Znaleźli niebo sprzed 500 lat

Gazeta Wyborcza/a.

publikacja 19.07.2006 14:12

Oryginalne gotyckie malowidła z XV wieku, jedne z najstarszych na Warmii - odkryli olsztyńscy konserwatorzy w kościele we wsi Wrzesina - podała Gazeta Wyborcza.

Udało się to w trakcie badań konserwatorskich. Były konieczne, bo proboszcz chciał położyć nową kamienną posadzkę. Prace zaczęły się w drugiej połowie ubiegłego roku. - Zaraz na początku pod tynkiem znaleźliśmy gotycki zacheusz, czyli krzyż wpisany w okrąg - mówi Justyna Dzieciątkowska. - Malowidła, które mają 500 lat, są po prostu bezcenne - dodaje Szymon Konecko. Podolsztyńska wieś Wrzesina została założona w 1352 roku, a więc rok wcześniej od naszego miasta. Zachował się tu m.in. charakterystyczny układ zabudowy zwany owalnicą - ulice tworzą zamknięty pierścień. Wyjątkowy jest też kościół konsekrowany przez biskupa warmińskiego Jana Wilde w 1500 roku. Prawdopodobnie równie stare są odkryte tu malowidła. Na ścianach kościoła konserwatorzy Justyna Dzieciątkowska i Szymon Konecko znaleźli sceny przestawiające piekło i niebo. - Prawdopodobnie jest też obraz Sądu Ostatecznego, jednak znajduje się on za dobudowanym w latach 30. XIX wieku chórem. Odsłonięte lamperie przedstawiające motywy roślinne są doskonale zachowane. Malowidło ma wysokość dwóch metrów. By do niego dotrzeć, trzeba było usunąć grubą, w niektórych miejscach na ponad 10 cm, warstwę tynku. Prace konserwatorskie mają też objąć malowidła na suficie z końca XVI wieku. Najpierw była na nich święta rodzina, w kolejnych latach przybywały następne postacie, m.in. św. Cecylia. - Wiek w którym powstały, określaliśmy m.in. na podstawie ich ubiorów - mówi Szymon Konecko. O wartości kościoła decyduje to, że znaczna jego część ma jeszcze gotyckie pochodzenie. Późniejsze przeróbki zmieniły nieco jego charakter. We wnętrzu są barkowe obrazy. a w latach 30. XX wieku dobudowano prezbiterium. Kościół kryje w sobie jeszcze wiele tajemnic. Np. kamienna podmurówka pod drewnianą wieżą z XVII wieku jest gruba aż na dwa metry. Po co tak mocny mur pod drewnianą konstrukcją? Nie wiadomo, ale to także zastanawia konserwatorów. Badania zainteresowały stowarzyszenie "Dom Warmiński". - Chcemy w przyszłym roku napisać projekt obejmujący kilka warmińskich kościółków, by przywrócić ich gotycki charakter - mówi Szymon Drej ze stowarzyszenia. Pieniądze na rewitalizację mają pochodzić z funduszy unijnych. Dzieciątkowska i Konecko chcą odsłonić jak najwięcej malowideł. - W efekcie przywrócimy klimat wiejskiego kościółka gotyckiego. Tam gdzie średniowieczna farba została zmyta, albo nie zachowała się, wzory zostaną uzupełnione analogicznie do już istniejących. - Po skuciu tynku będę miał większy kościół - śmieje się proboszcz parafii św. Marii Magdaleny, Remigiusz Klimkowski. Po wnętrzu przyjdzie kolej na poprawienie otoczenia kościoła i jego mury zewnętrzne.