Chasydzi odbudują kaplicę w Kielcach

PAP/a.

publikacja 15.09.2006 05:59

Żydowski ohel, czyli nagrobną kaplicę cadyka Mordechaja Kuzmirera, znanego także jako Motele Twerski, odtworzą w Kielcach nowojorscy chasydzi, którzy w lipcu tego roku modlili się w miejscu pochówku swego mistrza.

Jak poinformował Jarosław Banyś, prezes Fundacji Orheim, która przeprowadzi prace renowacyjne w ohelu, w miejscu pochówku cadyka Kuzmirera przez lata funkcjonował warsztat produkcyjny. Jego właściciele, na prośbę chasydów z Nowego Jorku, niedawno wstrzymali działalność gospodarczą. Z kolei władze Kielc zaangażowały się w znalezienie dla nich lokalu zastępczego. Wkrótce ma nastąpić przeprowadzka zakładu. Cadyk (z hebr. sprawiedliwy) - to charyzmatyczny przywódca odłamu judaizmu - chasydyzmu. Stanowił dla wspólnoty wzór pobożności, pokory i sprawiedliwości. Cadykowie byli otaczani powszechną czcią, ze względu na przypisywaną im zdolność czynienia cudów i uzdrawiania. Po śmierci ich groby przyciągają pielgrzymów. Na świecie istnieje wiele dynastii cadyków, żyjących w żydowskiej diasporze. Cadyk Kuzmirer zmarł w 1913 roku. Przybył do Kielc osiem lat wcześniej z Kazimierza nad Wisłą. Pochodził z czarnobylskiej dynastii chasydzkiej. Pozostaje autorytetem religijnym dla wielu Żydów; jego uczniowie modlili się w Kielcach 4 lipca tego roku. Właściciele posesji, na której stoi ohel, przechowują do kolejnej wizyty pobożnych żydów hebrajskie modlitewniki i śpiewniki. Ohele są otwartymi miejscami modlitewnych spotkań chasydów, głównie w rocznicowy dzień wspomnienia zmarłego - jorcajt. W Polsce zachowały się ohele m.in. w Krakowie, Leżajsku i Lelowie. Żydzi stanowili ponad 30 proc. ludności Kielc. W sierpniu 1942 r. Niemcy wywieźli z miasta zamordowali w Treblince 21 tys. osób narodowości żydowskiej. Po likwidacji getta, pośród 15,5 tys. kielczan ewidencjonowanych 1 lipca 1945 roku było tylko 212 osób pochodzenia żydowskiego.