Audiencja środowa: Pieśń św. Pawła

KAI

publikacja 05.01.2006 06:01

Pieśń z Listu św. Pawła do Kolosan, mówiąca o Chrystusie, zrodzonym przed wszelkim stworzeniem i pierwszym zmartwychwstałym, była przedmiotem rozważań Benedykta XVI podczas pierwszej w tym roku audiencji ogólnej 4 stycznia.

Była to kolejna katecheza z rozpoczętego jeszcze przez Jana Pawła II w 2004 r. cyklu o miejscu Nieszporów w Liturgii Godzin Kościoła. Na audiencję przybyło ogółem ponad 15 tys. wiernych. Z powodu zimna zrezygnowano z Placu św. Piotra, ale po raz pierwszy w tym pontyfikacie odbyła się ona w Auli Pawła VI i w bazylice św. Piotra w Watykanie. Po wygłoszeniu nauki, przetykanej improwizacjami Papieża, rozwijającymi główny temat - co stało się już jego zwyczajem - streścił on ją w głównych językach światowych. Następnie pozdrowił pielgrzymów z różnych krajów, m.in. Polaków, odmówił ze wszystkimi Modlitwę Pańską a na zakończenie udzielił zgromadzonym, wraz z obecnymi na audiencji biskupami, błogosławieństwa apostolskiego. Uzupełniając i jakby komentując główny wątek swej katechezy Ojciec Święty powiedział, że w swym hymnie zamieszczonym w Liście do Galatów, "innymi słowami św. Paweł mówi nam tak: jest postęp w historii, jest ewolucja w historii. Postęp jest tym, co nas zbliża do Chrystusa i zbliża nas w ten sposób do zjednoczonej ludzkości, do prawdziwego humanizmu. A za tymi wskazówkami jest także zadanie dla nas abyśmy pracowali dla postępu, dla zbliżenia się ludzi do Chrystusa i w ten sposób upodabniali się do Pana Jezusa". Następnie Papież pozdrawiał zebranych w różnych językach. Po polsku powiedział: "Serdecznie witam obecnych tu Polaków. Na początku nowego roku proszę Boga, aby udzielił wam i waszym rodzinom obfitych łask, otaczał Was opieką i by Wam błogosławił. Do siego roku!" Wcześniej jeden z prałatów z polskiej sekcji Sekretariatu Stanu odczytał po polsku streszczenie katechezy: "Rozważamy dziś hymn chrystologiczny z Listu św. Pawła do Kolosan. Jest to dziękczynienie Bogu Ojcu za dzieło Jego Syna, Jezusa Chrystusa, który jest początkiem stworzenia i zmartwychwstania. Chrystus jest początkiem stworzenia, bo w Nim, przez Niego i dla Niego wszystko zostało stworzone. W Nim też żyjemy, poruszamy się i jesteśmy. W Nim możemy mieć życie wieczne, gdyż On, pokonawszy śmierć, stał się początkiem zmartwychwstania. Chrystus jest pełnią życia i łaski. Została ona na nas wylana jako Boży dar przez pośrednictwo Kościoła". Publikujemy cały tekst nauczania papieskiego: 1. Podczas tej pierwszej audiencji ogólnej w nowym roku zatrzymujemy się, by rozważać słynny hymn chrystologiczny, jaki znajduje się w Liście do Kolosan, który jest jakby uroczystym portalem wprowadzającym do tego bogatego tekstu Pawłowego i portalem wprowadzającym do tego nowego roku. Hymn, który jest przedmiotem naszego rozważania, zawarty jest w ramach szerokiej formuły dziękczynienia (por. ww. 3.12-14). Pomaga nam ona stworzyć klimat duchowy, sprzyjający właściwemu przeżywaniu tych pierwszych dni 2006 roku, jak również naszej drogi w ciągu całego nowego roku (por. ww. 15-20). Pochwała wypowiedziana przez Apostoła, a tym samym i nasza pochwała, wznosi się do "Boga, Ojca Pana naszego Jezusa Chrystusa", źródła owego zbawienia, które opisane jest w sposób negatywny jako "uwolnienie spod władzy ciemności" (w. 13), to znaczy jako "odkupienie - odpuszczenie grzechów" (w. 14). W sposób pozytywny zaś przywołane zostaje jako "uczestnictwo w dziale świętych w światłości" (w. 12) i jako wejście "do królestwa umiłowanego Syna" (w. 13).

