Ten film obraża wierzących

Życie Warszawy/a.

publikacja 09.07.2006 07:12

Prokuratura zbada, czy internetowy filmik „Pasja według Benny Hilla" nie obraża uczuć religijnych - informuje Życie Warszawy.

Środowiska katolickie wzywają do bojkotu portalu o2.pl, który zamieścił link do kontrowersyjnego obrazu - informuje gazeta. Odnośnik do krótkiego filmu na stronie smog.pl (element serwisu o2.pl) pojawił się 19 czerwca. Obraz to zlepek fragmentów głośnej produkcji „Pasja” Mela Gibsona oraz muzyki z satyrycznego programu Benny Hilla. Akcja jest w niektórych momentach nienaturalnie przyspieszona, powtórzona lub cofnięta. Wybrane sceny przedstawiają najbardziej dramatyczne momenty męczeństwa i śmierci Jezusa Chrystusa. Produkcją poczuł się urażony internauta Piotr Szulc, który postanowił sprawę zgłosić do prokuratury. Na portalu internetowym kosciol.pl zaapelował do innych, by tak jak on zaczęli bojkotować serwis o2.pl. Sam usunął stamtąd skrzynkę e-mailową oraz postanowił nie używać popularnego komunikatora internetowego Tlen (którego właścicielem jest również o2.pl). Informacja bardzo szybko rozeszła się po innych katolickich stronach i wywołała żywiołową dyskusję. Szulc przyznaje jednak , że nie wie do końca, jaki jest odzew na jego apel. – Mam informacje tylko od znajomych, którzy skasowali konta – mówi. Prokuratura Rejonowa Warszawa Ochota, do której trafiło zawiadomienie, na razie nie chce wypowiadać się o tej sprawie. – Osobie, która dopuściła się obrazy uczuć religijnych, grozi kara do dwóch lat więzienia – mówi prokurator Marta Białobrzeska. Serwis o2.pl nie czuje się winny zaistniałej sytuacji. Obecnie kontrowersyjny film nie jest już dostępny. – Na stronie smog.pl umieszcza się tylko linki, a nie filmy. Jednak kontrolujemy to, co się tam znajduje. Jeżeli coś jest niewłaściwe, to to usuwamy. W tym przypadku właśnie tak było – mówi Dariusz Kołtko z o2.pl. Sprawy nie chce na razie komentować. – Odniesiemy się do niej, gdy poznamy szczegóły – wyjaśnia. W jego ocenie, nagłośnienie tego problemu da jedynie jego portalowi dodatkową reklamę. Twierdzi też, że nie odczuwa skutków bojkotu. – Notujemy ciągle przyrost nowych użytkowników – dodaje Kołtko. To nie pierwsza wpadka portalu smog.pl. W zeszłym tygodniu ŻW napisało, że można tam znaleźć odnośniki do pornograficznych filmów. Po publikacji linki usunięto. Nowy filmik budzi różne opinie wśród duchownych. Kilku warszawskich księży jest przekonanych, że to rzeczywiście skandal. – Dobrze, że sprawą zajmie się prokuratura – mówi proboszcz stołecznej parafii. Zupełnie inny pogląd na sprawę ma publicysta ks. Kazimierz Sowa. – Nie można przesadzać. Dzieła Mela Gibsona i Benny Hilla to produkty komercyjne. One nie są przedmiotami kultu religijnego – wyjaśnia. W Polsce było już kilka głośnych przypadków, gdy motywy religijne zostały użyte w kontrowersyjny sposób. Na początku roku cała Polska dyskutowała o okładce magazynu „Machina”. Przedstawiała ona fotomontaż jasnogórskiego obrazu Matki Boskiej oraz zdjęcia piosenkarki Madonny. W grudniu 2001 roku artystka Dorota Nieznalska zaprezentowała swoją pracę pod nazwą „Pasja”. Była to instalacja, w której w krzyż wkomponowano zdjęcie męskich genitaliów. Nieznalską oskarżono o obrazę uczuć religijnych. Proces trwa do dziś. Za obrazę uczuć religijnych został skazany również Jerzy Urban. W 2002 roku w swoim tygodniku „Nie” napisał artykuł pt. „Obwoźne sado-maso”. Nazwał w nim papieża Jana Pawła II „Breżniewem Watykanu”. Od redakcji Obejrzeliśmy ten "film". Jest żałosny. I nie ma tu czego badać. Ten obrzydliwy mix obraża uczucia religijne. Nasze na pewno. Przecież właśnie w tym celu został zrobiony - aby obrażać wierzących w Chrystusa. Co prawda link do niego zniknął z głównej strony o2.pl, ale to wątpliwe "dzieło" można znaleźć w internecie w ciągu ułamka sekundy. Według naszych ustaleń jest dostępne na polskich serwerach. Tym powinna się zająć prokuratura. Ciekawe, czy uda się coś z tym zrobić. Mamy wątpliwości. Dlaczego? Bo pamiętamy tę wiadomość sprzed dwóch tygodni: Wolność słowa nie może być bardziej ograniczana tylko po to, aby zadowolić wzrastającą drażliwość niektórych grup wyznaniowych. Do takiego wniosku doszło Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy (APCE) po zakończeniu debaty na temat wolności słowa i szacunku dla uczuć religijnych, która odbyła się 28 czerwca w Strasburgu... Z pewnością twórcy i kolporterzy (w wielu miejscach w internecie jest on reklamowany i zachwalany) tego filmiku będą się powoływać na wolność słowa.