Niemcy: Polemika wokół siedziby 'Kościoła' scjentologicznego

KAI/J

publikacja 15.01.2007 08:58

Scjentologowie zainaugurowali 13 stycznia swoją siedzibę w centrum Berlina mimo ostrzeżeń czołowych niemieckich polityków przed niebezpieczeństwami ze strony tej sekty.

Sześciopiętrowy budynek, z napisem "Scientology Kirche" (Kościół scjentologiczny) na frontonie, został otwarty w obecności ponad 4 tys. gości, wśród których byli znany pianista jazzowy Chick Corea i aktorka Anne Archer. Mieszkańcy sąsiednich budynków zgromadzili się przed siedzibą scjentologów z transparentami: "Pranie mózgu? Nie, dziękujemy!". Jednak zdaniem policji nie była to demonstracja w ścisłym znaczeniu. Część niemieckich polityków dało wyraz zaniepokojeniu z powodu zadomowienia się scjentologów w ich kraju. Obawiają się, że członkowie będą chcieli wywierać wpływ na życie polityczne. "To są wrogowie Konstytucji, powinni być nadzorowani" - oświadczył minister spraw wewnętrznych Bawarii Günther Beckstein. Stwierdził, że nie rozumie dlaczego służby wywiadowcze się nimi nie zajmują. "Scjentologia chce zdobyć wpływ na decydentów gospodarczych i politycznych. To niepokojące, że nie jest nadzorowana w Berlinie" - podkreślił polityk. Ze swej strony socjaldemokratyczny wiceprzewodniczący Bundestagu Wolfgang Thierse uznał scejntologię za "przedsiębiorstwo, które działa w sposób strategiczny, aby przejąć władzę nad ludźmi, a dzięki temu zarobić pieniądze". Według danych "Kościoła" scjentologicznego, liczy on obecnie prawie 10 mln członków w 192 państwach, skupionych w przeszło 6 tys. placówek. Jego twórcą był w 1951 r. Amerykanin Lafayette Ron Hubbard (1911-86). Publikował on książki, w których - jak twierdzą jego zwolennicy - "próbował na różne sposoby pomagać ludziom". Scjentologowie często działają jako tzw. wolontariusze humanitarni "na rzecz zwalczania narkomanii, alkoholizmu, rozpadu rodzin i innych plag społecznych". Mówią o sobie jako o religijnej organizacji non-profit, propagującej rozwój ducha ludzkiego. Jednak działania sekty były niejednokrotnie przedmiotem rozpraw sądowych w zachodniej Europie z oskarżenia o psychomanipulację i przestępstwa gospodarcze. Do najbardziej znanych członków "Kościoła" scjentologicznego należą hollywoodzcy aktorzy Tom Cruise i John Travolta. Choć scjentologowie nazywają siebie Kościołem, nie przedstawiają nauki o Bogu.