekazał na systemy zabezpieczające drewniane kościoły 800 tys. złotych. W ramach tych funduszy zdołano jeszcze przygotować kilka planów zamontowania podobnych systemów w następnych obiektach. Systemy te odpowiadają wymaganiom klasy SA3, która stosowana jest w obiektach o dużym ryzyku szkód. - W ten projekt została włączona również straż pożarna, która zobowiązała się reagować na wypadek pożaru oraz Komenda Główna Policji, która zobowiązała się do prowadzenia dokumentacji na temat zabytków znajdujących się wewnątrz kościołów - oświadczył ks. Jan Drob, ekonom Konferencji Episkopatu Polski. O potrzebie montowania takich systemów przekonywał Piotr Ogrodzki, dyrektor Ośrodka Ochrony Zbiorów Publicznych: - Zajmujemy 5. miejsce w Europie pod względem liczby przestępstw wobec zabytków (podpalenia, kradzieże itp.), w ubiegłym roku stwierdzono 2,5 tys. takich czynów, a czarna lista jest znacznie dłuższa. Dodał, że "co roku od 5 do 10 zabytkowych drewnianych obiektów sakralnych ginie z powodu pożarów, których przyczyną w 50 proc. są podpalenia". - Drewniane obiekty sakralne są bardzo narażone na pożar i włamania, a stanowią one bardzo cenne dziedzictwo kulturowe naszego kraju; 6 takich obiektów wpisano na listę UNESCO. Systemy ochrony zakładane w ramach działalności PZU mają zapobiec lub ewentualnie zminimalizować straty, jakie mogą powstać w wyniku pożaru lub włamania i kradzieży - zaznaczył dyr. Ogrodzki.