Jeszcze o zapraszaniu arcybiskupa

Rzeczpospolita/a.

publikacja 20.11.2006 20:05

Arcybiskupa Juliusza Paetza nie było wczoraj (niedziela, 19 listopada) w katedrze poznańskiej na dorocznej mszy w intencji pierwszych władców Polski z dynastii Piastów - odnotowuje Rzeczpospolita.

Być może jego nieobecność to skutek nacisków arcybiskupa Stanisława Gądeckiego na księży, by nie zapraszali abp. Paetza do swoich parafii - domyśla się Rz. Sobotnia "Gazeta Wyborcza" poinformowała, że ordynariusz archidiecezji poznańskiej Stanisław Gądecki podczas trzech konferencji rejonowych dla księży odczytał dekret Watykanu z 2003 roku. Stolica Apostolska zakazała w nim abp. Paetzowi pełnienia funkcji biskupiej z powodu molestowania seksualnego kleryków i księży. O podejrzeniach wobec arcybiskupa Paetza "Rzeczpospolita" napisała w 2002 roku. Abp Paetz według "Gazety" miał pół roku temu wystąpić do Watykanu o cofnięcie tego zakazu. Odczytanie przez abp. Gądeckiego na spotkaniach z księżmi znanego dekretu było jednoznacznym sygnałem, że zakaz Watykanu obowiązuje. Arcybiskup Gądecki nie chciał wczoraj komentować tej sprawy. - Nie będę wypowiadał się na ten temat, bo były to spotkania wyłącznie dla księży. Jest to więc wewnętrzna sprawa Kościoła - powiedział. W tym samym tonie wypowiadał się rzecznik kurii poznańskiej ks. Maciej Szczepaniak: - Nie potwierdzam ani nie zaprzeczam temu, co napisano. Były to spotkania zamknięte i nie mogę opowiadać o ich przebiegu. Być może to, co zrobił abp Gądecki, ułatwi życie przynajmniej niektórym poznańskim proboszczom. Niektórzy z nich skarżyli się, że nie wiedzą, jak postąpić, gdy jest u nich w parafii ważna uroczystość. Z jednej strony odczuwają naciski abp. Paetza, który chce się na nie wprosić, z drugiej - abp. Gądeckiego, który nie chce, aby abp. Paetza na nie zapraszać. Abp Paetz nie pełni posługi biskupiej, ale może uczestniczyć w uroczystościach kościelnych oraz współcelebrować nabożeństwa. Był obecny m.in. na obchodach poznańskiego Czerwca '56 jako jeden z koncelebransów uroczystej mszy św. Wywołało to u jej uczestników niesmak.