Rosyjski Światowy Sobór Ludowy

Radio Watykańskie/J

publikacja 08.04.2006 23:00

,,Wiara, człowiek i jego prawa, ziemia oraz misja Rosji" - pod tym hasłem w Moskwie odbył się X Rosyjski Światowy Sobór Ludowy. Uczestniczyło w nim koło 1500 przedstawicieli prawosławia oraz innych religii. Udział wzięli także reprezentanci rosyjskich władz.

Główne zadanie soboru – sformułowanie pojęcia praw człowieka w odniesieniu do innych wartości takich jak wiara, państwo, świętości, przeciwstawiono systemom praw człowieka wynikającym z idei oświeceniowych. Bardzo mocno podkreślano odrębność, samoistność tradycji, historii, bogactwa kulturowego i moralnego Rosji, na którym powinno budować się przyszłość kraju. Patriarcha Aleksy II podkreślił konieczność wspierania wysiłków państwa rosyjskiego na arenie międzynarodowej ukierunkowanych na budowanie wielokształtnego o różnych korzeniach cywilizacyjnych społeczeństwa światowego, gdzie nikt nie narzuca drugiemu swojego punktu widzenia. Według niego Rosja posiada bogate doświadczenie w tej sferze, ponieważ na przestrzeni wieków w państwie rosyjskim współistniały różne kultury i religie o wielorakim podłożu cywilizacyjnym, zachowujące wobec siebie postawę tolerancji i szacunku. Misja Rosji w świecie ma polegać na przekazaniu tego doświadczenia innym narodom. Na soborze mocno podkreślono sprawę podporządkowania praw jednostki wymogom moralnym wypróbowanych historycznie tradycji. Sobór wyraził poparcie narodom północnego Kaukazu, Zadniestrza i prawosławnej Ukrainy. Na obradach X Soboru z jednej strony próbowano wypracować swoje własne rosyjskie, prawosławne podejście do najważniejszych problemów świata, nie tak bardzo albo wcale nie odbiegające od tego, co uczy Kościół katolicki. Z drugiej strony idee chrześcijańskie mieszały się z wielkomocarstwowymi tendencjami rosyjskiego samodzierżawia. W takiej sytuacji, kiedy na piedestał wynosi się wartości i kulturę jednego narodu i państwa, ucząc przy tym innych tolerancji i szacunku dla różnorodności cywilizacyjnej trudno oprzeć się wrażeniu, że dialog ekumeniczny związany z odkrywaniem bogactwa wartości chrześcijańskich Zachodu i Wschodu będzie bardzo trudny.