Papież ma urodziny

GN/KAI/a.

publikacja 16.04.2006 08:55

16 kwietnia br., w samą uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego Benedykt XVI obchodzi 79 urodziny.

Były profesor teologii i były arcybiskup Monachium i Fryzyngi, kierował Kongregacją Nauki Wiary nieprzerwanie od 25 listopada 1981 r. Po śmierci Jana Pawła II media typowały go jako jednego z poważnych kandydatów na nowego Następcę św. Piotra. Podczas Soboru Watykańskiego II jako młody wówczas teolog brał czynny udział w jego pracach, będąc jednym z doradców ówczesnego metropolity Kolonii kard. Josefa Fringsa. W ciągu ponad 20 lat kierowania Kongregacją kard. Ratzinger unowocześnił ją i zreformował. Wiele dokonało się w niej w ostatnim pięcioleciu, np. otwarcie w 1998 r. archiwów Inkwizycji, co znalazło szerokie odbicie w mediach całego świata. Nie mniej ważna była ogłoszona w 1997 r. "Instrukcja dotycząca niektórych kwestii współpracy wiernych świeckich w ministerialnej posłudze kapłanów". Zdaniem kardynała, dokument ten jest niezbędna i korzystny w sytuacji, jaka powstała w niektórych środowiskach. Wymienia on bowiem "nadużycia i niewłaściwe drogi" współczesnej praktyki w Kościele i prowadzi do jasności zarówno dogmatycznej, jak i dyscyplinarnej. Joseph Ratzinger urodził się 16 kwietnia 1927 r. w Marktl am Inn w bawarskiej diecezji pasawskiej. Święcenia kapłańskie przyjął 29 czerwca 1951 r. W wieku 26 lat rozpoczął działalność naukową, początkowo jako wykładowca dogmatyki i teologii fundamentalnej we Fryzyndze, a następnie był profesorem w Bonn, Münster, Tybindze i Ratyzbonie. 24 marca 1977 Paweł VI mianował go arcybiskupem metropolitą Monachium i Fryzyngi, a wkrótce potem, na konsystorzu 27 czerwca tegoż roku powołał go w skład Kolegium Kardynalskiego. 25 listopada 1981 r. Jan Paweł II powierzył kardynałowi kierowanie Kongregacją Nauki Wiary, z czym łączy się automatycznie przewodniczenie Papieskiej Komisji Biblijnej i Międzynarodowej Komisji Teologicznej. Ratzinger jest jedynym hierarchą watykańskim, pełniącym tak długo kierownicze stanowisko w Kurii. Kongregacja Nauki Wiary, a tym samym jej prefekt, mają za zadanie przestrzegać czystości wiary. Wypowiadają się we wszystkich sprawach dotyczących nauczania i moralności katolickiej. Prefekt tego urzędu zwraca również uwagę na to, by badania teologiczne nie oddalały się zbytnio od zasad wytkniętych przez Kościół. Mimo trudnych obowiązków, jakie na nim spoczęły w 1981 r., kard. Ratzinger nadal uczestniczy w dialogu teologicznym, ogłaszając szereg książek i artykułów z tej dziedziny. W różnych wydawnictwach w Polsce ukazały się dotychczas przekłady 29 jego pozycji, niektóre z nich wznawiane, np. "Śmierć i życie wieczne" (1986 i 2000). Z szerokim zainteresowaniem spotkała się jego książka-wywiad, zatytułowana "Raport o stanie wiary", w której kardynał ostrzega przed "nadmierną euforią soborową". W październiku 1996 r. wydał kolejną książkę-wywiad "Sól ziemi", której polski przekład ukazał się w rok później nakładem wydawnictwa "Znak". W Polsce wydano w 2001 r. także "Drogę paschalną" i "Prawdę w teologii". W 2000 r. kard. Ratzinger otrzymał tytuł doktora honoris causa wrocławskiego Papieskiego Wydziału Teologicznego "za szczególne zasługi na polu nauk teologicznych i w służbie Kościołowi". Gdy 16 kwietnia 2002 r. z okazji swych 75. urodzin, zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa kanonicznego złożył Papieżowi prośbę o przejście na emeryturę, ale Ojciec Święty pozostawił go na czele tej watykańskiej dykasterii. 19 kwietnia 2005 roku kard. Ratzinger został wybrany na kolejnego Następcę św. Piotra. Przybrał imię Benedykta XVI.

