Rektor KUL na Wielkanoc o godności ludzkiej

KAI/J

publikacja 08.04.2007 20:31

O potrzebie świadczenia o godności człowieka przypomina w świątecznym liście rektor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, ks. prof. Stanisław Wilk. List "Godność człowieka w blasku Zmartwychwstania". List czytany będzie w kościołach w całym kraju w Poniedziałek Wielkanocny.

Tegoroczny list poświęcony jest godności człowieka, bo według ks. prof. Wilka, obecnie jest ona deptana. Podczas spotkania z dziennikarzami, rektor KUL mówił o tym jak ważna jest obrona życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Poprzez swój list chce skłonić ludzi do refleksji nad dyskusją medialną wokół zmian w Konstytucji - czy potrafią głośno mówić o swoich przekonaniach. W liście na Wielkanoc ks. prof. Wilk pisze, że Kościół "potrzebuje ludzi świadomych, że godność człowieka to nie tylko jedno z wielu błyskotliwych haseł medialnych, ale że jest to istotna wartość osoby ludzkiej, ponieważ swoje uzasadnienie, swoją przyczynę i źródło ma w Bogu, Stwórcy i Odkupicielu człowieka". Zastanawia się, czy umieszczone w konstytucjach wielu państw zapisy o poszanowaniu godności człowieka są rzeczywiście przestrzegane. "Czy nie depcze się tej godności, wprowadzając ustawodawstwo pozwalające na legalne zabijanie dzieci nienarodzonych, pozwalające na eutanazję i wspomagane samobójstwa? Czy nie zaprzecza się tej godności, czyniąc z człowieka przedmiot eksperymentów genetycznych?" - pyta i dodaje, że chrześcijanin nie może oddzielać wiary od życia. Rektor KUL przypomina, że "kwestionowanie godności ludzkiej i odrzucanie wartości moralnych osłabia wrażliwość na Boga i człowieka, wywołuje konflikty sumienia oraz nieuchronnie prowadzi do napięć i kryzysów w życiu osobistym, społecznym i rodzinnym". Dlatego potrzeba orędowników poszanowania godności ludzkiej, jakimi powinni być chrześcijanie - pisze rektor KUL. Publikujemy cały list rektora KUL:

Godność człowieka w blasku Zmartwychwstania Drodzy Przyjaciele Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, Bracia i Siostry! Cud Zmartwychwstania napełnia nasze serca nadzieją i radością. Jezus żyje! "Bóg wskrzesił Go, zerwawszy więzy śmierci". Przeżywanie tajemnicy Odkupienia, dostarcza nam wiele okazji do spotkań ze Zmartwychwstałym. One mogą być podobne do spotkania Jezusa z płaczącymi i zatroskanymi niewiastami, których łzy i początkową bojaźń przemienił w ogromną radość. Mogą być podobne do spotkania z zasmuconymi uczniami idącymi do Emaus, którym przy łamaniu chleba otworzył oczy, aby Go poznali; z bojaźliwymi apostołami, których serca natchnął odwagą, polecając im, aby szli i nauczali wszystkie narody "udzielając im chrztu". Mogą być wreszcie podobne do spotkania z prześladowcą Szawłem, którego uczynił Apostołem Narodów. Jeśli nasze spotkania ze Zmartwychwstałym mają być podobne do spotkań opisanych w Ewangelii, jeśli mają zmienić nasze życie, to nie możemy zapominać o słowach Psalmisty: "Zawsze stawiam sobie Pana przed oczy, On jest po mojej prawicy, nic mną nie zachwieje". Świadomość obecności Pana dodaje nam odwagi, abyśmy w pełni żyli Jego Zmartwychwstaniem. Abyśmy tak jak On wychodzili na spotkania z ludźmi biednymi i płaczącymi, ze smutnymi i załamanymi, z zastraszonymi i wątpiącymi. Abyśmy tak jak Zmartwychwstały nieśli im miłość i dodawali otuchy, ocierali łzy i budzili nadzieję, przynosili pojednanie i obdarzali pokojem. Kościół, nie tylko w Polsce, potrzebuje takich właśnie apostołów Zmartwychwstania. Potrzebuje ludzi żyjących w obecności Boga. Potrzebuje ludzi świadomych, że godność człowieka to nie tylko jedno z wielu błyskotliwych haseł medialnych, ale że jest to istotna wartość osoby ludzkiej, ponieważ swoje uzasadnienie, swoją przyczynę i źródło ma w Bogu, Stwórcy i Odkupicielu człowieka. Bóg stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo. Tak go umiłował, że zesłał swego Syna, aby go wybawił. Przez swoją zbawczą śmierć i zmartwychwstanie Chrystus podniósł godność człowieka do godności dziecka Bożego. Dlatego w Chrystusie-Odkupicielu człowiek odnajduje "swoją właściwą wielkość, godność i wartość swego człowieczeństwa" (RH 10). Na tę wielką godność człowiek niczym nie zasłużył. Jest ona łaską i darem Bożym, udzielonym z miłości wszystkim ludziom. Każdy człowiek ma więc prawo cieszyć się tym niezbywalnym darem miłości Bożej i nikomu nie wolno go naruszać. W konstytucjach prawie wszystkich państw umieszczono zapisy o poszanowaniu godności człowieka, ale czy w naszych czasach są one rzeczywiście przestrzegane? Czy nie depcze się tej godności, wprowadzając ustawodawstwo pozwalające na legalne zabijanie dzieci nienarodzonych, pozwalające na eutanazję i wspomagane samobójstwa? Czy nie zaprzecza się tej godności, czyniąc z człowieka przedmiot eksperymentów genetycznych? Człowiek, określający siebie mianem chrześcijanina, czyli tego, który został ochrzczony i który uczestniczy w życiu samego Boga, nie może tak postępować. Nie może oddzielać wiary od życia.