2. W tym momencie otwiera się wielki i bogaty Hymn, w którego centrum znajduje się Chrystus, a którego prymat i dzieło, zarówno w stworzeniu, jak i w historii odkupienia, są wysławiane (por. ww. 15-20). Istnieją zatem dwie części pieśni. W pierwszej Chrystus ukazany jest jako "pierworodny wobec każdego stworzenia" (w. 15). Jest On bowiem "obrazem Boga niewidzialnego ", a wyrażenie to zawiera taki sam ładunek, jak "ikona" w kulturze Wschodu: podkreśla ono nie tyle podobieństwo, ile głęboką zażyłość z przedstawionym przedmiotem. Chrystus wnosi między nas w sposób widzialny "Boga niewidzialnego". W Chrystusie widzimy oblicze Boga poprzez wspólną naturę, która ich łączy, poprzez wspólną naturę, która ich łączy. Ze względu na tę swoją najwyższą godność Chrystus poprzedza "każde stworzenie" nie tylko dzięki swej wieczności, ale także i przede wszystkim przez swe dzieło stwórcze i opatrznościowe: "w Nim zostało wszystko stworzone: i to, co w niebiosach, i to, co na ziemi, byty widzialne i niewidzialne. Wszystko w Nim ma istnienie" (ww. 16-17). Co więcej, zostały one stworzone także "dla Niego" (w. 16). I tak św. Paweł wskazuje nam na coś bardzo ważnego: historia ma swój cel, ma swój kierunek. Historia zmierza ku ludzkości zjednoczonej z Chrystusem, zmierza tym samym ku człowiekowi doskonałemu, ku doskonałemu humanizmowi, ku ludzkości ubóstwionej, a przez to rzeczywiście uczłowieczonej. Innymi słowy, św. Paweł powiada nam: tak, istnieje postęp w historii, istnieje swego rodzaju ewolucja w historii. Postępem jest wszystko to, co zbliża nas do Chrystusa, a tym samym przybliża nas do zjednoczonej ludzkości, do prawdziwego humanizmu. I tak za tymi wskazaniami kryje się także zadanie dla nas: możemy pracować na rzecz postępu, a wszyscy tego pragniemy, pracować na rzecz zbliżenia ludzi do Chrystusa, upodobniając się osobiście do Chrystusa i tym samym postępując zgodnie z prawdziwym postępem. 3. W drugiej części Hymnu (por. Kol 1,18-20) przeważa postać Chrystusa zbawiciela wewnątrz historii zbawienia. Jego dzieło ukazuje się przede wszystkim w tym, że jest "Głową Ciała - Kościoła" (w. 18): oto uprzywilejowany horyzont zbawienia, na którym w całej pełni ukazują się wyzwolenie i odkupienie, żywotna wspólnota, jaka panuje między głową a członkami ciała, to znaczy między Chrystusem a chrześcijanami. Wzrok Apostoła biegnie do ostatecznego celu, do którego, jak powiedzieliśmy, zmierza historia: Chrystus jest "pierworodnym spośród umarłych" (w. 18), jest Tym, który otwiera drzwi życia wiecznego, odciągając nas od granicy śmierci i zła. Oto bowiem jest owa pleroma, owa "pełnia" życia i łaski, jaka istnieje w samym Chrystusie i która została nam dana i przekazana (por. w. 19). Przez tę żywotną obecność, która czyni z nas uczestników boskości, zostaliśmy przekształceni wewnętrznie, pojednani, pogodzeni: to właśnie jest ta harmonia całego odkupionego istnienia, w którym Bóg jest już "wszystkim we wszystkich" (1 Kor 15, 28). Żyć po chrześcijańsku to pozwolić się w ten sposób wewnętrznie przekształcić ku formie Chrystusa. Tak realizuje się pojednanie i pogodzenie. 4. Tej ogromnej tajemnicy odkupienia poświęcamy teraz kontemplatywne spojrzenie, a czynimy to słowami świętego Proklusa z Konstantynopola, zmarłego w 446. W swej Pierwszej Homilii o Matce Bożej Maryi przywołuje on tajemnicę Odkupienia jako następstwo Wcielenia. Bóg bowiem, przypomina Biskup, stał się człowiekiem, aby nas zbawić, a tym samym wyrwać nas z mocy ciemności i przywieść do królestwa Syna umiłowanego, jak przypomina hymn z Listu do Kolosan. "Ten, kto nas odkupił, nie jest zwykłym człowiekiem - zauważa Proklus - cały rodzaj ludzki był bowiem zniewolony przez grzech; ale nie był też Bogiem pozbawionym ludzkiej natury: miał bowiem ciało. Który, gdyby nie oblekł się we mnie, nie zbawiłby mnie. Kiedy pojawił się w łonie Dziewicy, przyoblekł się w skazanego. Przyoblekł się we mnie. Tam doszło do strasznej wymiany, oddał ducha, przyjął ciało" (8: Testi mariani del primo millennio, I, Roma 1988, p. 561). Stoimy zatem w obliczu dzieła Boga, który dokonał Odkupienia właśnie dlatego, że stał się człowiekiem. Jest On zarazem Synem Bożym, zbawicielem, ale jest również naszym bratem i dzięki tej bliskości wlewa w nas dar Boży. Jest rzeczywiście Bogiem z nami. Amen.