W najbliższym czasie biskup kielecki Kazimierz Ryczan będzie zachęcał kobiety do wzięcia udziału w bezpłatnych badaniach profilaktycznych. List w tej sprawie zostanie odczytany we wszystkich parafiach diecezji kieleckiej. Rzecznik kurii ksiądz Dariusz Gącik zapowiada, że znajdzie się w nim cytat z Ewangelii: - W liście przypominamy, że zdrowie i życie jest darem od Boga i należy o nie dbać. Takie badanie przeprowadza się dla siebie, ale również dla rodziny, dzieci. O badaniach może usłyszą również najbliżsi i będą zachęcać do ich przeprowadzenia. Z prośbą o pomoc w rozpropagowaniu programów profilaktycznych dotyczących wykrywania raka szyjki macicy i raka piersi poprosili władze kościelne przedstawiciele Świętokrzyskiego Centrum Onkologii. - Kościół w Polsce cieszy się dużym autorytetem i szacunkiem, dlatego poprosiliśmy o wsparcie księdza biskupa. Myślę, że każda droga do rozpropagowania tej idei jest dobra - mówi dr Stanisław Góźdź, dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Onkologii. W kościołach rozdawane będą też ulotki informujące o tym, kto może skorzystać z badań i gdzie będzie mógł je wykonać. - A dzięki współpracy z proboszczami będziemy mogli dotrzeć do małych miejscowości, a na tym najbardziej nam zależy - mówi dr Arkadiusz Chil zajmujący się koordynacją programu profilaktycznego raka szyjki macicy. Większość proboszczów chętnie pomaga w tego typu działaniach. - Warto popierać takie akcje, zwłaszcza te, które mają na celu ratowanie życia - nie ma wątpliwości Grzegorz Marszałkowski, proboszcz parafii pod wezwaniem św. Franciszka z Asyżu Włączanie się kieleckiego kościoła w akcje społeczne staje się powszechne, a jeszcze dwa lata temu takie zachowanie należało do rzadkości. Tylko w tym roku współpracując ze świętokrzyską policją, biskup zachęcał do zachowania ostrożności na drogach , na prośbę strażaków apelował, by dbać o bezpieczeństwo przy ogrzewaniu domów zimą. Kazimierz Ryczan wspierał również akcję mającą na celu rozpropagowanie idei transplantacji. Po mszach rozdawano oświadczenia woli. W zakrystiach ustawiały się długie kolejki wiernych, którzy chcieli odebrać karty. Podobne przykłady można też znaleźć w innych częściach kraju. Księża w parafiach Warmii i Mazur pomagali szukać chętnych do pracy w Hiszpanii. Ogłoszenie przeczytano w kościołach na prośbę Ochotniczego Hufce Pracy.