Ojciec św. Paweł VI podczas jednej z audiencji generalnych przypomniał: "To poczucie jakiejś świętej i przedziwnej godności, ta świadomość powołania naszego i nadprzyrodzonego stanu, to świetlane i prawdziwe pojmowanie życia ma kształtować naszą mądrość i ma nam ułatwiać wierność wobec zobowiązań wypływających z tego uświadomienia. Oto - jakie to proste: należy po chrześcijańsku żyć, skoro wiemy, co to znaczy chrześcijaninem być" (13 IV 1966). Sługa Boży Jan Paweł II w encyklice Christifideles laici napisał, że uznanie osobowej godności istoty ludzkiej zobowiązuje do szacunku, obrony i popierania jej praw naturalnych, pochodzących od Boga, z których pierwsze i podstawowe to prawo do życia. "Dlatego wszelki gwałt zadany osobistej godności istoty ludzkiej wzywa o pomstę przed obliczem Bożym i jest obrazą Stwórcy człowieka. […] Kościół nigdy nie skapitulował w obliczu wszelkiego rodzaju gwałtu nieustannie zadawanego przysługującemu każdej osobie ludzkiej prawu do życia, tak przez poszczególne jednostki, jak i przez samą władzę. Prawo to przysługuje istocie ludzkiej we wszystkich fazach jej rozwoju, od chwili poczęcia do naturalnej śmierci, i we wszelkich warunkach, a więc niezależnie od tego, czy jest zdrowa czy chora, w pełni sprawna czy upośledzona, bogata czy biedna. Sobór Watykański II mówi jasno i otwarcie: «wszystko, co godzi w samo życie, jak wszelkiego rodzaju zabójstwa, ludobójstwa, spędzanie płodu, eutanazja i dobrowolne samobójstwo; wszystko, cokolwiek narusza całość osoby ludzkiej, jak okaleczenia, tortury zadawane ciału i duszy, wysiłki w kierunku przymusu psychicznego; wszystko, co ubliża godności ludzkiej, jak nieludzkie warunki życia, arbitralne aresztowania, deportacje, niewolnictwo, prostytucja, handel kobietami i młodzieżą; a także nieludzkie warunki pracy, w których traktuje się pracowników jak zwykłe narzędzia zysku, a nie jak wolne, odpowiedzialne osoby: wszystkie te i tym podobne sprawy i praktyki są czymś haniebnym; zakażając cywilizację ludzką bardziej hańbią tych, którzy się ich dopuszczają, niż tych, którzy doznają krzywdy, i są jak najbardziej sprzeczne z czcią należną Stwórcy»" (Chl 38). Kwestionowanie godności ludzkiej i odrzucanie wartości moralnych osłabia wrażliwość na Boga i człowieka, wywołuje konflikty sumienia oraz nieuchronnie prowadzi do napięć i kryzysów w życiu osobistym, społecznym i rodzinnym. Zmartwychwstały Chrystus potrzebuje apostołów, ludzi stawiających sobie Pana przed oczy, którzy będą uświadamiali sobie i innym, że poszanowanie godności każdej osoby ludzkiej, tego najcenniejszego dobra człowieka, to "poniekąd centralne i jednoczące zadanie tej posługi na rzecz rodziny ludzkiej, do sprawowania której Kościół, a w nim katolicy świeccy, są powołani" (Chl 37).

