Abp Zimoń: Zakonne posłuszeństwo to nie samowola

a.

publikacja 16.01.2006 13:34

Posłuszeństwo ewangeliczne zakonnic i zakonników jest szukaniem woli Bożej, a nie samowolą i realizowaniem jedynie własnej fantazji - przypomina metropolita katowicki abp Damian Zimoń w "Słowie pasterskim", które będzie odczytane w kościołach archidiecezji katowickiej w niedzielę, 29 stycznia.

Publikujemy cały tekst listu abp. Damiana Zimonia

Słowo pasterskie o ewangelicznym posłuszeństwie

Drodzy Bracia i Siostry W Święto Ofiarowania Pańskiego Kościół Powszechny, już po raz dziesiąty, obchodzi Dzień Życia Konsekrowanego. Został on ustanowiony przez Ojca Świętego Jana Pawła II, aby pomóc „całemu Kościołowi docenić świadectwo osób, które wybrały naśladowanie Chrystusa poprzez praktykowanie rad ewangelicznych”, a samym osobom konsekrowanym dać okazję „odnowienia przyrzeczeń oraz wzmocnienia uczuć, które powinny ożywiać ich oddanie się Panu”. Od dwóch lat rozważamy w tym dniu rady ewangeliczne: czystość, posłuszeństwo i ubóstwo, które osoby konsekrowane ślubują Bogu. W tym roku chcemy zatrzymać się nad ślubem posłuszeństwa. Nasza archidiecezja jest – tak można powiedzieć – bogata w powołania do życia konsekrowanego. Siostry klauzurowe: Karmelitanki w Katowicach i Wizytki w Rybniku służą naszemu Kościołowi lokalnemu ofiarą i modlitwą zanoszoną do Boga za każdego z nas. Siostry z zakonów czynnych, których na Śląsku jest wiele i zakonnicy - ojcowie i bracia, posługują – zgodnie z własnym charyzmatem – bezdomnym, ubogim, prostytutkom i uzależnionym. Są w szpitalach, szkołach, parafiach i w innych miejscach, gdzie są potrzebne wspierając Kościół w jego trudnej misji. Dziewice i świeccy konsekrowani, którzy żyją w normalnych warunkach świata starają się wnosić wartości ewangeliczne tam, gdzie pracują i żyją. Chcę wyrazić swoją wdzięczność Bogu za tą wielorakość charyzmatów ubogacających nasz śląski Kościół. Dziękuję wszystkim osobom konsekrowanym za wierne trwanie na drodze swojego powołania. Poznanie i szacunek dla życia konsekrowanego od strony Ludu Bożego W dzisiejszym świecie posłuszeństwo nie jest cnotą, ani postawą poszukiwaną. Są nimi raczej wolność, swoboda, możliwość pełnego decydowania o sobie, czy uniezależnienia się od kogokolwiek. Jest nią możliwość twórczego realizowania własnego życia, itp. W sytuacji, gdy musimy podporządkować się innym ludziom w pracy lub w innych układach społecznych traktujemy to raczej jako zło konieczne, potrzebne do przetrwania. Dziwimy się więc, że ktoś z własnej woli pragnie złożyć ślub posłuszeństwa. Wielu nie potrafi zrozumieć motywów takiego postępowania. Czym więc jest posłuszeństwo ślubowane Bogu? Czym kierują się osoby, które taki ślub składają? Składając ślub posłuszeństwa osoby konsekrowane naśladują posłuszeństwo Chrystusa, który będąc Synem Bożym, przyjął postać Sługi i stał się posłusznym aż do śmierci krzyżowej (por. Flp 2, 6-8). Posłuszeństwo Chrystusa wynika z bezgranicznej miłości Boga do człowieka. Pragnienie naśladowania Syna Bożego w posłuszeństwie też rodzi się z miłości. Osoby konsekrowane odpowiadając na wybór Boga powołującego ich do życia całkowicie Mu poświęconego, pragną iść za Tym, który jest ich miłością - czyli za Chrystusem. Każda inna motywacja jest niewystarczająca i dlatego może budzić zdziwienie. Co w codziennym życiu oznacza ślub posłuszeństwa? Zakonnice, zakonnicy, świeccy konsekrowani są wezwani do tego, aby przyjmować wszystkie wydarzenia życia w duchu uległości woli Bożej. W trudzie codziennego życia próbują oni stale odpowiadać sobie na pytanie: czego Bóg chce ode mnie w tej konkretnej sytuacji? Czego chce mnie nauczyć? Gdzie chce mnie posłać? Posłuszeństwo jest więc wezwaniem do tego, aby podejmować twórczo i aktywnie odpowiedzialność za otaczający świat - tak przez modlitwę jak i konkretne działanie. Posłuszeństwo jest wezwaniem do tego, aby nie przechodzić obojętnie wobec „biedy” oraz materialnych jak i duchowych potrzeb innych ludzi. Jest wezwaniem, aby w podejmowanych zadaniach nie szukać przede wszystkim własnej chwały, zadowolenia, pieniędzy…, ale woli Boga. Do rozeznawania woli Bożej, w wielkich i małych sprawach, są wezwane całe wspólnoty zakonne i instytuty świeckie, a także poszczególni członkowie tychże wspólnot. Ten aktywny wymiar posłuszeństwa nie jest jednak samowolą i realizowaniem jedynie własnej fantazji. Jest on poddany pod osąd Kościoła. W poszczególnych zakonach osoby konsekrowane są wezwane do wiernego wypełniania prawa własnego zakonu i podporządkowania swojej woli prawowitym przełożonym (por. KPK 601). Całe wspólnoty są wezwane do wiernego życia charyzmatem zgodnym z duchem Założyciela w posłuszeństwie Papieżowi i biskupom oraz nauczaniu Kościoła.

