Jak siostra Bernadetta otwarła parasol modlitwy

Gazeta Wyborcza/a.

publikacja 04.08.2007 06:06

Do opisanej przez Dziennik Zachodni sprawy sióstr boromeuszek, które nowoczesnymi technologiami posługują się przyjmując prośby o modlitwy wraca Gazeta Wyborcza.

Siostry boromeuszki z Mikołowa zalewają dziesiątki próśb nadsyłanych przez młodych ludzi. Przez SMS, mail albo Gadu- Gadu proszą o modlitwę za zdany egzamin, miłość czy o zdrowie - pisze GW. Mikołowskich boromeuszek (są tak nazywane w odróżnieniu od zgromadzenia boromeuszek z Trzebnicy pod Wrocławiem) jest 200 rozrzuconych pod 42 domach w całej Polsce. Zajmują się głównie opieką nad osobami chorymi i niedołężnymi, a niektóre - jak 42-letnia siostra s. Bernadetta Watoła - katechezą. Po kolejnych wakacjach spędzonych z młodymi ludźmi chciała jakoś podtrzymać z nimi kontakt. Pomyślałam, że najlepiej przez internet. - Spojrzałam na stronę naszego zgromadzenia. Była jakaś martwa, tylko takie suche informacje - opowiada zakonnica, która teraz pracuje w szkole specjalnej w Jastrzębiu-Zdroju. Postanowiła to zmienić. Tak dwa lata temu powstał "Parasol modlitwy": interaktywna skrzynka, do której coraz więcej młodych ludzi "wrzuca" prośby o modlitwę w intencji zdanych egzaminów, wyzdrowienia, znalezienia pracy. Te intencje siostry dzielą między sobą, a potem w internecie dokładnie informują, kiedy i za kogo będą się modlić. Wieść o "Parasolu..." rozniosła się, kiedy s. Bernadetta zaczęła odwiedzać Gadu-Gadu, podejmując kontakt z coraz to nowymi młodymi ludźmi. - Czasami łatwiej im opowiedzieć o swoich problemach całkiem obcej osobie, tylko takiej, która cierpliwie wysłucha. Opowiadają o problemach w rodzinie, czasem sercowych kłopotach. Zostawiam im swój adres mailowy i numer komórki - mówi zakonnica. Wiele zgromadzeń ma internecie skrzynki z intencjami. Ale to "Parasol modlitwy" przyciąga młodych. I nazwą, i "akcjami", takimi jak majowa modlitwa boromeuszek w intencji dobrze zdanej matury. "Parasol..." zapełnił się potem od podziękowań. Ola: "Zdałam maturę i to z bardzo dobrymi wynikami!!! Mam nadzieję, że równie dobrze pójdzie mi z dostaniem się na studia". Sebastian: "Zdałem, i to przyzwoicie. Dziękuję jeszcze raz". Inara: "Jestem z Łotwy. Matura u nas zaczyna się później niż w Polsce. Bardzo proszę siostry o modlitwę za pomyślne zdanie matury". - Taka akcja buduje więź między ludźmi, a młode osoby właśnie tego potrzebują - mówi Małgorzata Korzekwa, studentka spod Częstochowy teraz przebywająca w Niemczech, ale wciąż odwiedzająca "Parasol..." w internecie. Stronę otwiera motto ze św. Augustyna: "Pracuj tak, jakby wszystko zależało od ciebie, ale ufaj tak, jakby wszystko zależało od Boga". Siostry chciały przez to powiedzieć, że żadna modlitwa nie pomoże, jak się człowiek sam z siebie nie postara. Po wakacjach do s. Bernadetty może dołączy jeszcze jedna zakonnica. - Młodzi ludzie nadsyłają już tyle intencji i próśb o kontakt, że sama nie daje rady na nie odpowiadać i rozdzielać siostrom prośby o modlitwę - wyznaje.