Bp L.Padovese: Media tureckie wrogie przyszłej wizycie papieskiej

KAI/J

publikacja 14.07.2006 09:04

Ubiegłotygodniowy atak na francuskiego księdza w mieście Samsun na północy Turcji, a jeszcze bardziej komentarze prasy tureckiej na ten temat i w ogóle wobec chrześcijan wskazują, że toczy się kampania przeciw przyszłej wizycie Benedykta XVI w Turcji.

Taki pogląd wyraził wikariusz apostolski Anatolii w tym kraju bp Luigi Padovese w rozmowie z międzynarodową organizacją katolicką Pomoc Kościołowi w Potrzebie (Kirche in Not). Podczas pobytu w jej siedzibie - niemieckim Königstein - 59-letni włoski kapucyn, który swój urząd piastuje od 11 października 2004, powiedział, że stutysięczna społeczność chrześcijan tureckich z zaskoczeniem przyjęła wiadomość o napaści na 75-letniego ks. Pierre'a Brunissena. Zaatakował go nożem w portowym mieście Samsun mężczyzna, uznany za niepoczytalnego. Był to szósty atak na duchownego w ostatnich miesiącach. Tymczasem miejscowe środki przekazu rozpętały kampanię kłamstw na jego temat i chrześcijan w ogóle, nazywając ich "wrogami". Oskarżają one kapłana, że zamierzał przekupić niektóre osoby, aby zmusić je do przejścia na chrześcijaństwo. "Pisma usiłują obciążyć go wszelkimi grzechami, ukazują chrześcijan jako wrogów Turków" - stwierdził bp Padovese. Jego zdaniem, reakcja mediów na atak na o. Brunissena zbiega się z wrogimi komentarzami mediów wobec zapowiedzianej na koniec listopada br. wizycie Benedykta XVI w Turcji. "Są tacy, którzy szukają wszelkich okazji, aby pomniejszyć pomyślne owoce tej podróży" - dodał hierarcha. Nawiązując do komentarzy środków przekazu na temat spotkania Papieża z patriarchą ekumenicznym Bartłomiejem I w czasie przyszłej wizyty, biskup zwrócił uwagę, że "bardzo wiele osób uważa, że jest nie do pomyślenia, aby Ojciec Święty odwiedził patriarchę". Ich postawa w tej sprawie jest zdecydowanie negatywna, podobnie jak myśl o tym, że Benedykt XVI mógłby się modlić w dawnej katedrze Mądrości Bożej (Hagia Sofia), zamienionej później na meczet, a obecnie będącej muzeum. Media podkreślają, że Papież winien pamiętać, iż Hagia Sofia jest dziś muzeum a nie miejscem kultu - mówił dalej wikariusz apostolski. Dodał, że gdyby Biskup Rzymu zdecydował się na modlitwę w dawnej katedrze, komentarze prasowe będą bardzo krytyczne. Włoski biskup-kapucyn zaznaczył również, że media wzbudzają i pogłębiają wśród miejscowych muzułmanów nienawiść religijną. "Jeśli się czyta prasę i słucha tego, co mówią w telewizji, obraz chrześcijan jest bardzo negatywny. Władze próbują szukać dialogu, ale jeśli opinie w mediach będą nadal negatywne, jak będzie można mówić o jakimś dialogu?" - zapytał retorycznie bp Padovese.