publikacja 15.09.2006 17:32
17 września w Dublinie abp Diarmuid Martin przekaże Polakom kościół p.w. św. Audoena. Mszy św. inauguracyjnej przewodniczyć będzie kard. Józef Glemp. Przy tej świątyni, położonej na jednej z głównych ulic miasta, mieścić się będzie centrum Duszpasterstwa Polaków w Irlandii.
Na uroczystość, oprócz Prymasa Polski, przybędą przedstawiciele rządu RP oraz parlamentów – polskiego i irlandzkiego. Swój przyjazd zapowiedzieli irlandzcy biskupi i duchowni wspomagający duszpasterstwo polskie, a także polscy księża pracujący w Irlandii. Niedzielna Msza św. o godz. 12.30 sprawowana będzie w dwóch językach – po polsku i angielsku. Odtąd w kościele przy Hight Street, nieopodal katedry Christ Church, koncentrować się będzie życie sprawowanie sakramentów i życie modlitewne Polaków, jak również działalność społeczna i kulturalna polskiej emigracji. Na trzy niedzielne Msze św. do kościoła św. Audoena z Rouen przychodzi ok. 4 tys. Polaków, a około tysiąc naszych rodaków uczestniczy w dwóch Mszach św. po polsku, które są sprawowane w kościele klasztornym oo. Dominikanów. Wszystkich Polaków w Dublinie jest według ks. Maszkiewicza ok. 50-60 tys. Do obu kościołów przychodzi z różną regularnością łącznie ok. 10 tys. Polaków. Polacy gromadzący się wokół duszpasterstwa to przeważnie ludzie młodzi, studenci. Bardzo czynnie angażują się w działalność Centrum. Założyli dwie schole, klub turystyczny. Przygotowali przedstawienie pasyjne, zorganizowali wigilię w kościele i śniadanie wielkanocne. Organizują sympozja, wystawy, koncerty, kursy języka angielskiego. Budynek rektoratu będzie jednocześnie siedzibą Duszpasterstwa Polskiego w Irlandii koordynującego pracę wszystkich księży z Polski pracujących aktualnie w Irlandii. W odróżnieniu do działalności Polskich Misji Katolickich w innych krajach, duszpasterstwo polskich emigrantów funkcjonuje w strukturach Kościoła rzymsko-katolickiego w Irlandii. Współpraca z Episkopatem Irlandii są bardzo dobre. Ks. Maszkiewicz już po dwóch dniach od swojego przylotu do Irlandii został przyjęty przez arcybiskupa Dublina; po 10 miesiącach Polacy mogą się cieszyć swoim kościołem. –Ksiądz Arcybiskup przyjął mnie bardzo serdecznie, rozmawialiśmy o Polakach i o ich potrzebach - potwierdza ksiądz Maszkiewicz. Od razu zaczęliśmy rozmawiać o tym, że powinniśmy mieć swój własny kościół. Chciałbym podkreślić tutaj ogromną otwartość Księdza Arcybiskupa, zresztą nie tylko jego. Odwiedzam kolejno wszystkie diecezje i wszędzie jestem bardzo serdecznie przyjmowany – mówi ksiądz Maszkiewicz. – Księża, którzy w Irlandii byli przede mną, starali się ogarniać opieką mieszkających tu Polaków – wspomina ks. Maszkiewicz. Szczególnie zasłużył się ks. Andrzej Pyka, salwatorianin; to dzięki niemu od stycznia 2005 roku Polacy mogli mieć Msze św. w kościele św. Michana przy Halston Street – zauważa ksiądz Maszkiewicz.
Obecnie co niedzielę Msza św. po polsku odprawiana jest w 33 miejscach w Irlandii, nieregularnie – 1 13 innych punktach duszpasterskich. Ks. Jarosław Maszkiewicz przyjechał do Irlandii na początku listopada 2005 roku. Jego przyjazd poprzedzony był rozmowami Prymasa Polski z Episkopatem Irlandii oraz podpisaniem stosownej umowy. Prymas Glemp, jako duchowy opiekun emigracji polskiej, mianował ks. Jarosława duszpasterzem Polonii w Iralndii. - Była to dla mnie wielka radość i przyjemność – mówi ks. Maszkiewicz, moje kontakty z Irlandią trwały już kilka lat i mam tu wielu przyjaciół. Po przyjeździe ks. Jarosława do Dublina bardzo szybko okazało się, że kościół ojców kapucynów – St. Mary of the Angels – przy którym po przyjeździe zamieszkał, stał się miejscem spotkań Polaków. Do duszpasterstwa przychodziło średnio cztery tysiące osób, a ponad sto jest – zdaniem księdza Maszkiewicza - związanych z duszpasterstwem na co dzień. Codzienna godzinna adoracja Najświętszego Sakramentu, spowiedź i Msza św., przygotowanie do sakramentu małżeństwa. Zwykłe kursy i takie przyspieszone, gdzie spotkania są częstsze. W pierwszym rzucie kursu przedmałżeńskiego, w lutym tego roku, mieliśmy około 300 osób – zaznacza ksiądz Maszkiewicz. Zorganizowanie duszpasterstwa Polaków było odpowiedzą Kościoła w Polsce na potrzeby rodaków przebywających za granicą. Zadaniem rektora kościoła św. Audoena jest koordynowanie pracy duszpasterskiej polskich księży w Irlandii. Obecnie jest ich 14 (11 diecezjalnych, 2 dominikanów i franciszkanin), niedługo przyjedzie piętnasty; trzech Polaków, którzy na co dzień pracują wśród Irlandczyków, wspiera też księży duszpasterzujących wyłącznie wśród Rodaków. Ks. Maszkiewicz rozmawia z biskupami irlandzkimi na temat przyjazdu kolejnych kilku duszpasterzy. Taka liczba polskich duszpasterzy będzie wystarczająca. Czego rektor Duszpasterstwa Polskiego życzyłby sobie po roku spędzonym w Irlandii? –Żeby jak najwięcej Polaków otwierało się tutaj na miłość Pana Boga, na Chrystusa. Po to tu jestem – zapewnia ksiądz Maszkiewicz. Podstawowe prace remontowe w kościele zostaną zakończone do niedzieli. Dotąd był on pomocniczą świątynią na terenie parafii kapucynów. Ostatnio był rzadko używany - Msze św. odprawiane były tylko w niedziele. Przy remoncie Polacy pracowali na ochotnika i z wielkim entuzjazmem. Jak zapowiada ks. Maszkiewicz, będzie to otwarte miejsce wspólnej modlitwy przede wszystkim dla Polaków, będą jednak odprawiane też Msze św. po angielsku. Budynek kościoła pochodzi z XIX wieku. Do jego murów przylega inna świątynia – z XII wieku, także pod wezwaniem św. Audoena; po przybyciu anglikanów do Irlandii przejęli oni ów kościół. Katolicy korzystając z chwili odzyskania niepodległości wybudowali z własnych funduszy nową świątynię pod wezwaniem tego samego patrona. Została ona oddana do użytku wiernych niemal dokładnie 160 lat temu - 13 września 1846 roku. Św. Audoen był biskupem Rouen, żył w VII wieku. Jego ojciec opiekował się w czasie choroby św. Kolumbanem, który z Irlandii przybył do Normandii, by tam ewangelizować. Audoen tak się nim zachwycił, że wybrał stan kapłański. Został potem biskupem Rouen, założył wiele klasztorów.