Zostało tam otwarte tymczasowe przejście dla byłych i obecnych mieszkańców tej miejscowości, którzy razem z rodzinami pielgrzymowali do swoich świątyń w Polsce i na Ukrainie. W zniszczonym kościele uchnowskim, który jest nieczynny od 1951 r., biskup pomocniczy archidiecezji lwowskiej Marian Buczek odprawił Mszę św. odpustową ku czci św. Antoniego, a w cerkwi po stronie polskiej modlili się goście z Ukrainy. Dziekan żółkiewski ks. Bazyli Pawełko powiedział KAI, że było to już piąte takie spotkanie przygraniczne w Uchnowie. Polaków wysiedlono stąd w 1951 r. w wyniku wymuszonej wymiany terytoriów przygranicznych między Polską i Ukraińską Socjalistyczną Republiką Radziecką. Przesiedlono ich przeważnie w okolice Tomaszowa Lubelskiego, Lubaczowa, Przemyśla i Ustrzyk Dolnych. Wtedy wywieziono też całość wyposażenia kościelnego. Przez jakiś czas w świątyni znajdował się magazyn. Obecnie potężny kościół wzniesiony w XVII wieku jest zamknięty i popada w ruinę. Jednak w pamięci pokoleń katolików dwóch obrządków - łacińskiego i bizantyjskiego świątynia ta pozostała jako miejsce kultu św. Antoniego. W jednym z bocznych ołtarzy znajdował się szczególnie czczony obraz tego świętego. Niestety nie ma w tej miejscowości wiernych Kościoła rzymskokatolickiego. Dzięki pomocy byłych mieszkańców przeprowadzono remont dachu kościoła i od 2001 r. corocznie na odpust przed uroczystością św. Antoniego pielgrzymują do Uchnowa rodziny Polaków, których ponad 50 lat temu zmuszono do opuszczenia miasteczka. 10 czerwca po raz pierwszy 200 osób z Polski przeszło na piechotę przez granicę oraz przejechał jeszcze jeden autokar byłych mieszkańców Uchnowa. Wspólnie pomodlić się z nimi przyszło wielu obecnych mieszkańców Uchnowa - grekokatolików i prawosławnych razem ze swymi kapłanami oraz przedstawiciele władz samorządowych. Młodzież i dzieci przedstawili program artystyczny. W kazaniu podczas Mszy św. bp Buczek w swoim kazaniu mówił o pojednaniu Polaków i Ukraińców. "Mamy możliwość coraz bardziej budować wspólną przyszłość nie biorąc odpowiedzialności za przeszłość, bo my jako młode pokolenie nie możemy odpowiadać za błędy czy grzechy starszych sprzed 60 lat. Naszym obowiązkiem jest zbudować wspólną przyszłość" - stwierdził hierarcha. 11 czerwca 30-osobowa grupa Ukraińców z Uchnowa również po raz pierwszy przeszła przez granicę do Denisk Starych, ażeby pomodlić się w byłej świątyni greckokatolickej oraz na grobach swoich przodków.