Książka katolicka potrzebuje bestsellerów

Rzeczpospolita/J

publikacja 12.04.2007 10:59

Nieco inne niż organizatorów rozpoczynających się jutro Targów Wydawców Katolickich spojrzenie na kondycję literatury katolickiej w Polsce prezentuje w swoim artykule Rzeczpospolita.

W artykule czytamy: "Żaden polski autor nie cieszył się za życia takim zainteresowaniem jak Jan Paweł II, a sprzedaż ponad miliona egzemplarzy "Pamięci i tożsamości" zaraz po jego śmierci była absolutnym rekordem. Teraz literatura religijna przeżywa pewien kryzys: w ostatnich miesiącach Kościół znalazł się w cieniu teczek i afer, które stały się tematem politycznym. Jutro rozpoczynają się w Warszawie 13. Targi Wydawców Katolickich W ciągu miesiąca sprzedano 150 tys. egzemplarzy książki "Księża wobec bezpieki" ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego, a jej autor zapowiada kolejną publikację. Wydawcy i autorzy błyskawicznie reagują na zainteresowanie agenturalną działalnością księży czy inwigilacją środowisk kościelnych przez SB (choćby seria wydawnictwa Rafael "Kościół w godzinie próby" czy "Kościół katolicki w czasach komunistycznej dyktatury" pod redakcją ks. Jana Szczepaniaka). Prawdopodobnie największym bestsellerem tego roku będzie "Świadectwo" kardynała Stanisława Dziwisza -pół miliona sprzedanych egzemplarzy książki poświęconej życiu i posłudze polskiego papieża. Zainteresowanie osobą Benedykta XVI - wzbudzone głównie w związku z pielgrzymką do Polski - zdecydowanie osłabło. Problem jednak w tym, że raczej nie ma komu wypełnić luki w sercach wierzących czytelników. A o tym, jak duże jest zapotrzebowanie na literaturę, która daje nadzieję w obcowaniu z Bogiem, najlepiej świadczy nieprawdopodobny sukces książki Erica-Emmanuela Schmitta "Oskar i pani Róża". Ta niezwykle ciepła opowieść o umierającym małym chłopcu, który codziennie pisze list do Boga, niesie pokrzepienie, pozwala zapomnieć o własnych problemach. W tym samym duchu utrzymany jest wydany w ubiegłym roku zbiór opowiadań Jana Grzegorczyka "Niebo dla akrobaty", choć to książka adresowana zdecydowanie do dorosłego odbiorcy, podobnie jak wcześniejsze powieści tego autora: "Adieu" i "Trufle". Obie opowiadają o życiu księdza Grosera, który nie dość, że jest literatem, to jeszcze często ma inne zdanie niż jego przełożeni. "Jeśli jest Bóg, to można Go zobaczyć tylko z daleka i w świetle. Bóg się objawia w spojrzeniu" - pisze Grzegorczyk w "Adieu" i jest w tym ta sama mądrość, jaką odnajdywali wierni w kazaniach ks. Józefa Tischnera czy w poezji ks. Jana Twardowskiego. - Chcę napisać książkę, która zmierzy się z duchowością Polaków po śmierci Jana Pawła II, a więc w zupełnie nowej dla Kościoła rzeczywistości - mówi Jan Grzegorczyk. - To będzie trzeci tom mojej opowieści o przypadkach księdza Grosera; chciałbym go ukończyć do jesieni. Przyznam jednak, że eksplozja publicystyki dotyczącej politycznego wymiaru Kościoła przygniotła mnie jako pisarza. Bez wątpienia literatura przegrała z publicystyką. W tej sytuacji pisarzom pozostaje milczeć w tej sprawie. Nie sposób się bowiem zmierzyć z tym natłokiem informacji w mądry sposób. I chyba nie warto. Temat teczek i agentów zejdzie z pierwszych stron gazet i z księgarskich półek. Gorzej, że poza Grzegorczykiem nie ma w polskiej prozie ani jednego poczytnego autora katolickiego. Podejmowane przez wydawców katolickich próby szukania nowych talentów przyniosły mało zadowalające rezultaty. Jeśli nawet powstają dobre książki, to zwykle odwołują się do wątków historycznych lub biblijnych, cudów albo żywotów świętych, rzadko dotykają współczesnych problemów. Tymczasem czytelnicy bardzo często szukają w literaturze odpowiedzi na proste duchowe pytania dotyczące cierpienia, śmierci, małżeństwa, miłości, poszukiwania prawdy. To nie przypadek, że od wielu lat wysokie miejsca na listach bestsellerów okupuje Paulo Coelho -autor, który udziela czytelnikom właśnie duchowych porad. Jutro w Warszawie przy ul. św. Bonifacego 10 (naprzeciwko kościoła NMP Matki Miłosierdzia) rozpoczną się 13. Targi Wydawców Katolickich. Weźmie w nich udział blisko 100 wystawców, gośćmi honorowymi będą wydawcy z Niemiec, Austrii i Szwajcarii, przyjadą też edytorzy z Watykanu i Francji. Organizowane przez księży marianów i Stowarzyszenie Wydawców Katolickich warszawskie targi są największą tego rodzaju imprezą w kraju".