Abp Głódź: Czarodziej zamiast św. Mikołaja

KAI

publikacja 26.12.2005 08:11

Nie przyjmujmy nowinek, które eliminują wartość kultury religijnej - mówił abp Sławoj Leszek Głódź podczas Mszy św. sprawowanej w niedzielę w kościele pw. Jana Kantego w Legionowie.

Arcybiskup zarzucił mediom sprowadzanie wizyty polskich biskupów "ad limina" do spekulacji na temat Radia Maryja. - Czy się chce, czy też nie, zdobyło sobie ono prawo obywatelstwa na rynku mediów - dodał przewodniczący Zespołu Duszpasterskiej Troski o Radio Maryja. - Chrystus uczy nas miłości ku rodzinie, ku wspólnocie narodu, a ojczyzna to nic innego jak wielka rodzina rodzin - przypomniał abp Głódź. Podkreślił, że to z misterium Bożego Narodzenia wyrasta i krzewi się piękno naszej świątecznej tradycji: wieczerza, kolędy, obrzędy. One budują naszą tożsamość i czynią nas Polakami. Wiedzą o tym dobrze szczególnie nasi rodacy żyjący poza granicami kraju. - Stajemy z tymi myślami przy Nowo Narodzonym z pragnieniem, aby te zwyczaje trwały, aby nic z nich nie uronić, nie przyjmować bezkrytycznie różnych nowinek, które nie mają nic wspólnego z polskim duchem, a które eliminują wartość kultury religijnej - mówił biskup warszawsko-praski. Hierarcha wskazał również na smutne przykłady eliminowania z masowej kultury zwyczajów osadzonych w sferze religijnego doświadczenia, np.: miejsce św. Mikołaja zajmuje swoisty czarodziej i supergwiazdor, produkt kultury masowej. - Potrzeba, aby postawa religijna przenikała całe nasze życie, życie ludzi tej Polski, życie które powinno być czymś naturalnym jak poranny pacierz, jak znak krzyża kreślonego na początku podróży, jak pozdrowienie Bożym słowem spotkanego kapłana. I nie krzywdźcie tej Polski i nie mówcie, że to Polska drugiej, trzeciej kategorii, że to Polska moherowych beretów, niegodna salonów, niedojrzała do wypowiadania własnych sądów. Ta Polska, niekiedy drogo kosztowała, stała murem przy Chrystusie i jego Matce - powiedział arcybiskup. Nawiązał również do medialnych doniesień, które, jak powiedział, wizytę "ad limina Apostolorum" sprowadzają do jednego wątku: spekulacji na temat Radia Maryja. - Spekulacji pisanych palcem na wodzie, spekulacji u których podłoża tkwi jakaś niechęć do tego radia. Czy się chce, czy też nie, zdobyło sobie ono prawo obywatelstwa na rynku mediów. Przecież trzeba wiedzieć, że jest ono bogatym przekazem modlitwy, szkołą katechezy, głoszeniem Ewangelii, poprzez najnowocześniejsze środki przekazu - mówił hierarcha. Na zakończenie abp Głódź powierzył Bożej Dziecinie niepokoje naszego czasu, pytania o przyszłość polskiego domu i domu europy, polskiego czasu. Zanosimy je z nadzieją, że Nowo Narodzony przysporzy nam sił, pomorze w rozeznawaniu naszej sytuacji. - Bożego ducha życzymy także Panu Prezydentowi Najjaśniejszej Rzeczypospolitej w jego zaszczytnej i odpowiedzialnej służbie, z której zda egzamin wobec Boga i historii - zakończył ordynariusz warszawsko-praski. Parafia pw. św. Jana Kantego jest najstarszą w Legionowie, erygowano ją bowiem w 1933 r. Jak mówił w homilii abp Głódź miasto "utrwala pamięć innego Legionowa, położonego na szlaku ku niepodległej, osady polowej zbudowanej w czasie pierwszej wojny światowej na Wołyniu, przez legionistów Józefa Piłsudskiego". W Eucharystii uczestniczyły również poczty sztandarowe miejscowego ośrodka szkoleniowego policji.