Manila: Zginął kolejny kapłan Niezależnego Kościoła Filipin

KAI/J

publikacja 12.10.2006 09:30

Na Filipinach zabito kolejnego kapłana Niezależnego Kościoła Katolickiego Filipin (IFI), znanego jako Kościół Aglipaya.

Jak poinformowała dziś agencja AsiaNews 8 października trzej nieznani sprawcy zamordowali 53-letniego duchownego Dionisio Gingginga w jego domu. Kilka dni wcześniej w Tarlac City zabito biskupa tej wspólnoty. Przedstawiciele IFI krytykują niechlujstwo policji oskarżając ją o próbę tuszowania zabójstwa na tle politycznym. Ks. Dionisio Gingging został zastrzelony a następnie dobity nożem w swoim domu w Surigao del Sur. Członkowie należącego do tradycji starokatolickiej Kościoła wezwali policję do "poważnego i dogłębnego" śledztwa. Policja za motyw zbrodni uznała "przyczyny osobiste". Poinformowała jednocześnie, że trwają poszukiwania miejscowych przemytników narkotyków, których duchowny ostro krytykował. Według śledczych sposób, w jaki został on zabity, świadczy o tym, że zabójcy "bardzo go nienawidzili". Członkowie Kościoła zapowiedzieli przeprowadzenie własnego śledztwa. Sprzeciwiają się oni również interpretacji policji, według której dokonane przed kilkoma dniami zabójstwo biskupa Alberto Ramento było jedynie efektem "zwykłej kradzieży". Według wersji oficjalnej, przekazanej przez policję, do domu biskupa 3 października wdarli się nocą złodzieje, usiłując dostać się do sejfu, w którym trzymał on ofiary wiernych i pieniądze. Hałas wywołany przez rabusiów obudził 69-letniego hierarchę, który próbował przepędzić ich lub nawet zatrzymać, ale wówczas jeden z nich rzucił się na niego z nożem i zadał mu kilka śmiertelnych ciosów. - Z pomocą prawników i lekarzy odkryliśmy, że Ramento został zabity podczas snu przez kogoś kto świadomie nie chciał go obudzić. Nie było żadnych śladów walki czy ran odniesionych podczas obrony, co mogłoby wskazywać, że nasz brat zaskoczył złodzieja podczas pracy. Jego zabójstwo było szybkie - poinformował bp Godofredo David, stojący na czele Kościoła Aglipaya. Wielu komentatorów, zwłaszcza ze środowiska kościelnego, uważa, że zabójstwo może mieć podłoże polityczne, gdyż biskup Ramento znany był ze stanowczej krytyki obecnych władz kraju, był gorącym obrońcą pokoju i praw człowieka. W przeszłości był on liderem grupy "Karapatan", walczącej o przestrzeganie praw człowieka i otrzymywał wiele gróźb pod swoim adresem. Bp Godofredo David oficjalnie skrytykował "niesystematyczne i pośpieszne" śledztwo policji, oskarżając, że jego celem jest "ukrycie faktu politycznego zabójstwa". Poinformował, że przedstawicielom Kościoła uniemożliwiono złożenie zeznań, które mogłyby pomóc w znalezieniu sprawców, policja szybko zlikwidowała także kordon chroniący miejsce zbrodni, co pozwoliło praktycznie każdemu na wejście do środka i zatarcie śladów zbrodni.

Wyrazy współczucia na ręce bp. Davida przesłali także katoliccy biskupi Filipin. "To co jest najbardziej zasmucające i szokujące, to okoliczności towarzyszące zabójstwu duchownego, który był głosem krytyki wobec zabójstw na tle politycznym w kraju" - napisał abp Angel Lagdameo of Jaro, przewodniczący Konferencji Episkopatu Filipin. Według abp. Lagdameo, ilość tego typu zbrodni ciągle wzrasta, podczas gdy wymiar sprawiedliwości słabnie. "Niepokojące jest to, że podjęte akcje nie satysfakcjonują tych, którzy żądają sprawiedliwości, szczególnie ofiar i ich rodzin" - skomentował katolicki hierarcha. Na czwartek Kościół Aglipaya zapowiedział marsz pokojowy, który ma być wyrazem oburzenia wobec zabójstw członków Kościoła. W marszu wezmą prawdopodobnie udział liderzy innych Kościołów, w tym Kościoła katolickiego. Niezależny Kościół Filipin (IFI) powstał formalnie w 1902 na fali niezadowolenia części miejscowego duchowieństwa i wiernych-katolików z postawy ich hierarchów, w większości Hiszpanów, wobec dążeń niepodległościowych narodu. Pod koniec XIX w. na wyspach wybuchło powstanie miejscowej ludności przeciw hiszpańskim najeźdźcom, którzy panowali tam od połowy XVI w. Na czele jednej z grup powstańczych stanął ks. Gregorio L. Aglipay Y. Labayan. Szybko zyskał on duże wpływy wśród powstańców i w 1898 został mianowany ich wikariuszem generalnym. Ich radykalizm społeczny i częściowo religijny doprowadził do tego, że wkrótce doszło do konfliktu między hierarchią hiszpańską a powstańcami i wieloma szeregowymi katolikami. W rok później ks. Aglipay został obłożony ekskomuniką, co przyspieszyło jego zerwanie z oficjalnym Kościołem, choć przez długi czas próbował on zapobiec oficjalnej schizmie. Dziś ocenia się, że Kościół Aglipaya zrzesza ok. 3 proc. Filipińczyków, podczas gdy do Kościoła katolickiego należy ponad 88 proc. mieszkańców wysp. IFI nie uznaje obowiązkowego celibatu księży, należy do Światowej Rady Kościołów oraz pozostaje we wspólnocie eucharystycznej z Unią Utrechcką starokatolików i ze Wspólnotą Anglikańską.