Katowice: Emigracja zarobkowa a ekumenizm

jd (GN)

publikacja 29.09.2006 10:34

Nowym kontekstem dla duszpasterstwa ekumenicznego są wyjazdy zarobkowe za granicę - zauważył ks. prof. Janusz Królikowski, uczestniczący w zorganizowanej 28 września w Katowicach konferencji na temat duszpasterstwa ekumenicznego w diecezji.

Zdaniem teologa z Tarnowa, najczęstsze problemy, jakie pojawiają się w związku z emigracją, to małżeństwa mieszane wyznaniowo. Coraz więcej ludzi pyta też o możliwość udziału w niedzielnej mszy w kościele innym niż rzymskokatolicki. Dokładniej trzeba tłumaczyc różnice w rozumieniu Eucharystii. Generalnie pojawia się potrzeba przygotowania wiernych do kontaktu z innymi wyznaniami, a nawet z Kościołem katolickim za granicą. Konferencja została zorganizowana na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Śląskiego z okazji 30-lecia zakończenia I Synodu Diecezji Katowickiej i wydania jego dokumentu, poświęconego ekumenizmowi. - Gdy przeczytał go znany ekumenista abp Alfons Nossol, stwierdził: „Tak powinien wyglądać ekumenizm” – powiedział ks. prof. Józef Budniak (UŚ). - Ten dokument zawiera przede wszystkim wiele wskazówek praktycznych – zauważył ks. dr Andrzej S. Nowicki (UŚ). – Jak przeprowadzać rozmowy z osobami, które chcą zawrzeć małżeństwo mieszane, jak wychowywać dzieci w takich rodzinach, jakie inicjatywy ekumeniczne można przeprowadzać w parafiach – wymienia jednym tchem ks. prof. Budniak. Pytany o duszpasterstwo ekumeniczne w Kościele Ewangelicko-Augsburskim, ks. dr Marek J. Uglorz z Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie stwierdził, że na próżno szukać inicjatyw takich, jak choćby uzgadnianie terminów odwiedzin w rodzinach mieszanych. – W Kościele Ewangelicko-Augsburskim w sprawach duszpasterstwa ekumenicznego wszystko zależy od indywidualnego podejścia księży – zauważył ks. dr Uglorz. Zadowolony ze stanu duszpasterstwa ekumenicznego był przedstawiciel ewangelików czeskich ks. dr Vladislav Volny. Jego zdaniem, duże znaczenie ma w tej mierze fakt dużej różnorodności wyznaniowej, z jaką mamy do czynienia w Czechach.