Byłem pierwszym chrześniakiem z nowej wody i to zostało ocenione jako znaczące wydarzenie – opowiada. „W ten sposób moje życie od początku było zagłębione w tajemnicę Świąt Wielkanocnych...”. Zdaniem Papieża, fakt jego przyjścia na świat w Wielką Sobotę jest zgodny z istotą naszego ludzkiego życia, „które – jeszcze nie w pełni ukształtowane, ale już pełne ufności – czeka na Święto Wielkanocy”. Z ojcem żandarmem A gdzie jest dom rodzinny nowego Ojca Świętego? „Wcale nie jest łatwo stwierdzić, gdzie jest właściwie dom mojego dzieciństwa” – mówi Benedykt XVI. Chociaż urodził się w Marktl nad rzeką Inn, to już dwa lata później jego rodzina przeprowadziła się do Tittmoning, małego miasta nad rzeką Salzach. Ojciec Josepha był żandarmem i zmiany placówek były czymś oczywistym. „Tittmoning pozostał krajem marzeń mojego dzieciństwa” – opowiada Benedykt XVI o tym leżącym na granicy z Austrią miasteczku. Ze sposobu, w jaki o nim mówi, widać, że pokochał to miejsce i wciąż odnajduje we wspomnieniach związane z nim chwile szczęścia. Szczególnie zapamiętał bożonarodzeniowe wystawy sklepowe i Grób Pański w barokowym kościele „z wieloma kwiatami i kolorowymi światłami”. Właśnie ten grób pozwalał przyszłemu Papieżowi „przybliżyć się do tajemnicy śmierci i zmartwychwstania, odczuć ją wszystkimi zmysłami wewnętrznymi i zewnętrznymi, zanim jeszcze pojawiły się próby zrozumienia intelektualnego”. Joseph miał pięć lat, gdy jego ojciec – zdecydowany przeciwnik nazizmu ­– zdecydował się kolejny raz zmienić miejsce zamieszkania. Tym razem Ratzingerowie przenieśli się do Aschau nad Inn, zasobnej wsi, z dużymi gospodarstwami. Dzięki temu pojawiające się właśnie „cienie Trzeciej Rzeszy” wolniej wkraczały w życie przyszłego Następcy świętego Piotra. Nie uniknął ich jednak.

„Stale istniejący związek między szkołą a Kościołem miał zostać zlikwidowany” – wspomina Papież. Podstawą duchową wychowania w szkole miała się stać ideologia nowych „panów”, a nie – jak dotąd – wiara chrześcijańska. Opowiadając o ludziach, którzy uwierzyli w nowe idee i z wielką gorliwością, jak pewien młody nauczyciel, wprowadzać zaczęli pogańskie zwyczaje, kard. Ratzinger zauważał: „Gdy dzisiaj słyszę, jak krytykuje się w wielu częściach świata chrześcijaństwo, jako niszczenie własnej tożsamości kulturowej i jako narzucanie europejskich wartości, to dziwię się, jak podobne są sposoby argumentowania i jak podobnie brzmią niektóre frazesy”. Dom rodzinnyw Traunstein W 1935 starszy brat Josepha, Georg, wstąpił do gimnazjum w Traunstein i zamieszkał w tamtejszym Kolegium Arcybiskupim. „Chociaż nie mogłem dorównać mu gorliwością i zdolnościami, poszedłem w jego ślady” – wspomina Papież. Traunstein stało się miejscem, w którym osiadła rodzina Ratzingerów. Ojciec Benedykta XVI w roku 1937 przeszedł na emeryturę i rodzina zamieszkała w starym domu na przedmieściach tego miasta. „Ojciec doprowadził do porządku ten zapadający się trochę budynek, a mama stworzyła z niego wspaniały dom rodzinny” – opowiada Ojciec Święty. Naukę w „gimnazjum humanistycznym” w Traunstein przyszły papież nazywa ważnym i trudnym okresem życia. „Byłem najmłodszym i jednym z najmniejszych w klasie”. Ale to właśnie dzięki temu gimnazjum nie miał już jako teolog trudności ze studiowaniem materiałów źródłowych po łacinie i po grecku.

Szkoła nie uchroniła się przed „reformami”, wprowadzanymi w imię ideologii narodowego socjalizmu. Kard. Ratzinger wspomina: „Największym obciążeniem były jednak dla mnie prowadzone codziennie, idąc za postępowymi ideami wychowania, dwie godziny sportu na dużym boisku. Ponieważ sportowo zupełnie nie jestem uzdolniony...”. Cień wojny Aż do roku 1943 trwająca w Europie wojna nie ingerowała bezpośrednio w życie Josepha. W wieku szesnastu lat został zaangażowany w służbie obrony przeciwlotniczej w Monachium. „Mieszkaliśmy w barakach razem z regularnymi żołnierzami... Zostaliśmy wciśnięci w podobne mundury i w istocie mieliśmy do wykonania te same zadania, z tą tylko różnicą, że dodatkowo uczęszczaliśmy na zredukowane zajęcia lekcyjne...” – wspomina Benedykt XVI i dodaje: „Czas spędzony w służbie przeciwlotniczej był krzywdą, szczególnie dla takiego antymilitarnego człowieka jak ja”. We wrześniu 1944 został powołany do Służby Pracy Rzeszy. Trafił do Burgenland, gdzie młodzi chłopcy ćwiczeni byli „w pewnym rodzaju kultu szpadla i pracy jako siły wyzwalającej”. Ze Służby Pracy młody Ratzinger trafił do koszar piechoty w Traunstein. Wbrew obawom, jego oddział nie został wysłany na front. Pod koniec kwietnia lub na początku maja 1945 r. Joseph zdecydował się opuścić wojsko i wrócić do domu. Nie uniknął jednak amerykańskiej niewoli. Nie przebywał w niej długo. Został zwolniony 19 czerwca. Wkrótce trafił do seminarium duchownego we Freising... (wykorzystano fragmenty książki kard. Josepha Ratzingera, „Moje życie”. Wspomnienia z lat 1927–1977)