Czy ks. Zaleski przerywał milczenie?

Metro/a.

publikacja 26.10.2006 06:21

Ks. Taduesz Isakowicz-Zaleski bez zgody krakowskiej kurii i "Znaku", który wydaje jego książkę "Księża wobec SB", opublikował jej fragment w katolickim miesięczniku - donosi Metro.

Książka ks. Zaleskiego ma być efektem pracy duchownego nad materiałami, jakie ten otrzymał od Instytutu Pamięci Narodowej jako osoba prześladowana przez SB - przypomina Metro. Samo przygotowanie publikacji wywołuje ogromne emocje, bo mają się w nij znaleźć informacje duchownych, którzy współpracowali z komunistyczną bezpieką. Z tego też powodu krakowska kuria uzgodniła z ks. Zaleskim, że zanim opinia publiczna pozna treść książki, wcześniej zapozna się z nią kard. Stanisław Dziwisz, metropolita krakowski. Ale duchowny nie usłuchał apelu. Fragment książki znalazł się w ostatnim październikowym numerze miesięcznika katolickiego „W drodze”. W tekście zatytułowanym „Oparli się werbunkowi - fragment książki »Księża wobec SB«” ks. Zaleski opisuje przypadki werbowania przez SB na współpracowników trzech księży z diecezji krakowskiej, obecnych biskupów - Wacława Świerzawskiego, Jana Szkodonia i Kazimierza Nycza. Wszyscy oni - jak donosi ks. Zaleski - choć byli rozpracowywani jako kandydaci na tajnych współpracowników, oparli się werbunkowi. Autor pisze także o dwóch duchownych, którzy pomagali esbekom werbować wspomnianych kapłanów. Nie podaje jednak ich nazwisk. Opisuje jedynie, że esbekom pomagał TW ps. „Słowak”, późniejszy wykładowca Seminarium Duchownego w Krakowie”. Ks. Zaleski cytuje także donos innego księdza agenta na ks. Szkodonia i ks. Nycza złożony SB w 1988 roku, zaraz po tym, jak obaj zostali biskupami. Donosicielem miał być „pewien proboszcz z Podhala o pseudonimie »Strażak«”- „Nikt nie przypuszczał, że oni zostaną wybrani - pisze ksiądz - TW. - Zostali wezwani do kard. Macharskiego do Krakowa. Tam ku naszemu zdziwieniu siedział kard. J. Glemp. Poprosił nas, abyśmy usiedli, potem wręczył nam Bulle biskupie. Po czym powiedział: »No to teraz zabierać się do pracy«”. - W opublikowanym fragmencie swej książki ks. Zaleski nikogo nie oskarża. Skupia się na pozytywnych postawach, ale powinien dać to do przeczytania kard. Dziwiszowi - przyznaje o. Paweł Kozacki, redaktor naczelny miesięcznika "W drodze", która opublikowała tekst na swych łamach. - My nie wpadliśmy na pomysł, by się pytać kurii o zgodę, bo to należało do obowiązków autora - dodaje. Żal do ks. Zaleskiego ma też wydawnictwo Znak, które pracuje nad wydaniem całej książki: "Ks. Zaleski opublikował ten fragment zaraz przed tym, jak oddał nam całość. Szkoda, że nas o tym przynajmniej nie poinformował - mówi Krzysztof Janiczek ze Znaku, dodając, że wydawnictwu nadal zależy na dobrej współpracy z ks. Zaleskim. Co na to wszystko krakowska kuria? W oficjalnym komunikacie z 17 października nakazuje ks. Zaleskiemu milczenie w sprawach lustracji. Sama dziś również milczy, bo sprawy nikt nie skomentował. Od redakcji Czy istotnie ks. Zaleski złamał nakaz milczenia w sprawie lustracji? Nic na to nie wskazuje. Sensacja Metra jest mocno naciągana. Sami od ponad tygodnia dysponujemy w redakcji portalu Wiara.pl najnowszym numerem W drodze z fragmentem książki ks. Tadeusza. Mieliśmy go w dniu wydania ks. Zaleskiemu nakazu milczenia w sprawie lustracji duchownych. Nie sposób więc udowodnić, że udostępnił on miesięcznikowi fragment swej książki już po zakazie z 17 października br. Po raz kolejny ks. Zaleski jest traktowany przez niektóre media instrumentalnie. Ktoś jego kosztem sieje wiatr... W czwartek (26 października) przed południem Informacyjna Agencja Radiowa podała następującą wiadomość:

