Rabin broni polskiego rządu

PAP/a.

publikacja 19.06.2006 06:16

Naczelny Rabin Polski Michael Schudrich wystąpił w obronie władz polskich przed zarzutem tolerowania antysemityzmu wysuniętym niedawno przez dziennik New York Times.

W liście do redakcji opublikowanym w niedzielę Schudrich komentuje napad, którego padł ofiarą pod koniec maja w Warszawie, i który nowojorski dziennik w artykule redakcyjnym 11 czerwca podał jako przykład atmosfery antysemityzmu w Polsce i rzekomego bagatelizowania tego zjawiska przez rząd RP. "NYT" przyznał, że prezydent Lech Kaczyński ostro potępił napaść na rabina i antysemitym, ale w konkluzji artykułu redakcyjnego napisał, że "w swych innych działaniach rząd przymyka oczy na fanatyczne uprzedzenia". Artykuł wytknął rządzącej koalicji także homofobię i nacjonalizm. Rabin Schudrich podkreśla jednak, że oprócz prezydenta, także premier Kazimierz Marcinkiewicz i prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki telefonowali do niego, aby wyrazić poparcie i oburzenie z powodu incydentu, a minister spraw zagranicznych Anna Fotyga "przysłała list, obiecując aktywną walkę z antysemityzmem". "Warszawska policja potraktowała incydent bardzo poważnie i energicznie bada sprawę" - pisze rabin. Dodaje jednak, że "nie było, co wiele mówi, żadnej reakcji ze strony Ligi Polskich Rodzin, ultranacjonalistycznej antysemickiej partii zaproszonej niedawno do koalicji rządzącej". W konkluzji Schudrich polemizuje wszakże z główną tezą "New York Timesa". "Jest wiele wyzwań stojących przed nową koalicją (rządzącą) w Polsce. W tym jednak wypadku nie jest tak, że »w swoich innych działaniach rząd przymyka oczy na fanatyczne uprzedzenia«" - pisze Naczelny Rabin Polski, cytując fragment komentarza gazety. Schudrich został zaatakowany 27 maja w centrum Warszawy. Przechodzący obok niego mężczyzna powiedział: "Polska dla Polaków". Gdy Rabin zapytał go, dlaczego tak sądzi, odwrócił się i uderzył go w klatkę piersiową. Następnie prysnął Schudrichowi w twarz niezidentyfikowanym gazem. Sprawą zajął się specjalny zespół powołany w Komendzie Głównej Policji. Zajmuje się on monitorowaniem zagrożeń wobec mniejszości narodowych i wyznaniowych.