Ksiądz namawia: Włącz światła

Życie Warszawy/a.

publikacja 18.05.2006 10:10

Ks. Marian Midura, krajowy duszpasterz kierowców w rozmowie z Życiem Warszawy namawia kierowców, aby stale jeździli z włączonym światłami.

Publikujemy fragment wywiadu: - Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego rozpoczyna akcję, która polega na apelowaniu do kierowców o jeżdżenie samochodami z włączonymi światłami przez cały rok. Ale to głownie księża mają uświadamiać kierowców. - Tak, przyłączyliśmy się do tej akcji, bo jest bardzo potrzebna. Jako krajowy duszpasterz kierowców zwrócę się do warszawskich i polskich proboszczów o to, by w czasie mszy świętych, w czasie homilii, szczególnie w okresie poprzedzającym wakacje, zwracali się do wiernych o włączanie świateł, kiedy wsiadają za kierownicę. To znacznie poprawia bezpieczeństwo tych kierowców i innych uczestników ruchu drogowego. - A ksiądz jeździ swoim autem na światłach? - Tak. Włączam je zawsze, bo wtedy jestem lepiej widoczy dla innych kierowców. - Czy ksiądz wierzy w skuteczność takich apeli? - Każdego roku na polskich drogach ginie ponad pięć tysięcy osób. Statystyki za 2005 r. mówią, że prawie 60 proc. wypadków drogowych ma miejsce w okresie od marca do września, czyli w czasie, gdy nie ma obowiązku jazdy na światłach w ciągu dnia. Według szacunków Instytutu Transportu Samochodowego, rozszerzenie w Polsce obowiązku używania świateł w dzień także na te miesiące powinno zmniejszyć liczbę zabitych w wypadkach drogowych o 20 proc. To pozwoliłoby uratować każdego roku ponad trzysta osób. Dlatego zmiany w prawie są niezbędne, ale dopóki ich nie ma, trzeba apelować do kierowców o odpowiedzialność.