Kard. Rodé o życiu konsekrowanym

Radio Watykańskie/J

publikacja 03.02.2007 12:26

Jakie świadectwo dają osoby konsekrowane dzisiejszemu światu? Radio Watykańskie zapytało o to prefekta Kongregacji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego kard. Franca Rodé.

Kard. Rodé: Jest to świadectwo odważne i twórcze na dzisiejsze czasy. To świadectwo stanowi także wyzwanie dla współczesnego człowieka. W każdym zakątku świata osoby konsekrowane, poprzez dar życia ofiarowanego z miłości próbują odpowiadać na wciąż obecne przejawy nienawiści i przemocy dręczące ziemię. Własną czystością powstrzymują rozprzestrzenianie się hedonizmu i egoizmu. Własnym ubóstwem oraz umiłowaniem ubogich i odrzuconych dają konkretną odpowiedź na głód pieniądza i władzy. Darem swego dobrowolnie wybranego posłuszeństwa odpowiadają na indywidualizm i relatywizm, które znaczą nasze społeczeństwo, wyjaławiając je i pozbawiając nadziei. Właśnie w tym wyraża się fundamentalna istota świadectwa zakonników i zakonnic we współczesnym świecie. RV: Eminencjo, jesteśmy świadkami szybko postępującej sekularyzacji społeczeństw. Czy w tym kontekście życie zakonne potrzebuje nieustannej odnowy, aby stać się świadkiem orędzia ewangelicznego? Kard. Rodé: Według Ojca Świętego, który podejmuje problem sekularyzacji w wielu swoich przemówieniach, remedium oferowanym przez Kościół, którym powinny żyć również osoby zakonne, jest świadczenie o pierwszeństwie Boga i duchowości w świecie tak bardzo zaślepionym materializmem. Dzisiaj trzeba ukazywać światu, że tylko Bóg może w pełni nasycić serce człowieka i tylko w Nim człowiek może odnaleźć swoją nadzieję, radość, a ostatecznie - sens życia. Wydaje mi się, że podstawowe świadectwo, które zakonnicy dają dzisiaj światu jest następujące: że życie ludzkie ujęte w ramy narodzin i śmierci – to nie wszystko. Człowiek jest stworzony do większych i trwalszych rzeczy. Jest stworzony by kiedyś dojść do Pana, żyć z Nim i być z Nim. To jest właśnie podstawowe świadectwo zakonników i osób konsekrowanych na dziś. RV: Dzisiaj z jednej strony obserwujemy kryzys powołań do czynnych zgromadzeń apostolskich, a z drugiej duże zainteresowanie zakonami kontemplacyjnymi. Jak to zjawisko wyjaśnić? Kard. Rodé: Powiedziałbym, że jest to dosyć zrozumiałe. Życie kontemplacyjne pociąga, ponieważ ma swą określoną specyfikę i jasną tożsamość. Są one bardzo przejrzyste dla mentalności współczesnej młodzieży. Natomiast życie czynne, czy też powołanie zakonników i zakonnic do czynnego apostolstwa, budzi wśród młodzieży wiele wątpliwości. Dzieje się tak, gdyż na przykład państwo wzięło odpowiedzialność za dzieła, które wcześniej pełnili zakonnicy i zakonnice, jak np. szkoły, formację, wychowanie i opiekę nad chorymi. Wszystkie te dzieła znajdują się dziś w rękach państwa. Stąd też często zakonnicy i zakonnice nie widzą jasno swego powołania. Natomiast w życie kontemplacyjne państwo, rzecz jasna, nie wnika. Powołanie do życia kontemplacyjnego jawi się w całej swej autentyczności, mocy i pięknie. RV: Eminencjo, ilu jest zakonników i zakonnic na świecie, może kilka liczb? Kard. Rodé: Odpowiadając w kilku słowach: zakonników i zakonnic na świecie jest ponad milion. Dokładnie 1 mln 32 tys. Księży zakonnych jest 137 tys., a sióstr 836 tys. Panorama w tym stanie liczbowym zmienia się pod względem geograficznym. O ile zmniejsza się liczba powołań zakonnych na Zachodzie: w Europie zachodniej, w Stanach Zjednoczonych i w Kanadzie, to sytuacja jest mniej więcej stabilna w Ameryce Łacińskiej. Natomiast zauważa się wzrost powołań – duży, wspaniały wzrost - w niektórych krajach Azji, jak np. w Indiach, Wietnamie, Korei, Indonezji, na Filipinach oraz w wielu krajach Afryki. Sytuacja więc na przestrzeni ostatnich 30-40 lat, gdy chodzi o liczby niewiele się zmieniła, utrzymuje się mniej więcej na tym samym poziomie. Zmieniły się natomiast kontynenty. Jeden kontynent ma więcej powołań, inne- jak Europa czy Ameryka Północna - odczuwają pewne zmęczenie i obojętność. Miejmy nadzieję, że jest to tylko chwilowe zjawisko ich zakonnej historii.