Wydawnictwo ZNAK uważa, że ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski nie przerwał milczenia. Tak wynika z oświadczenia wydawnictwa ws. publikacji fragmentu książki ks. Isakowicza-Zaleskiego w październikowym numerze miesięcznika W drodze. W dzisiejszym numerze Metra napisano, że publikacja jest łamaniem nakazu milczenia, wydanego krakowskiemu duchownemu przez miejscową kurię. Zaprzecza temu w oświadczeniu Wojciech Bonowicz, redaktor działu religijnego i filozoficznego wydawnictwa ZNAK. Wyjaśnia on, że ksiądz Tadeusz Isakowicz - Zaleski nie przerwał milczenia. Publikacja w miesięczniku W drodze ukazała się na początku października, czyli zanim kuria krakowska wydała komunikat nakazujący mu powstrzymanie się od publicznych wypowiedzi. "Materiał opublikowany w miesięczniku, oparty na jednym z rozdziałów przygotowywanej książki, miał być równocześnie wykładem księdza na sesji "Prawda i miłosierdzie" organizowanej przez miesięcznik W drodze. Sesja ta odbyła się w Krakowie 20 października, ale ponieważ ksiądz dostał nakaz milczenia, nie wziął w niej udziału" - czytamy w oświadczeniu. Redaktor naczelny miesięcznika W drodze powiedział IAR, że tekst został złożony do druku około 10 września. Zakaz krakowska kuria wydała natomiast w ubiegłym tygodniu. Cały numer został oddany do drukarni w połowie września, pod koniec miesiąca wydrukowany, a na początku października trafił do księgarń. Ojciec Paweł Kozacki dodał również, że redakcja konsultuje zawartość numeru z własną czyli poznańską kurią, a zgodę na publikację materiałów zawartych w miesięczniku wydaje cenzor i taka zgoda została wydana. Dominikanin ojciec Paweł Kozacki podkreślił także, że autor dzisiejszej publikacji świadomie napisał nieprawdę, ponieważ przed opublikowaniem materiału rozmawiał z nim i o dacie złożenia i publikacji miesięcznika został poinformowany.

Paweł Kozacki OP, redaktor naczelny miesięcznika W drodze wydał oświadczenie nastepującej treści: Wobec tekstu "Przerwane milczenie" opublikowanego na łamach dziennika "Metro" dowodzącego, że publikacja na łamach miesięcznika "W drodze" artykułu ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego "Oparli się werbunkowi" jest przerwaniem jego milczenia na tematy związane z lustracją w Kościele oświadczam: Tekst jest świadomą manipulacją, ponieważ jego autor, pan Michał Stangret telefonował do mnie 25 października i dowiedział się, że tekst "Oparli się werbunkowi" ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego, zamieszczony w miesięczniku "W drodze" ukazał się kilka tygodni przed nakazem milczenia, które otrzymał ks. Tadeusz od kard. Stanisława Dziwisza. Dla ścisłości podaję fakty: Artykuł od ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego dotarł do redakcji 15 września 2006 roku. Inicjatywa publikacji wyszła ze strony naszej redakcji. Numer 10/2006 miesięcznika "W drodze" poświecony lustracji w Kościele uzyskał Imprimatur Kurii Metropolitalnej w Poznaniu dnia 25 września 2006 roku. Druk numeru został ukończony 26 września 2006 roku i natychmiast przekazany do dystrybucji. Łączę wyrazy szacunku Paweł Kozacki OP, redaktor naczelny, Poznań, 26 października 2006