Ks. Troska nie komentuje

KAI

publikacja 25.07.2007 06:16

Współprzewodniczący Rady Programowej Radia Maryja ks. prof. Jerzy Troska uchylił się od skomentowania oświadczenia przełożonego Prowincji Warszawskiej Redemptorystów, który uważa, iż taśmy z nagraniem wypowiedzi ojca Tadeusza Rydzyka, mające obrazić Parę Prezydencką i Żydów, są "prowokacją" i "manipulacją medialną".

"Rada Programowa nie ma kompetencji do tego, by oceniać oficjalne stanowisko i wypowiedzi prowincjała redemptorystów. Nie mogę więc niczego tutaj komentować" - powiedział ksiądz Troska, poproszony przez KAI o skomentowanie oświadczenia o. Zdzisława Klafki. Współprzewodniczący Rady Programowej zaznaczył zarazem, że osoby duchowne w wypowiedziach publicznych "powinny używać języka ewangelicznego". Z kolei jeden z sygnatariuszy listu otwartego w sprawie o. Rydzyka do władz kościelnych z 13 lipca o. Jacek Prusak uważa, że oświadczenie o. Zdzisława Klafki nasila poczucie rozczarowania, bezsilności i pewnego rozgoryczenia. Zdaniem o. Prusaka całe oświadczenie przełożonego Warszawskiej Prowincji Redemptorystów jest oparte na fałszywej przesłance, że taśmy są nieautentyczne, a to nie zostało jeszcze potwierdzone przez żadnych ekspertów. - O. Klafka nie udowadnia, że taśmy są nieautentyczne, a sam o. Rydzyk ani nie potwierdził, ani nie zaprzeczył treściom z nagrania - przypomina jezuita. Według o. Prusaka, jeśli redemptoryści warszawskiej prowincji tak jednomyślnie popierają o. Rydzyka, jak to opisuje o. Klafka, trudno im się zdobyć na krytyczność wobec dyrektora Radia Maryja. Widać to - zdaniem jezuity - na początku oświadczenia, gdy prowincjał redemptorystów zapewnia, że o. Rydzyk nie utożsamia się z antysemickimi treściami. O. Prusak przypomina, że nie po raz pierwszy wobec dyrektora Radia Maryja wysuwane są zarzuty o antysemityzm. Jezuita podkreślił również, że sygnatariusze listu otwartego do władz kościelnych mieli nadzieję, że kuria generalna redemptorystów jest autonomiczna w stosunku do polskiej prowincji. Niestety, jak podkreślił o. Prusak, "okazało się to po raz kolejny nieprawdą". Jego zdaniem, w obecnej sytuacji można już tylko oczekiwać bardziej jednoznacznego i krytycznego stanowiska ze strony Konferencji Episkopatu Polski. "Jest potrzebna bardziej wyraźna deklaracja Episkopatu. To milczenie najbardziej dzieli polskich katolików. Nie chodzi o zamykanie Radia Maryja, tylko o to, kto jest głosem polskiego Kościoła: czy o. Rydzyk, czy Episkopat" - powiedział o. Prusak.