Polki mają najmniej dzieci w Europie

Życie Warszawy/a.

publikacja 25.07.2006 06:40

Polki, Czeszki i Słowenki rodzą najmniej dzieci na Starym Kontynencie - alarmuje Życie Warszawy.

Najchętniej matkami zostają Islandki i Irlandki - twierdzi gazeta. Demografowie ostrzegają, że kobiety w krajach rozwiniętych powinny rodzić co najmniej dwoje dzieci, żeby populacja danego państwa niepokojąco nie spadła. Jednak dane zebrane na zlecenie Komisji Europejskiej jasno pokazują, że w Europie prawie żaden kraj nie spełnia tych wymagań. Najgorzej jest w środkowej części Europy. Najmniej dzieci rodzą Słowenki – statystycznie przypada 1,22 dziecka na każdą kobietę. Tuż za nimi są Polki i Czeszki – tylko 1,23 dziecka na matkę. Dla porównania najwięcej dzieci mają Islandki. Średnio rodzą 2,03 dziecka. Podobnie Irlandki (1,99) i Francuzki (1,90). Dobra sytuacja jest także w krajach skandynawskich. Na Północy przodują Norweżki (1,81) i Finki (1,80). W Polsce jako przyczynę niskiej liczby ciąż wskazuje się m.in. kiepską sytuację gospodarczą, która sprawia, że wiele rodzin nie stać na więcej niż jedno dziecko. Socjologowie wskazują też na zachodzące zmiany w obyczajowości – młodzi ludzie coraz później decydują się na ślub i co za tym idzie – dzieci. Dlatego polski rząd wystosował zachętę dla rodzin w postaci becikowego. Polska nie jest jednak jedynym krajem, który oferuje podobne bonusy za urodzenie potomka. W Europie najbardziej wyróżnia się Austria. Tam rodzice dzieci do trzech lat otrzymują ok. 2000 zł zasiłku miesięcznie. Potem zmniejsza się on do ok. 500 zł na miesiąc. Koszty utrzymania każdego dziecka można też do pewnej wysokości odliczyć od podatku. Do tych bonusów trzeba też doliczyć dwuletni pełnopłatny urlop wychowawczy, darmowe książki i przejazdy komunikacją publiczną dla dzieci w wieku szkolnym. Na świecie krajem, któremu udało się zdecydowanie zwiększyć przyrost naturalny, jest Australia. Tamtejsze władze wypłacają cztery tysiące dolarów australijskich becikowego (ok. dziewięciu tysięcy złotych). W lipcu 2008 roku przewiduje się podwyższenie go do pięciu tysięcy dolarów australijskich. W 2005 roku urodziło się w Australii najwięcej dzieci od 1992 roku. Wskaźnik urodzeń wzrósł od 1,7 w latach 2002-2003 do 1,8 (dziecka na matkę – red.) w latach 2004-2005.