Kościół nie uznaje tych święceń

KAI

publikacja 27.09.2006 05:44

Sakra, jakiej abp Emmanuel Milingo udzielił 24 września w Waszyngtonie czterem duchownym jest nieważna i tym samym zarówno on sam, jak i czterej wyświęceni popadli w ekskomunikę "latae sententiae", przewidzianą przez kanon 1382 Kodeksu Prawa Kanonicznego.

Oznajmiła to Stolica Apostolska w deklaracji ogłoszonej przez watykańskie Biuro Prasowe. Jednocześnie zaznaczono, że "Kościół nie uznaje i nie zamierza uznawać w przyszłości tych święceń i wszelkich święceń pochodzących od nich oraz stwierdza, że status kanoniczny czterech rzekomych biskupów pozostaje taki, w jakim znajdowali się przed wyświęceniem". Oświadczenie przypomina, że "Stolica Apostolska śledziła z żywym zaniepokojeniem działalność, podjętą ostatnio przez Jego Ekscelencję Emmanuela Milingo, emerytowanego arcybiskupa Lusaki, za pośrednictwem nowego Stowarzyszenia Żonatych Księży, które sieje podziały i zamęt wśród wiernych". Dokument zwraca uwagę, że przedstawiciele Kościoła na różnych szczeblach "na próżno próbowali skontaktować się z arcybiskupem, aby nakłonić go do odstąpienia od działań, budzących zgorszenie, zwłaszcza wśród wiernych, którzy śledzili jego posługę duszpasterską na rzecz ubogich i chorych". "Biorąc pod uwagę wyrozumiałość okazaną, także niedawno przez Następcę Piotra dla tego sędziwego Pasterza Kościoła, Stolica Apostolska oczekiwała cierpliwie i uważnie na rozwój wypadków, które niestety przywiodły abpa Milingo do sytuacji wykroczenia i stopniowego otwartego zerwania jedności z Kościołem, najpierw przez próbę zawarcia małżeństwa, a następnie przez wyświęcenie czterech biskupów w niedzielę 24 września w Waszyngtonie. Z powodu tego publicznego aktu zarówno arcybiskup Milingo, jak i czterej wyświęceni podpadli pod ekskomunikę latae sententiae, przewidzianą kanonem 1382 Kodeksu Prawa Kanonicznego. Ponadto Kościół nie uznaje i nie zamierza uznawać w przyszłości tych święceń i wszelkich święceń od nich pochodzących oraz stwierdza, że status kanoniczny czterech rzekomych biskupów pozostaje taki, w jakim znajdowali się przed wyświęceniem. Stolica Apostolska, zatroskana o jedność i pokój owczarni Chrystusowej, pokładała nadzieję w braterskich działaniach osób bliskich arcybiskupowi Milingo w celu nakłonienia go do zmiany zdania i powrotu do pełnej jedności z Papieżem. Niestety ostatnie wydarzenia oddaliły te nadzieje. W takich chwilach cierpienia w Kościele, jak obecna, niech nasili się modlitwa całej wspólnoty wiernych" - stwierdza komunikat watykański.

Sprawa 76-letniego obecnie emerytowanego arcybiskupa Lusaki ciągnie się od wielu lat, a nawet dziesięcioleci. Wyświęcony na kapłana w 1958, 29 maja 1969 został mianowany arcybiskupem stolicy Zambii (na miejsce polskiego jezuity abp. Adama Kozłowieckiego, obecnie kardynała). Dość szybko jego osoba zaczęła budzić zarówno w archidiecezji, jak i w całym Kościele afrykańskim i powszechnym wiele emocji, związanych przede wszystkim ze stosowaniem przezeń różnych praktyk uzdrowicielskich, graniczących z magią. Z tego właśnie powodu w sierpniu 1983 odwołano go do Watykanu, gdzie przez wiele lat był delegatem specjalnym w Papieskiej Radzie ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżujących. Zajmował się też egzorcyzmami we włoskich diecezjach. Pod koniec lat dziewięćdziesiątych arcybiskup nawiązał kontakt z sektą koreańskiego "Mesjasza" Sung Myung Moona. W maju 2001 r., w wieku 71 lat ożenił się z należącą do niej 43-letnią akupunkturzystką z Korei, Marią Sung. Ale już w lipcu tegoż roku, zagrożony ekskomuniką, spotkał się z Janem Pawłem II, po czym w liście do niego oficjalnie wyraził chęć powrotu na łono Kościoła katolickiego. W 2002 r. arcybiskup wydał książkę, w której wyznał, że padł ofiarą spisku Moona. Został wówczas skierowany na roczne rekolekcje do Argentyny, po czym wrócił do Włoch i zamieszkał w opactwie cystersów Casamari. Niespodziewanie 12 lipca br. pojawił się w Waszyngtonie, gdzie na konferencji prasowej ogłosił powstanie stowarzyszenia, którego celem jest pojednanie żonatych księży z Kościołem katolickim i zniesienie obowiązku celibatu dla duchownych łacińskich. Oświadczył też, że zamierza zbliżyć Watykan z Kościołem Zjednoczeniowym Moona. W sierpniu powrócił do współżycia z Marią Sung. W odpowiedzi na te działania prefekt Kongregacji ds. Duchowieństwa kard. Giovanni Battista Re wezwał go do wyrażenia skruchy na ręce papieża, dając mu na to czas do 15 października. W przeciwnym razie zostanie na niego nałożona suspensa kanoniczna, zabraniająca mu sprawowania czynności kapłańskich. Obecnie zaś, gdy do Watykanu dotarła wiadomość o wspomnianej "sakrze" czterech żonatych mężczyzn, wszyscy oni zostali automatycznie objęci ekskomuniką.