Posłuszeństwo wzywa więc do odkrycia całego bogactwa, które w każdej osobie złożył Pan Bóg, aby oddać je na służbę Kościołowi. Wymaga więc poznawania siebie, twórczego podejścia do życia i przyjmowania w duchu wiary pouczeń i poleceń przełożonych, którzy - w duchu posłuszeństwa - powinni rozeznawać wolę Boga wobec wspólnoty kościelnej, za którą odpowiadają i której przewodzą. Czy taki styl życia jest tylko dla wybranych? Pan Bóg wzywa każdego z nas - osoby świeckie, konsekrowane i kapłanów do życia w posłuszeństwie woli Bożej. Każdego jednak w sposób odpowiedni do stylu życia, który prowadzi. Ważne jest, aby w tym duchu formować swoje życie. W życiu rodzinnym żona jest posłuszna mężowi, a mąż żonie. Matka wstająca w nocy do dziecka też jest „posłuszna” jego pragnieniom. Dzieci są posłuszne rodzicom. Można wymieniać jeszcze wiele innych przykładów. Każda z tych decyzji jest wynikiem miłości. Jeśli rozejrzymy się wokół siebie - na pewno dostrzeżemy miejsca i sytuacje, do których Bóg nas posyła. Nie muszą to być spektakularne akcje, cenne są także te drobne i niezauważalne. Osoby konsekrowane, które Pan Bóg wezwał do złożenia ślubu posłuszeństwa niech staną się dla nas wezwaniem, aby w swojej codzienności szukać miejsc i sposobów bycia posłusznym Bogu. Wezwanie dla osób konsekrowanych do pogłębienia swego życia Zwracam się w tym momencie do osób konsekrowanych. Proszę was, abyście przeżywając drogę rad ewangelicznych: czystości, ubóstwa i posłuszeństwa przyjmowali ją jako dar Chrystusa, który na każdego z was „spojrzał z miłością”, wezwał po imieniu i uzdolnił do pójścia swoją drogą „dokądkowiek się uda”. Posłuszeństwo, które ślubowaliście niech staje się coraz bardziej waszym wyrazem miłości i drogą ku pełni wolności, którą Chrystus objawił w godzinie krzyża. Obdarzając darem konsekracji, Bóg wezwał Was do oddania Mu całych siebie - zdolności, wiedzy, umiejętności, pragnień oraz bólu i trudu. Wezwał was do twórczej i radosnej służby Kościołowi w świecie, w duchu waszych Założycieli. Bądźcie wierni i posłuszni temu wezwaniu. Nie zgadzajcie się na kompromis, szukanie w życiu łatwych dróg, czy rozwiązań. Wdzięczność Bogu W dniu Ofiarowania Pańskiego wraz z całym Kościołem będę dziękował Bogu za dar życia konsekrowanego, którym obdarzył także nasz śląski Kościół. Zachęcam wszystkich do dziękowania za siostry klauzurowe (karmelitanki w Katowicach i Wizytki w Rybniku), które służą naszemu Kościołowi ofiarą i modlitwą zanoszoną za każdego z nas. Dziękujmy za wiele czynnych zgromadzeń sióstr i za zakony męskie, które posługują - zgodnie z własnym charyzmatem - bezdomnym, ubogim, uzależnionym, prostytutkom…w szpitalach, szkołach, parafiach i w innych miejscach, gdzie są potrzebni, „aby wspierać Kościół w jego trudnej misji”. Dziękujmy też za nowe formy życia konsekrowanego: dziewice konsekrowane i członków instytutów świeckich, którzy żyją i pracują w różnych miejscach i tam wnoszą wartości ewangeliczne. Wszystkim natomiast osobom konsekrowanym życzę wytrwania i radości w ich powołaniu i udzielam pasterskiego błogosławieństwa.