Decyzja w sprawie o. Rydzyka później

Dziennik/a.

publikacja 17.07.2007 09:30

Najwcześniej w przyszłym tygodniu generał redemptorystów o. Joseph Tobin podejmie decyzję w sprawie o. Tadeusza Rydzyka - dowiedział się Dziennik w kurii tego zakonu w Rzymie.

Choć redemptorysta z Torunia znalazł się w najpoważniejszych kłopotach od rozpoczęcia publicznej działalności w 1991 r., to w opinii komentatorów wyjdzie z nich bez większych konsekwencji. W piątek o. Joseph Tobin zapowiadał, że szybko podejmie decyzję w sprawie wypowiedzi skierowanych do studentów założonej przez siebie szkoły medialnej w Toruniu. O. Rydzyk m.in. nazywa w nich prezydenta Lecha Kaczyńskiego „oszustem”, który wspiera „żydowskie lobby”, a jego żonę „czarownicą”, która powinna poddać się eutanazji. Gdy dziś pytaliśmy, kiedy generał przedstawi decyzję w tej sprawie, powiedziano nam, że najwcześniej w przyszłym tygodniu. Jak podała nam jedna z osób znająca stosunki panujące w kurii redemptorystów w Rzymie, niewykluczone, że generał uzna za niepotrzebne zdyscyplinowanie o. Rydzyka. Wiele będzie zależało od tego, kto przetłumaczy taśmy i jak przedstawi problem, a nie jest tajemnicą, że pracujący w niej polscy redemptoryści są zwolennikami Radia Maryja. Ujawnione wczoraj przez Wprost nowe fragmenty wykładu, w którym o. Rydzyk podważa autorytet polskich biskupów, nie pogorszą już sytuacji ojca dyrektora w oczach przełożonych. Nasz rozmówca zwraca jednak uwagę, że podobno Lech Kaczyński rozmawiał w tej sprawie z watykańskim sekretarzem stanu, kard. Tarcisio Bertone - napisał Dziennik. Jeśli tak, to o. Tobin najwyżej upomni o. Rydzyka, a nie zdejmie z funkcji. Według naszych rozmówców o. Rydzyk wyjdzie z kryzysu bez poważniejszych strat – pisze Dziennik. O. Paweł Kozacki, redaktor naczelny miesięcznika W drodze, uważa, że cały kryzys tylko wygląda poważnie. - Według mnie ta sprawa nic nie zmieni - diagnozuje. Zdaniem zwolenników o. Rydzyka sprawa nawet wzmocni jego pozycję. - Atak mediów na ojca dyrektora skonsoliduje skupiony wokół niego obóz chrześcijańsko-narodowy i wzmocni jego autorytet - diagnozuje komentator Radia Maryja, prof. Jerzy Robert Nowak. Kwestionuje on prawdziwość taśm i twierdzi, że to intryga przygotowana przez przeciwników Kościoła i Polski. Związany ze środowiskiem Radia Maryja senator Ryszard Bender jest przekonany, że cały konflikt zostanie szybko zażegnany i wszystko się „ułagodzi w sposób godny”. Według politologa dr. Marka Migalskiego z Uniwersytetu Śląskiego mimo ujawnienia taśm Radio Maryja ze swoimi słuchaczami nadal będzie atrakcyjne dla małych partii, takich jak Liga Polskich Rodzin czy Prawica Rzeczypospolitej. Natomiast PiS może sobie pozwolić na pewien dystans do o. Rydzyka. Zdaniem Migalskiego PiS nie jest zainteresowane eskalacją konfliktu i zapewne zagra na dwa fronty: premier będzie się pojawiał w mediach o. Rydzyka, a prezydent ostentacyjnie będzie pokazywał dystans.