Prawda o godności człowieka jest obecna w nauczaniu Kościoła, ale Zmartwychwstały Chrystus pyta, czy ta prawda nie pozostaje przypadkiem na marginesie naszego chrześcijańskiego życia; czy nie pozostaje martwą literą nie tylko na kartach dokumentów Kościoła, ale także w naszych sercach i sumieniach; czy nie stajemy się obojętni na to, co dzieje się za ścianami szpitali i domów opieki społecznej; czy doświadczamy bólu tych, których godność została naruszona przez nasze kłamstwa, niesłuszne posądzenia, obmowy i oszczerstwa, tych wszystkich, którzy padli ofiarą naszych słów, wypowiadanych na ucho i tych publikowanych w mass mediach; czy naszym postępowaniem zawsze kierowało dobro bliźniego, społeczeństwa, Kościoła? Bracia i Siostry, Drodzy Przyjaciele KUL! W bieżącym roku będziemy obchodzili 20-tą rocznicę wizyty Naszego Patrona, Sługi Bożego Jana Pawła II w naszej Alma Mater. Społeczność akademicka przygotowuje się do niej przez liczne konferencje i sesje naukowe, które pozwalają nam na głębsze poznanie nauczania największego obrońcy godności człowieka w naszych czasach. Jego przesłanie: "Uniwersytecie! … Służ Prawdzie! Jeśli służysz Prawdzie - służysz Wolności ... Służysz Życiu!", skierowane do nas w 1987 r., pozostaje żywe w naszej świadomości i wyznacza obszary naszej działalności naukowo-dydaktycznej. Z nowym rokiem akademickim KUL wkroczy w dziewięćdziesiąty rok swej służby "Deo et Patriae" - Bogu, Kościołowi i Ojczyźnie. Nie przestajemy dziękować Opatrzności Bożej za ten dar, którym przed dziewięćdziesięciu laty obdarzyła powstającą do niepodległego bytu naszą Ojczyznę. Pamiętamy o ludziach, którzy go tworzyli, rozwijali i utrzymywali. Naszą wdzięcznością obejmujemy władze kościelne i państwowe, duchowieństwo diecezjalne i zakonne, członków Towarzystwa Przyjaciół KUL i absolwentów, ludzi chorych i cierpiących oraz tych wszystkich, którzy swoją modlitwą i ofiarą wspierali i nadal wspierają naszą działalność. Za nich i w ich intencjach w kościele akademickim codziennie sprawujemy Mszę św. Mamy głęboką nadzieję, że Opatrzność Boża i w tym roku pozwoli nam kontynuować, niezbędne dla jego dalszego rozwoju, prace budowlane (inwestycje), na które z budżetu państwa nie otrzymujemy żadnych dotacji. Liczymy na ofiarność wiernych we wszystkich diecezjach i na oddanych Przyjaciół w kraju i za granicą. Za wszystkie złożone ofiary z serca składam najserdeczniejsze podziękowanie - Bóg zapłać! Niech Zmartwychwstały Chrystus opromienia wszystkich blaskiem swej chwały, niech napełnia pokojem i obdarza nadzieją. ks. prof. dr hab. Stanisław Wilk, SDB Rektor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II Lublin, Wielkanoc 2007