Odszedł artysta, który niósł nadzieję

KAI

publikacja 18.10.2006 06:19

- Marek Grechuta niósł ludziom przesłanie nadziei. Stał się budowniczym świata bardziej ludzkiego - mówił ks. Stefan Misiniec, poeta i duszpasterz artystów podczas Mszy za duszę śp. Marka Grechuty.

W bazylice mariackiej w Krakowie zgromadziła się we wtorek rodzina, przyjaciele i wielbiciele twórczości zmarłego 9 października piosenkarza i poety. Uroczystości pogrzebowe Marka Grechuty rozpoczęli artyści Piwnicy pod Baranami, którzy w bazylice Mariackiej wykonali pieśń "Przychodzimy, odchodzimy". Prezydent Lech Kaczyński przyznał Markowi Grechucie pośmiertnie Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski. Odznaczenie odebrała żona artysty. - Kraków i Polska żegna dziś artystę słowa śpiewanego. Śp. Marka Grechutę żegnają ludzie wrażliwi na piękno, ale też na dobroć słowa - mówił w homilii ks. Stefan Misiniec, który sam jest poetą. Kaznodzieja podkreślał, że dorobek artystyczny Zmarłego "pozostanie świadectwem jego wrażliwości na harmonijne zjednoczenie muzyki ze słowem". Zaznaczył, że w serce każdego człowieka wpisana jest tęsknota za rzeczywistością, która przekracza próg doczesności i nadaje sens życiu. Jego zdaniem, tęsknota do poznania "czegoś, co dla nas jest tajemnicą", objawia się zwłaszcza u ludzi wrażliwych na piękno. - Podobną tęsknotę odnajdujemy w twórczości Marka Grechuty - mówił kapłan i zacytował słowa znanej piosenki artysty "ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy". - W słowach tych ukryta jest głęboka intuicja i mądrość życia. Marek Grechuta budował tęsknotę za dniami, których jeszcze nie znamy i miejscami, których nie znamy - stwierdził. - Marek Grechuta niósł ludziom przesłanie nadziei. I z tym przesłaniem Kraków zostanie na zawsze - podkreślił. Jego zdaniem, zmarły artysta "stał się budowniczym świata bardziej ludzkiego w szarych latach minionej epoki". - Dodawał otuchy, nadziei i radości w swoich subtelnych piosenkach, w swojej poezji śpiewanej - dodał. Mszy w bazylice mariackiej przewodniczył ks. infułat Bronisław Fidelus. W świątyni zgromadziła się najbliższa rodzina Marka Grechuty oraz przyjaciele, znajomi i wielbiciele jego twórczości. Wielu z nich przyniosło kwiaty - pojedyncze białe róże. Obecni byli także artyści Piwnicy pod Baranami, Jan Kanty Pawluśkiewicz, Zbigniew Preisner oraz przedstawiciele świata kultury i nauki. Po Mszy trumna z ciałem artysty przewieziona zostanie na Cmentarz Rakowicki, gdzie spocznie w Alei Zasłużonych. Wieczorem miłośnicy twórczości Marka Grechuty oraz artyści uczestniczący w 42. Studenckim Festiwalu Piosenki spotkają się w Klubie pod Jaszczurami na dedykowanych Markowi Grechucie poetyckich zaduszkach. Będą wspominać zmarłego artystę i śpiewać jego piosenki. Marek Grechuta - piosenkarz, kompozytor i poeta - zmarł 9 października w Krakowie w wieku 61 lat.